|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~*~Natalia~*~
Starszy goldeniarz
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:36, 28 Lut 2008 Temat postu: Pies też chce coś dobrego - mit! |
|
|
Witam!
Otóż własnie tydzień temu, kiedy przyjechał do nas znajomy hodowca labradorów i kynolog, uświadomił nam tę ważną rzecz. Zaczęło się od tego, że Nika ma za dużo ciałka, i powinna troszkę schudnąć. Zgodziliśmy się z nim. Powiedział, że Nika powinna jeść trzy czwarte porcji karmy, którą dostawała, i musi być jeden posiłek suchy, drugi może być z jakimś dodatkiem. My od razu zaczęliśmy mówić, że Nika nie lubi suchej karmy, i nie chce jej jeść. Tylko powącha i odchodzi, a nawet czasem w ogóle nie podejdzie. I wiecie co? Otóż znajomy uświadomił nas, że pies prawie w ogóle nie ma kubków smakowych, i prawie w ogóle nie czuje smaków. I nie jest tak, że Nika nie lubi suchej karmy, tylko, że tak się nauczyła, że każdy posiłek jest z czymś. Powiedział, że jak się przegłodzi kilka dni, nie zje śniadanka to nic jej się nie stanie, i wiedy chętnie będzie jeść kolacyjkę, a do suchej się wkońcu przyzwyczai. I miał rację! Nika w pierwsze dni nie chciała ruszyć suchej. Potem jadła kilka kulek. Potem połowa, potem trzy czwarte, a dzisiaj całe! Jestem z niej dumna. Kolacyjki je całe i ze smakiem. Ze śniadaniem teraz jest tak samo. Częściej chodzimy z nią na długie spacery, szalejemy na podwórku, zapraszamy znajomych z psami. I muszę powiedzieć, że Nika traci na wadze! Już widać to wklęśnięcie na brzuszku, widać, że coś się zmienia.
Druga rzacz, którą nam opowiedział, to jaki błąd najczęściej robią właściciele psów. Otóż kiedy widzą, że pies nie chce jeść, zabierają miskę, dokładają jakieś inne jedzenie i podają psom. A zdarza się nawet i tak, że kładą się z psami na podłodze i tam dokładają coś smacznego. Do tego zachęcają słowami, głaskają psa. A jak się dowiedziałam, jest to największy błąd! Co robić, kiedy pies nie je?
Kiedy damy psu jedzenie, wychodzimy od razu z pomieszczenia w którym on je, lub po prostu go ignorujemy. Nie zachęcamy słowami, głaskaniem, ani dokładaniem jedzenia. Po prostu teraz dla nas pies nie istnieje. I muszę powiedzieć, że to skutkuje!
Po kilku dnaich pies zorientuje się, że w tym domu to my rządzimy, a nie on, i będzie wiedział, że ma jeść to, co mu podaliśmy, a nie to co on chce.
Teraz muszę powiedzieć, że miał on rację.
Pozdrawiam,
Natalia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~*~Natalia~*~ dnia Czw 10:39, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
realkotlet
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:25, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
moja sonia je karmę tylko wtedy gdy jest bardzo głodna czyli rzadko
muszę spróbować ją pogłodzić;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 15:04, 28 Lut 2008 Temat postu: Re: Pies też chce coś dobrego - mit! |
|
|
~*~Natalia~*~ napisał: | Nika nie lubi suchej karmy, i nie chce jej jeść. Tylko powącha i odchodzi, a nawet czasem w ogóle nie podejdzie |
Natalia! Masz 100% rację. Ja robiłem te same błędy na początki i wet mi powiedział, że psu nic nie będzie jak go przegłodzę. Zdarzyło mi się, że Knotuś nie jadł przez 3,5 dnia - myślałam, że zwariuję ale byłam dzielna no i opłaciło się; z niechęcią ale je suchą karmę. I faktycznie zauważyłam, że je ją dopiero jak wyjdę z kuchni czyli kiedy dojdzie do niego, że nic innego nie dostanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 15:45, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Święta prawda! Tyle że ja nie lubię patrzeć na moją psiunę gdy niechce jeść, chyba że jest chory wtedy nie zachęcam, ale jak ma tylko te swoje fanaberie to pochwalę i chłopak wcina z uśmiechniętym pyskiem.
Gdy go zabieram na 5km-owy spacerek to idąc się wkurzam bo mam świadomość że mu w brzusiu kiszki marsza grają w rytm naszych kroków.
