Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy sprzątacie po swoich psach? |
tak |
|
48% |
[ 83 ] |
nie |
|
51% |
[ 89 ] |
|
Wszystkich Głosów : 172 |
|
Autor |
Wiadomość |
JouJou
Miłośnik goldenów
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Śro 0:44, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja sprzatałam zawsze. jest to dla mnie "obywatelski obowiązek", bo chcę, żeby Kraków był kojarzony z zabytkami i czystymi ulicami, nie z kupami. i naprawdę BARDZO denerwuje mnie niesprzątanie po psiakach. To tak jakbyśmy pieluchę z kupą dziecka wyrzucali przez okno na pole (dwór jak kto woli) nie przejmując się tym...
Kiedy Blacky mieszkał ze mną w Krakowie nie zdarzyło mi się nie posprzątać. Nawet jeśli załatwił się na plantach na trawce. I nie potrzebowałam do tego żadnych sprzętów, zwykły woreczek niedziurawy w kieszeni. Wyrzucałam to do koszy zwykłych- teraz inna sprawa całe planty pełne są "koszy na psią Qpę". Koleżanka zbiera darmowe rękawiczki na stacjach benzynowych i je wykorzystuje do sprzątania po psie.
Tu chodzi o mentalność ludzi...Sprawa ogromnie złożona, ale dziwi mnie, że ja- osoba 17letnia- mam poczucie tego, iż sprzątanie po moim psie jest takim samym obowiązkiem jak karmienie go, a ludzie starsi, dojrzalsi, nawet nie przyjmują tego do wiadomości i jeszcze wykłucają się z policją czy strażą miejską, czego świadkiem nie raz byłam.
Uh!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerry
Goldeniarz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:57, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sprzątać nie musze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:10, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Napisze Wam co przed chwilą przeczytałam w gazecie
" SPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE ALBO PŁAĆ
Psie odchody w Tychach mają lądować w torebkach z masy kukurydzianej. Za zignorowanie nakazu grozi nawet 500 - złotowy mandat.
Instrukcja obsługi stacji psich nieczystości (na zdjęciu) (zdjęcia nie wkleję) jest prosta: Weź pusty woreczek, zbierz sam - wiesz - co, wrzuć pełny woreczek. Czy mieszkańcy Tychów będą chcieli zastosować się do Tych wskazówek? Urzędnicy mają nadzieję, że tak.
- W Tychach od 2006 roku obowiązuję uchwała nakazująca właścicielom sprzątanie po swoich psach. Do tej pory tłumaczyli, że nie mają jak sprzątać , teraz ta wymówka straciła rację bytu - cieszy się radna Urszula Paździorek - Pawlik. Miasto kupiło 20 stacji wyposażonych w dystrybutory woreczków i pojemniki na nieczystość. Woreczki są zrobione z masy kukurydzianej, w stu procentach biodegradowalne, wysuszają zawartości tłumią jej brzydki zapach. Jeśli się sprawdzą, w mieście stanie więcej pojemników. Mieszkańców do korzystania ze stacji będą zachęcać strażnicy miejscy. - Właściciela, który pozostawił pamiątkę po swoim psie na trawniku, tylko upominaliśmy. Teraz będziemy też karać mandatami od 50 do 500 zł - mówił Ryszard Polcyn, komendant tyskiej straży miejskiej. Magistrat chce promować pojemniki na psie kupy podczas festynów i pikników. Strażnicy miejscy, policjanci i inne osoby zaangażowane w akcję już w przyszłym tygodniu zaczną odwiedzać szkoły i zachęcać młodych tyszan, by sprzątali po swoich psach."
Tychy - czyli moje miasto. Ciekawa jestem jak to wszystko będzie wyglądać. Tyl;ko wydaje mi się że 20 stacji to trochę mało. Ale zobaczymy. Fajne by takie coś było, zobaczymy czy się sprawdzi I ciekawe czy przyjdą do mojej szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldi-Złota
Goldeniarz
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Nie 16:51, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaopatrzylem sie w specjalne torebki (animals) i gdy wychodze z pieskiem na spacer lub pod dom to zawsze mam jedną przy sobie Mam wtedy pewnosc ze moj pies nie zanieczyszcza srodowiska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:48, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też zbieram po swojej, ale mam problem z wyrzucaniem, bo nie mam gdzie. Są więc trzy wyjścia:
1. wyrzucać do zwykłych śmietników i narażać np. zbieraczy na otaplanie się w psim g...nie;
2. zostawiać na trawniku - ale Florka już sadzi takie kwiatki, że wstyd tego nie sprzątnąć;
3. zawijać w ręcznik papierowy i wrzucać w foliówkę, paradować z tym przez cały spacer i w końcu spuścić w sedesie...(narażając rurę na zapchanie).
