Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzarnaMamba013
Miłośnik goldenów
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia/Co.Roscommon/Castlerea Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:53, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, oby wszystko się udało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:20, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortina
Starszy goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:35, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
6 długich lat mnie tu nie było...przez ten czas urodziło mi się dwoje dzieci, które Sara serdecznie przywitała, pozwalała się im łaskawie karmic smakołykami, dosiadac jak konia i trzymac smycz na spacerach.
To były najcudowniejsze lata, najpiękniejszej psiej miłości i wierności, sunia nauczyła moje dzieci wrażliwości i delikatnosci do zwierząt. Teraz, mając 13 lat i 8 miesięcy jej czas na tym świecie dobiega końca Wysiadły stawy, wysiada wielkie puchate serducho Dostała leki, po których dziś zdecydowanie lepiej się czuje ale na wieczorny spacer dała radę tylko wyjść i się zasapać a wcale nie sikać Położyła się i mąż musiał wnosić ją do domu
Płaczę jakbym dziecko traciła
Weterynarz dał nam czas do poniedziałku, gdyby się nie poprawiło będzie trzeba pomóc jej odejść Jutro ma przyjechać była właścicielka by się pożegnac...wczoraj byłam zdecydowana a dzisiaj próbuję się oszukac, że się z tego wyliże...
Dajcie mi siłę bym to przetrwała...bym miała siłę pocieszac dzieci...mój pięciolatek rozumie i bardzo przeżywa chorobę Sary, dwulatka, która tak uwielbia wtulac się w tę kupę futra jeszcze nie rozumie, że to ostatnie chwile ale widzi, że piesek chory więc przychodzi przykrywac kocykiem, głaszcze delikatnie, przynosi wodę pod nos...
W niedzielę impreza urodzinowa młodszej córki a mi ciężko będzie znaleźć siłę by się uśmiechać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:26, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Witaj Joasiu.
Przybywasz ze smutnymi wiadomościami
Sara jest trochę młodsza od Corsy która jutro kończy 14 lat.
Jeżeli przyszedł czas na pożegnanie Sary to trudno.
Wiesz, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i to jest właśnie jedna z tych spraw najgorsze tylko, ze bolesna bardzo
Możemy tylko się cieszyć, ze pozwalają nam się kochać a to jest również i rozwiązanie.
Musicie mieć nowego psa do kochania, szczeniaka i takiego pięknego, kudłatego, złocistego.
Myślę, ze i syn i córka pokochają go z całego serca i ich cierpienia będą krótsze.
Ja myślę, że Wam również lżej przyjdzie rozstać się z Sarą gdy będziecie musieli zająć się maluchem
Pewnie nie wiesz, że rok temu odeszła Lady a miała 13 lat i 5 miesięcy i chociaż jest ze mną Corsa brakuje mi Lady, brakuje mi drugiego psa
Tylko ja już nie mogę już mieć kolejnego psa i myśl o tym, że zostanę sam jest dla mnie porażająca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:16, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro Cortino. Trzymam kciuki,żeby jednak się poprawiło,zeby jeszcze wiele wspólnych lat było przed Wami.
Jerzy,wiem czemu nie chcesz wziąć kolejnego psa,ale może umówmy się że jeśli jednak chciałbyś wziąć jeszcze jednego psa, a w pewnym momencie zdrowie Ci nie pozwoliło nad dalszą opiekę nad nim,to ja tego Twojego pieseła adoptuję i codziennie będę Ci jego foty słać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortina
Starszy goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:43, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam :* Myślę, że na razie poczekamy, oswoimy się z nową sytuacją. Chciałabym też by syn zrozumial, że na miejsce starego przyjaciela nie da się od razu nowego przyjąć...chociaż kto wie,co przyniesie los.
Doroto myślę, że to jest wspaniały gest i pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:41, 25 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dorota&Frodo napisał: | Bardzo mi przykro Cortino. Trzymam kciuki,żeby jednak się poprawiło,zeby jeszcze wiele wspólnych lat było przed Wami.
Jerzy,wiem czemu nie chcesz wziąć kolejnego psa,ale może umówmy się że jeśli jednak chciałbyś wziąć jeszcze jednego psa, a w pewnym momencie zdrowie Ci nie pozwoliło nad dalszą opiekę nad nim,to ja tego Twojego pieseła adoptuję i codziennie będę Ci jego foty słać |
Aha jeszcze co
Ja potem tylko foty swojego psa bym oglądał
NIE MA MOWY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:33, 26 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
No,no Jerzy,zastanów sie Moim zdaniem pies czasem lepiej rehabilituje niż cały zespół profesjonalnych rehabilitantów z kardiologiem i lekami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:26, 26 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Baby mnie rehabilitują już wiele lat i może dlatego żyję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:22, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mogę wpaść do Ciebie w sumie, jak tak zapraszasz ja też baba, to sie rehabilitacją zajmę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:27, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dorotko ale żeby mnie rehabilitować trzeba chodzić na czterech łapach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:04, 29 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Dam radę gorzej jak wymagasz też merdania ogonem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Wto 1:06, 29 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szanti
Miłośnik goldenów
Dołączył: 21 Paź 2016
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mosina k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:02, 07 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Witam Cortino
Dopiero teraz przeczytałam waszą historię i jestem pod twoim wrażeniem.
Możesz być z siebie dumna, naprawdę
Dziękuję ci w imieniu Sary, że dałaś jej szansę i ostatnie lata spędziła w twoim domu.
W moim rodzinnym domu zawsze był piesek, ale były to raczej kundelki i jak coś się stało czy samochód pieska przejechał albo jakaś nieuleczalna choroba to była wielka rozpacz, ale od razu tata przywoził następnego pieska. Teraz po tylu latach mogę powiedzieć, że z dzieciństwa pamiętam tylko te dobre chwile z pieskami bo zaraz pojawiała się kolejna śliczna mordka. Oczywiście pamiętam każdego pieska ale są to same przyjemne wspomnienia, dlatego może lepiej od razu decydować się na kolejne psisko, zwłaszcza ze względu na dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cortina
Starszy goldeniarz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:09, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Szanti dziękuję
Psa przygarnęliśmy po czterech miesiacach od odejścia Sary. Nie jest to ani szczeniak ani golden Zdecydowaliśmy się na mniejszego psiaka z Fundacji Jedno Serce Nie Da Rady. Amor, bo tak sie nazywa, ma dwa lata i jest wykastrowanym chłopakiem. Początkowo bardzo wystraszony, części lęków sie pozbyliśmy ale jeszcze zostało nam sporo pracy ale to taki ukochany słodki chłopak
Tu link do zdjęć jeszcze z czasów fundacyjnych:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:47, 13 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Się nie otwierają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|