No to i Ja witam:)

Shinigami

Mhm, bo ktoś nie przytakuje Twoim wyborom. Ja się chciałam tylko dowiedzieć czy to będzie pies z rodowodem/metryką czy nie i doradzić, ale po co... a potem jest zgrzytanie zębami, bo "my nie wiedzieliśmy"

_doroti

cześć. z tego co napisałaś wynika, że piesek będzie szczęściarzem. duży dom, dzieciaki, podwórko, lasek i jeszcze wielki samochód. z niecierpliwością czekam na fotki maluszka!

nie zrażaj się do forum, są tutaj także właściciele piesków bez rodowodów Wink

Sabina27

Ale ja już pisałam że wg informacji pies ma rodowód!!!piszę to nie pierwszy raz..będę na miejscu to wszystko zweryfikuję i zobaczę na własne oczy.

Piesek na pewno będzie szczęśliwy razem z Nami jak i My z nim:)

Jerzy Włodarczyk

Sabina27

Dziękuję za miłe słowa:)
Dla mnie świat goldeniarzy jest cudowny,czytałam go od ponad roku,tylko smutne że dla niektórych najważniejsze jest posiadanie tegoż oto papierka,parę osób świata nie zwojuje,takie procedery będą się niestety działy bo to za duże pieniążki do zarobienia.Ja oczywiście tego absolutnie nie popieram!
Wybraliśmy pieska,mam nadzieję że dobry wybór Smile

Możesz jeszcze raz podać link galerii bo ten cos nie działa a z chęcią zobaczę Twoje pieski:)
Pozdrawiam.

Pola06

Shinigami

_doroti

Sabina27

Właśnie,sposób w jaki zadajesz pytania jest dziwny i nie przyjemny,jak przesłuchanie.

No ale zakończmy lepiej ten temat,witam się jeszcze raz oficjalnie:)
Wszelkie rady są mile widziane jak najbardziej tylko może w normalnym tonie.

Dla mnie,szarego człowieka,nie planującego wyjazdów na pokazy itd nie ma znaczenia czy piesek ma papier czy nie,ważne żeby był i Nas kochał a My jego.
Napędza się w ten sposób machinę nielegalnego zarobku no ale chcąc nie dać zarobić nikomu "na lewo" trzeba by dużo poświęceń w tych czasach.

W sobotę jadę do pieska:)

balbinka

to jeszcze i ja podpadnę ale trudno Wink

Sabino abstrahując od rodowodów Wink

to ja mam obawy co do ogarnięcia trójki małych dzieci i szczeniaka - tym bardziej, że z tego co napisałaś na "zielonym" forum wynika, że Twojego męża nie ma w domu do wieczora, wyjeżdża też w delegacje - czyli wszystkie obowiązki domowe są na Twoich barkach
jak już wiesz np. Aurea /bo i tam pisałaś/ nie zgadza się na adopcję psów do rodzin, w których są małe dzieci - tak jak Ci Agata pisała nie wynika to ze złej woli tylko ze złych doświadczeń - zresztą nie tylko ta fundacja ma takie zasady - są też hodowcy, którzy nie sprzedadzą szczeniaka rodzinie z tak małymi dziećmi /btw. czy wiesz np. czy któreś z Twoich dzieci nie jest uczulone na sierść?/

piszesz np. że chodzicie na plac zabaw czy do lasu i pies będzie mógł chodzić z Wami - szczerze mówiąc to ja sobie tego nie wyobrażam, bo idąc z dziećmi musisz przede wszystkim im poświęcić uwagę, zapewnić im bezpieczeństwo - co więc w tym czasie będzie robił pies? biegał samopas? czy siedział smętnie przywiązany gdzieś pod płotem?
golden to duży,silny pies /zwłaszcza samiec/ i nie wyobrażam go sobie biegającego między dziećmi na placu zabaw /tym bardziej, że Twoje najmłodsze dziecko ma dopiero 1,5 roku - to przecież jeszcze maluszek a rozpędzony golden bez trudu przewróci dorosłą osobę/

Każdy właściciel jest odpowiedzialny za swojego psa a golden to owszem pies z cudownym charakterem ale i on wymaga szkolenia, żeby wiedział jak trzeba się zachować - inaczej będzie jak rozkapryszony dzieciak - kiedy znajdziesz czas, żeby szkolić psa?

pamiętaj też, że długie spacery to konieczność - nie raz czy dwa razy w tygodniu ale codziennie - i to spacery połączone z ćwiczeniami np. posłuszeństwa - bo taka właśnie forma współpracy buduje najlepszą więź psa z opiekunem

nie chcę Cię zniechęcać do posiadania psa - może warto byłoby jednak poczekać jeszcze kilka lat? ja sama z różnych powodów też czekałam - ale warto było - bo miałam psa w momencie, w którym mogłam mu poświęcić swój czas i uwagę

i jeszcze jedno - nie wiem czy trafiłaś na tę stronę - polecam wnikliwe przeczytanie - to skarbnica bardzo cennych informacji

[link widoczny dla zalogowanych]

Sabina27

Dziękuję za kolejne miłe powitanie.
Nie znasz mojej sytuacji więc nie pisz że sobie tego nie wyobrażasz,jestem w stanie poświęcić czas psu i nie widzę problemu z zabieraniem psa do lasu gdy chodzę tam z dziećmi,nigdzie nie napisałam że chcę psa wziąć na plac zabaw...u nas to nie możliwe.
Mąż w delegacji jest raz na rok na tydzień,jest sam sobie szefem i często jest też w domu,gdy go nie ma to owszem do 20 ale wieczorem po jego powrocie planuję co naj mniej godzinny spacer z zaprzyjaznionym goldenkiem i jego właścicielką.
Od września dzieci starsze są do 16 w szkole,jestem tylko z najmłodszym więc spacer z dzieckiem i psem w niczym mi nie przeszkadza.

Dzięki za link,na pewno poczytam.

Sabina27

Stronkę którą podałaś czytałam niejednokrotnie,dzięki.

Shinigami

balbinko, dobrze, że to napisałaś, bo to jest kolejna rzecz jaka mnie uderzyła, ale co ja tam wiem.

Wystarczy, ze na co dzień napatrzę się na to, jak to ludzie szarpią się ze swoim super pro rodzinnym psem.

Sabina27

To może na tym zakończmy moje powitanie w takim razie bo nie potrzebnie nowe wątki się tworzą.

balbinka