Koszmar! Człowiek chce zachować czystość, ale nie może, bo jakby nie zrobić będzie źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:54, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U Nas porobili takie stacje, bierze się worek a pod spodem wyrzuca z kupą.
Tylko takie stacje są tylko w parkach itp. tak na podwórkach nie - więc dalej nie mam jak sprzątać. Chyba że jestem w parku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:51, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie sprzątam, bo nie mam jak. Koło mnie nie ma żadnych koszy na śmieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KLEKSIK
Goldeniarz
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:09, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A Kleks się ostatnio popisał i centralnie narobił przy kolumnie Zygmunta na Placu Zamkowym
Sprzątnęłąm i generalnie zawsze sprzątam w publicznym miejscu lub jak na robi komus koło balkonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daaga
Goldeniarz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:29, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja na sprzątać nie muszę bo Tekilla załatwia się u nas na ogrodku więc sprzata dziadek tak się nauczyła że na spacerach robi tylko siusiu a na swoim terenie kupke, może to i dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:27, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę że Twój Dziadek może mieć inne zdanie na ten temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:14, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wiecie... generalnie u nas w Suwałkach (takie małe zadupie ) sprzataja po pieskach pojedyncze osoby... wstyd sie przyznac ale ja jeszcze nie naleze do tych osob... w sumie powoli zaczynam ale jakos nie moge sie wdrozyc w to wszystko... jak wychodze z domu to zakladam buty, obroze dla psiaka, biore bluze i ide... o woreczkach przypomina mi mama szkoda tylko ze po spacerze albo przypomina przed i wtedy biore ale jak na zlosc Brutus robi wtedy tylko siku... masakra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraka83
Ekspert
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:01, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No ja tak dziwnie opowiem...
Odpowiedziałem NIE - gdyż chodzę do lasu na spacerki z Daiy i tam się załatwia i tam nie "muszę" nie robię tego - nie sprzątam.
ALe z drugiej stronki jak nie idę to jak załatwi się na ogródku - wtedy oczywiście że musze posprzątać
A na spacerkach ulicznych Daisy się nie squpia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAla
Goldeniarz
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Połchowo k/ Pucka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:48, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A my mamy takie cudo,zawsze pod ręką :
[link widoczny dla zalogowanych]
Woreczki są w 100 procentach biodegradowalne a wyrzucam je do zwykłych śmietników o ile tych psich nie ma w pobliżu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DirrtyHarry
Goldeniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:20, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zagłosowałem NIE gdyż mieszkam na wsi i idąc z pieskiem na pole czy do lasu nie ma potrzeby sprzątania takiej koopki:) ale szczerze mówiąc nie wiem czy bym to robił gdybym mieszkał w mieście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:05, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mroziaczek napisał: | Jejku 100 % ankietowanych nie sprząta po psie, ja też nie a dlaczego? bo nikt tego nie robi i choć wiele razy zastanawiałam się na swoim postępowaniem to go nie zmieniłam. Gdzie się człowiek nie obejrzy to w moim mieście kupa na kupie. wstyd ale taka prawda, u mnie nawet nie mozna kupic niczego do sprzątania po psiaczku
i pytanie o sprzęt do takich czynności porządkowych - co i gdzie mozna zakupić (zależy mi na stronach www) |
dokładnie.. mam tak samo.
Na wielkim osiedlu są dwa kosze na psie kupy, gdzie ludzie wrzucają butelki i inne.
poza tym i tak nikt nie sprząta. Chciałam zacząć.. ale myślę że niektórzy zrozumieją dlaczego tego nie zrobiłam.. patrzę kiedyś - kobieta schyla się i sprząta ładnie do woreczka, a za chwilę słyszę jakieś głosy, że ta kobita jakaś nienormalna i wgl.. rozmawiałam ostatnio o tym z pewną panią, właścicielką koleżanki mojej suni. Opowiadała mi, że kiedyś sprzątała, ale ludzie zaczęli na nią głupio patrzeć i jąwyśmiewać.. na jej miejscu także bym przestała.. jeżeli jako jedyna na wielkim osiedlu bym sprzątała, nic by to nie dało.. a jednak, fakt faktem - jest to śmierdząca robota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|