Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:36, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
uwierz ze niestety nie wszyscy (chocby historia bestalsko zamordowanego goldena ozzyego )
a ja mieszkam w Żarowie, dokladnie jest to niedaleko Świdnicy..
osobiscie wiem gdzie jest Strzelin i chyb ato nie taka wioska znowu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:38, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | uwierz ze niestety nie wszyscy (chocby historia bestalsko zamordowanego goldena ozzyego )
a ja mieszkam w Żarowie, dokladnie jest to niedaleko Świdnicy..
osobiscie wiem gdzie jest Strzelin i chyb ato nie taka wioska znowu |
Ja mieszkam 2km od Strzelina, ale napisałam nazwe miasta, bo łatwiej skojarzyć, niz to gdzie ja mieszkam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:50, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
może w Wiązowie??
ja się trochę orientuję w tamtych okolicach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 20:01, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: |
Madzia, fakt jest taki, że ciężko wysterylizować i wykastrować 5 kotów (finansowo). Oczywiście, że to byłoby najlepsze rozwiązanie, ale powinnaś wiedzieć, że na wsi jest inaczej. Tam każde prawie gospodarstwo ma kilka kotów lub kotek. One wyłapują myszy grasujące w stodołach i innych miejscach, gdzie przechowuje się ziarna i inne nasiona... |
Hmm Asiu a czy nie jest tak, że chcielibyśmy aby ludzie sterylizowali psy, które nie powinny się rozmnażać? Przy pięciu kotach można by to zrobić stopniowo, a sterylizacja chyba nie przeszkadza w łapaniu myszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:02, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
magda_17 napisał: | Aśka Axelowa napisał: |
Madzia, fakt jest taki, że ciężko wysterylizować i wykastrować 5 kotów (finansowo). Oczywiście, że to byłoby najlepsze rozwiązanie, ale powinnaś wiedzieć, że na wsi jest inaczej. Tam każde prawie gospodarstwo ma kilka kotów lub kotek. One wyłapują myszy grasujące w stodołach i innych miejscach, gdzie przechowuje się ziarna i inne nasiona... |
Hmm Asiu a czy nie jest tak, że chcielibyśmy aby ludzie sterylizowali psy, które nie powinny się rozmnażać? Przy pięciu kotach można by to zrobić stopniowo, a sterylizacja chyba nie przeszkadza w łapaniu myszy |
Ona raczej miała na myśli, że tu sie nie da tak łatwo upilnować, że tutaj kotki nie są trzymane w domach tylko wychodzą kiedy chcą i wędrują po okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 20:07, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zrozumiałam Asię i rozumiem, że na wsi jest inaczej i jest inne podejście do zwierząt. Na kotach się nie znam, w sumie to zaczęło się od tego, że się spytałam czy dla kotki to jest dobrze młode co rok. Jeśli jest pod opieką weta i ten nie protestuje, to ja chyba już nie powinnam nic mówić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm... Mieszkam w małym miasteczku i moje koty też wychodzą kiedy chcą i gdzie chcą. Faktycznie kotów nie da się tak upilnować jak psy i kotka może co chwilę przychodzić z brzuchem
Ja mam 2 koty - kotke i kocura, oboje wysterylizowane. Nic im nie jest, myszy łapią jeszcze więcej niż przed sterylizacją. Dodatkowo są plusy, bo nie oddalają się za bardzo od domu, a kocur nie znaczy terenu, no i oczywiście nie ma problemu z znajdowaniem domu dla kociąt.
Według mnie jeżeli chodzi o młode co rok (a czasami 2 lub 3 razy w roku) to jest to wyniszczające dla organizmu. Wystarczy sobie porównać kotkę, która ma młode (lub niedawno je miała) z kotką, która młodych nie ma. Kotka z młodymi jest chudsza, ma matową i twardą sierść, może być nieufna.
Rozpisałam się xD Mam nadzieję, że nie zanudziłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 20:59, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zanudziłaś, to jest dobry przykład na to, że koty, zwłaszcza wędrujące też powinno się sterylizować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:01, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Trampeczka napisał: |
Według mnie jeżeli chodzi o młode co rok (a czasami 2 lub 3 razy w roku) to jest to wyniszczające dla organizmu. Wystarczy sobie porównać kotkę, która ma młode (lub niedawno je miała) z kotką, która młodych nie ma. Kotka z młodymi jest chudsza, ma matową i twardą sierść, może być nieufna.
Rozpisałam się xD Mam nadzieję, że nie zanudziłam |
Nie wiem skąd wzięłaś te informacje, ale kompletnie nie zgadzam sie z twoją opinią. Chcesz, to zrobie ci fotke siersci mojej kotki...
Jest gładziutka i ładnie sie błyszczy, na jutro ci zrobie to zdjecie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez betka dnia Śro 21:01, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 21:04, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze, ale to nie chodzi o sierść, chodzi o zdrowie kotki. Może to jest zły przykład, ale jak Ty byś się czuła rodząc rok w rok dziecko? Przecież w pseudo hodowlach suczki też rodzą co roku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:06, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Skąd mam takie informacje? Po prostu widziałam już dużo kotów przed i po "dzieciach"
Jeżeli Twoja kotka ma ładną sierść, gdy ma młode, to tylko możesz się cieszyć z tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Rutyniarz
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:24, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
magda_17 napisał: | Kurcze, ale to nie chodzi o sierść, chodzi o zdrowie kotki. Może to jest zły przykład, ale jak Ty byś się czuła rodząc rok w rok dziecko? Przecież w pseudo hodowlach suczki też rodzą co roku... |
Ale ja juz ci pisalam ona JEST ZDROWA. Uwierz, że jeśli byłoby coś nie tak, to na pewno byśmy coś z tym zrobili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ej no skoro jest zdrowa, pod okiem weta to tylko sie cieszyc ze jest zdrowa i pod okiem weta.
Chyba sie nie powtarzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|