|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:13, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Mnie się wydaje, że problem leży w wartościach. To co oferujesz, dla Dufla jest mało interesujące więc dlaczego ma rezygnować z takiej fajnej zabawki. Myślę, że musisz zaoferować coś bardziej smakowitego i może ćwiczyć to przed samym jedzeniem. Będzie bardziej zainteresowny |
Teraz jedzenie jest dla niego najwyższą wartością
Ale to jest tak:
jak się z nim przeciągam i chcę, żeby puścił sznur i podstawię mu smakołyk pod nos, mówiąc "puść" to owszem, puści. Ale...ile można ćwiczyć tylko ze smakołykiem. Czytałam, że po kilkunastu powtórzeniach trzeba próbować mówić samo puść, bez smakołyka, i czasem za puszczenia nagradzać smakołykiem, a czasem nagrodą będzie tylko (a może aż) możliwość dalszej wspólnej zabawy. Ale Duffel nie po kilkunastu, a nawet po kilkudziesięciu powtórzeniach puść ze smakołykiem, bez niego nadal nie puszcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:30, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa&Duffel napisał: | jak się z nim przeciągam i chcę, żeby puścił sznur i podstawię mu smakołyk pod nos, mówiąc "puść" to owszem, puści. Ale...ile można ćwiczyć tylko ze smakołykiem. Czytałam, że po kilkunastu powtórzeniach trzeba próbować mówić samo puść, bez smakołyka, i czasem za puszczenia nagradzać smakołykiem, a czasem nagrodą będzie tylko (a może aż) możliwość dalszej wspólnej zabawy. Ale Duffel nie po kilkunastu, a nawet po kilkudziesięciu powtórzeniach puść ze smakołykiem, bez niego nadal nie puszcza. |
Myślę, że Duffel się za bardzo ekscytuje zabawą (no bo to świetna zabawa! ).
Trzeba nauczyć go puszczania oddzielnie, poza zabawą. Najlepiej w domu, żeby w ogóle nie kojarzył ćwiczenia z tym, że za chwilę będzie zabawa sznurkiem (bo ma nie być, dopóki nie nauczy się puszczania).
Podajesz pieskowi sznurek, zachęcasz do wzięcia do pyska. Gdy weźmie chwalisz i parę sekund spokojnie odczekujesz, po czym spokojnie wyciągasz rękę w kierunku sznurka, bierzesz za jego koniec i mówisz "puść". Nie szarpiesz sznurka, tylko go trzymasz, czekając na poluzowanie uścisku psiej szczęki.
Gdy psisko wypuści sznurek, dajesz mu jackpot (czyli garść czegoś supersmacznego) i chwalisz.
Tajemnica sukcesu polega na tym, żeby wszystko robić pomału, spokojnie, bez nakręcania psa na przeszkadzające w nauce emocje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:46, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
indiana napisał: |
Podajesz pieskowi sznurek, zachęcasz do wzięcia do pyska. Gdy weźmie chwalisz i parę sekund spokojnie odczekujesz, po czym spokojnie wyciągasz rękę w kierunku sznurka, bierzesz za jego koniec i mówisz "puść". Nie szarpiesz sznurka, tylko go trzymasz, czekając na poluzowanie uścisku psiej szczęki.
|
Próbowałam tak robić, może nie do końca tak samo, ale podobnie.
Dawałam mu sznur. On brał go do pyska, uciekał z nim, kładł się i gryzł go.
Zawołałam, przyszedł. Chwyciłam za sznur, nie szarpałam, trzymałam, powiedziałam puść.
Ale...on szarpał tym sznurem cały czas. Gryzł go, próbował mi wyrwać, chyba cały czas oczekując, że przyłączę się do zabawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:35, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa&Duffel napisał: | Próbowałam tak robić, może nie do końca tak samo, ale podobnie. (...)
Ale...on szarpał tym sznurem cały czas. Gryzł go, próbował mi wyrwać, chyba cały czas oczekując, że przyłączę się do zabawy... |
Więc ucz go komendy "puść" na innych przedmiotach, nie używaj sznurka, który mu się za bardzo kojarzy z zabawą w przeciąganie. Weź coś innego, nowego dla psa.
Ja uczyłam Indianę oddawać najróżniejsze przedmioty, miękkie i twarde.
To jest zwykłe ćwiczenie, jak każde inne. Dajesz pieskowi przedmiocik do potrzymania w pysku, odczekujesz chwilkę i odbierasz na komendę.
Jak się nauczy oddawać przedmioty mniej atrakcyjne, odda też sznurek.
Acha, i nie daj mu możliwości uciekania z tym, co trzyma. Możesz ćwiczyć mając psa na smyczy, przypiętego do czegoś, albo w niezbyt dużym pomieszczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez indiana dnia Pią 23:37, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za radę Myślę, że inny przedmiot powinien oddać
I chyba będę używać innej komendy, tzn. inaczej brzmiącej. Zamienię "puść" na ...no właśnie, jak inaczej moze brzmieć ta komenda? Chcę mieć inną, bo to "puść" to chyba już jest spalone po tylu ćwiczeniach no i jak inni członkowie rodziny się z nim bawią, to czasem mówią przy tym "puść puść puść" a on oczywiście wcale nie puszcza...
Więc może ma ktoś pomysł na inne brzmienie tej komendy ? Myślałam jeszcze o "zostaw" ale chyba mu się może mylić z "zostań".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:46, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa&Duffel napisał: | Dziękuję za radę Myślę, że inny przedmiot powinien oddać |
Nie ma za co. Oby się przydała.
Cytat: | Zamienię "puść" na ...no właśnie, jak inaczej moze brzmieć ta komenda? Chcę mieć inną, bo to "puść" to chyba już jest spalone po tylu ćwiczeniach no i jak inni członkowie rodziny się z nim bawią, to czasem mówią przy tym "puść puść puść" a on oczywiście wcale nie puszcza...
Więc może ma ktoś pomysł na inne brzmienie tej komendy ? Myślałam jeszcze o "zostaw" ale chyba mu się może mylić z "zostań". |
Masz rację, "zostaw" i "zostań" zbyt podobnie brzmią.
Ja mam "oddaj", wiele osób ma komendę "daj".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:45, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chciałabym się pochwalić
Mamy nową zabawkę, taki szarpak z juty. Zaczęłam z nim ćwiczyć oddawanie i naprawdę szybko załapał, że dopiero jak puści, to przestanę trzymać szarpak nieruchomo i będę się z nim dalej bawić.
A komendę mamy w końcu z ang, "leave", bo nie chciałam, żeby ktoś mi ją spalił Teraz tylko muszę się wziąć do roboty i zacząć ćwiczyć też na innych przedmiotach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|