Sprzątacie po swoich psach?

Shinigami

My nie sprzątamy i w najbliższej przyszłości nie mamy zamiaru, ponieważ po pierwsze pies załatwia się na łąkach albo w kszaczorach, po drugie w mieście nie ma koszy na psie odchody a wrzucenie psich odchodów do zwykłego kosza jest karane...
Kosze na kupy były aż 2 kiedy się pojawiły znikneły kosze na normalne odpady, co oczywiście przyczyniło się do tego, że kosze na psie odchody zapełniły się innymi śmieciami...

Batka

A u nas to wygląda tak że sprzątamy bo.... Very Happy

...bo jak nie sprzątniemy to można się ładnie wpakować późną nocą na własnym trawniku w wyrób pamiątkowy

... wiec sprzątamy, tak dla bezpieczeństwa. Choć przyznaje Viggo ostatnio bardzo kulturalny sie zrobił i królewskie przechadzki w kierunku krzaków odbywa. Wtedy nie sprzątam, jako nawóz traktuje te jego wysiłki i rzeczywiście forsycje ładnie zakwitły w tym roku Cool

stary b/ majtek

...e, taki za.....ny temat. Ja sprzątam...ale jak się niunia załatwi na podwórku, no i za dwa razy zdarzyło się Jej przed ogrodzeniem sąsiadów to też sprzątnąłem. Po mieście nie chodzimy, to nie mamy problemu a las i inne zagajniki to jak wszyscy....nie!!!

Ewa&Duffel

Teraz w Warszawie w kioskach Ruchu można odebrać za darmo torebki na psie kupy. Ja dziś wzięłam kilka, co prawda jak pies załatwia się na łąkach, to nie sprzątam, ale są sytuacje, że idziemy dziś dalej (np. jak dziś do parku) i wtedy torebka może być przydatna, jak się załatwi.

dziubasek23

Ja sprzatam po moim Hektorze i nie widzę w tym problemu. Mamy specjalne worki ,,do kupek,, i naprawde korona mi z głowy nie spadam jak nachylam się i ja sprzatam, a osiedle i teren dookoła wygląda o niebo lepeij bez kupek dookoła Smile

Dominika&Lucky

Ja się przyznaje bez bicia nie sprzątam Embarassed

ale to nie przez to że mi się nie chce ale mój pies zawsze załatwie się w jakiś karzakach gdzie ja się nawet nie dostane co innego jak by mu sie zdarzyło gdzieś na chodniku a po za tym tak wcześniej bylo mówione nie ma nigdzie w okolicy specjalnych śmietników ani jednego fakt worki są łatwo dostepne ale cóż z tego że nie ma gdzie tego wyzucić Evil or Very Mad

dziubasek23

Jak to nie ma gdzie tego wyrzucuć? zawiązujesz worem i do śmietnika - chyba nie trudno na to wpaść.

Dominika&Lucky

tak a potem Ci co siędzą obok śmietników wrzeszczą że im śmierdzi
Wedle prawa miały być przeznaczone do tego specjalne pojemniki miały być i ich nadal nie ma więc coś mi tu nie pasuje bo to miasto nie wywiązało się z obowiązku.

karolinka83

wydaje mi się że każdy powinien sprzatać po swoim pupilu. To przerażające ze czasami jak chodziliśmy po parkach nie było kawałka trawy wolnej od psiej kupy..... teraz podobno ma się to zmienić ponieważ prezydent Gdyni zainwestował w specjalne pojemniki z workami na psie kupy..... zobaczymy jak to będzie się sprawdzało......

Fiona:)

Sprzątam po Fionie Very Happy

, bo jakoś mi milej jak na chodnikach i trawnikach nie ma kup Smile

. Strasznie nie lubię wyskrobywać i czyścić butów z kupek więc wolę włożyć rękawiczkę , zebrać i wyrzucić do śmietnika Very Happy

.

MARIOLA-JACEK

TAK my staramy się sprzątać,zawsze w miejscach nie stosownych napewno Smile

tak,lecz na łące,lesie nie.U nas są pojemniki na psie odchody,a to napewno wygodnie bo jak ich brakuje to potem głupio chodzić z woreczkiem czy papierową torbą co są wszędzie w sklepach zoologicznych tu zadarmo.A tak apropo ten pies co mnie ugryzł,jest dziwny bo po nim nie trzeba nawet czasem zbierać gdyz sam je zjada!!!Dziwne?okropne 2 razy widziałam Rolling Eyes

xxAndziaaaxx

na początku zbierałam tak do pół roku ale później jak zobaczyłam że tylko ja sprzątam to mówie dam sobie spokuj:)

mama Trampeczki

A my sprzątamy i patrzą na nas jak na wariatów ale nadal sprzątamy,nawet na wlasnym podwórku-bo fajnie jak są dwa psy i jak mamy czysto-bo niestety nie zawsze mamy czas na spacer po...poza dom.

monia&vero

Vero zawsze załatwia się w krzaczorach albo na łąkach gdzie chodzi na spacerki więc tam nie zbieramy qupy... jeśli jednak zdarzyło się mu zrobić zaraz przy chodniuku albo na, to wtedy zbierałam... jak do tej pory to zawsze kiedy wychodzimy na spacer to od razu gnamy daleko od bloku... natomiast inni mają w d.... całą sprawę i jeszcze się cieszą gdy pies s.... pod oknem a ja siedze na balkonie czy celowo wyglądam przez okno...

Wichurka

Oczywiście, że sprzątamy, bo mieszkamy w mieście. Może ze dwa razy widziałam, żeby ktoś inny sprzątnął po swoim pupilu. Osiedle jest to miejsce publicze. Moim zdaniem jest to paskudne, że ludzie nie dbają o swoje otoczenie. Kupy psie co metr na trawniku. Aż strach wejść. A przecież tak niewiele trzeba. Ludzie się nas pytają: "dlaczego zbieramy kupy po swoim psie?" "Przecież nikt nie zbiera". "Inni zostawiają". Dlaczego? Hmm... bo ktoś musi zacząć, dać przykład. Nie chcę żyć w brudnym miejscu gdzie zostawia się swoje brudy do "podziwiania" sąsiadom. Wytłumaczenia, że inni zostawiają nie przyjmuję. "Inni" robią tak to trzeba robić tak samo choć to jest złe?
Tak to mniej więcej wygląda w mieście, na osiedlu, na ogólniedostępnym trawniku.

PS. My używamy zwykłych woreczków. Ewa&Duffel dzięki za info o kioskach ruchu. Muszę sprawdzić czy i u mnie będą woreczki dostępne. Smile

PS2. Byłam dzisiaj w kiosku i pani mi powiedziała, że te torebki na kupy w kioskach to są jednorazowe akcje. Szybko znikają i obecnie ich nie ma. Poza tym są papierowe. Zostaniemy przy tych foliowych woreczkach Razz