Tak czy owak w przypadku wybrednych psiaków z fochami,przegłodzić......tylko nie zagłodzić heheheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 23:15, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo napisał: | przegłodzić......tylko nie zagłodzić heheheh |
E... ja Knotusia nie głodzę Ja mu tę suchą karmę muszę polewać skwarkami albo oliwą żeby zjadł , wyjątkowo zjada samą czyli jak jest w desperacji (kilka kulek nad ranem zanim wstaniemy)
a o dietę musimy dbać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~*~Natalia~*~
Starszy goldeniarz
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:23, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
adgs napisał: |
Ja mu tę suchą karmę muszę polewać skwarkami albo oliwą żeby zjadł |
A mi właśnie chodziło o to, że można psa nauczyć jedzenia samej karmy, bez dodawania żadnych przysmaków, i przy okazji troszkę schudnie Chyba, że chcemy je podawać, to się nie wtrącam
My też Nikusi nie głodzimy! To ona raczej sama się na początku tego eksperymentu głodziła, teraz już pięknie wszytko wsuwa
Pozdrawiam,
Natalia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~*~Natalia~*~ dnia Pią 23:24, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:28, 01 Mar 2008 Temat postu: Re: Pies też chce coś dobrego - mit! |
|
|
~*~Natalia~*~ napisał: | Otóż znajomy uświadomił nas, że pies prawie w ogóle nie ma kubków smakowych, i prawie w ogóle nie czuje smaków. |
O tym nie wiedziałam? Chcesz powiedzieć, że pies żeby jeść, a nie dlatego, że mu smakuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:13, 01 Mar 2008 Temat postu: Re: Pies też chce coś dobrego - mit! |
|
|
Magda&Lucky napisał: | ~*~Natalia~*~ napisał: | Otóż znajomy uświadomił nas, że pies prawie w ogóle nie ma kubków smakowych, i prawie w ogóle nie czuje smaków. |
O tym nie wiedziałam? Chcesz powiedzieć, że pies żeby jeść, a nie dlatego, że mu smakuje? |
Ja już o tym słyszałam, ale jakoś specjalnie nie mogłam w to uwierzyć. Może chodzi o zapach jedzenia?? Jak to jest, że są rzeczy które dostanie i wcina z apetytem, a przy niektórych aż odchodzi tyłem od miski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:43, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że nie mam tego problemu. Mój pies jest wszytko-żerny. To co trzeba i to co nie trzeba potrafi zjeść. Wolałabym, aby jadł, tylko co powinien, ale nie popadajmy w zbytnią przesadę jak zje jakiegoś śmiecia małego. Nie cieszy mnie to, ale jest nieuniknione, ale bywa, że i tak najczęściej mu wyjmuję z pyszczka te "smakołyki."
A co do głodzenia psa... Myślę, że nie miałabym serca. Może pomaga, nie wiem, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 23:03, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Bo,mnie się wydaje że najważniejszą rolę u psa w żywieniu odgrywa zapach,czyli zmysł powonienia czyli nie tak jak my co zjemy to kubkami smakowymi rozpoznajemy jako "pyszne" nasz pies po zjedzeniu zapamietuje zapach,który później kojarzy mu się z tym czymś "pysznym" wiedzmy o tym że pies 100% liczy na swój nos,a to oznacza że wybiera to co smakowało mu lub odpowiada jemu ten zapach,dlatego (tak mi się wydaje)lubi np.jogurt,kurczaka,jabłko itd. Poprostu zapamiętuje ten zapach który kojarzy mu się z tym czymś super smacznym.
Ot,tyle nie mam pojęcia czy dobrze myślę ale z tego co czytam to chyba się zgadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 2:45, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | mi właśnie chodziło o to, że można psa nauczyć jedzenia samej karmy, bez dodawania żadnych przysmaków |
Ja tak cały czas dążę do tego żeby Knotuś jadł suchą karmę (bez dosmaczania) ale jakoś wymiękam za każdym razem kiedy popatrzy na mnie tym swoim wzrokiem "męczennika
Chyba muszę poszukać jakiś postów o szkoleniach ... nie psów ... tylko opiekunów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo napisał: | Bo,mnie się wydaje że najważniejszą rolę u psa w żywieniu odgrywa zapach,czyli zmysł powonienia czyli nie tak jak my co zjemy to kubkami smakowymi rozpoznajemy jako "pyszne" nasz pies po zjedzeniu zapamietuje zapach,który później kojarzy mu się z tym czymś "pysznym" wiedzmy o tym że pies 100% liczy na swój nos,a to oznacza że wybiera to co smakowało mu lub odpowiada jemu ten zapach,dlatego (tak mi się wydaje)lubi np.jogurt,kurczaka,jabłko itd. Poprostu zapamiętuje ten zapach który kojarzy mu się z tym czymś super smacznym.
Ot,tyle nie mam pojęcia czy dobrze myślę ale z tego co czytam to chyba się zgadza. |
Fakt faktem, że u psów zmysł węchu jest niesamowicie rozwinięty. To by wyjaśniało dlaczego Lucky szaleje za coasteczkami o bardzo intensywnym (nawet jak dla mnie - człowieka) zapachu, a te mniej pachnące zjada od tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:31, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba dlatego lubia też te żwacze........nos na klamerkę! Hihihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:49, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo napisał: | Chyba dlatego lubia też te żwacze........nos na klamerkę! Hihihi |
Oj tak Do podwania tylko na świeżym powietrzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:35, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio przyszła paczka z tymi przysmakami (pani zaszalał i kupiła różne okropieństwa) i tak Kafi dostała 2 żwacze i jeden świński nos jak jej się po jedzeniu bekło to ten zapach był gorszy od tych przysmaczków ale za to jak je wcinała. Teraz czasem staje koło szafki i znacząco niucha w stronę gdzie są schowane patrząc na mnie jak by mówiła no daj noska nie bądź taka hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|