Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:43, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tuśka napisał: | Hm... Zazdroszcze kierunku studiów, bardzo chciałam studiować resocjalizacje, mam nature pomagacza innym, duzo energii i takich dorych uczuć w sobie
|
a co stoi na przeszkodzie???
ja tez studiuje reso i nie myslcie ze to wszystko jest tak fajnie, w naszym kraju proces resocjalizacji kogokolwiek jest niemal niemozliwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:28, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tuśka napisał: | jedyne wyjście to znaleźć bogatego męża i samej praowac dla ideii  |
Dokładnie tak myśle Biedni Ci mężczyźni
Tuśka napisał: | dużo cierpliwości ( ale powem Ci że wychowanie własnych dzieci to też ciężka praca, cierpliwość i dużo chęci... ) |
No pewnie, że tak tylko do własnych dzieci jakby nie patrzeć ma się więcej serca. No i to jest już praca na cały etat przynajmniej na kilkanaście lat
Tuśka napisał: | Może jako drugi kierunek wybierz psychologie i będziesz mogła przyjmować prywatnie zblazowanych biznesmanów dla kasy co pozwoli Ci resocjalizować potrzebujących dla ideii... |
Właśnie też to rozważałam, prowadzenie różnych terapii. Ciekawa sprawa. W takim zawodzie pomagacza wiek idzie na naszą korzyść. Bo na początku to jest się mało wiarygodnym
Tuśka napisał: | Ja wiem, że jesteś w ciężkim momencie życia, przyznam Ci się, że ja w tym właśnie momencie ( drugi rok u mnie był zwątpienia i strachu przed podjęciem decyzji co dalej / 21 lat) uciekłam w małżeństwo, dziecko i szybko otworzyły mi się komoreczki |
Gratulacje za podjęcie odpowiedniej decyzji dla siebie!!
Tuśka napisał: | najchętniej to kupiłabym ziemie gdzieś w jakiejś głuszy, hodowała goldenki i borderki, miała pare koni ( to też moje hobby od dziecka) owieczki ogródek i sielanke, bez pogoni za zbędnymi rzeczami... no ale to tylko marzenia narazie... |
Sporo nas chyba łączy Mnie się marzy takie miejsce w Bieszczadach z dala od wielkiego miasta.
A co do koni to wejdź Tusia w galerie- kącik fotograficzny dodałam ostatnio zdjęcia z konikami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tuśka
Goldeniarz
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:07, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie w Bieszczadach!!! Stadnina koni, hodowla piesków i czego więcej chieć?
Tam jest wielu ludzi, którym pomoc w wiare w życie bardzo sie przyda, mozna by było załozyć taką świetlice dla dzieci i zajmować im czas żeby wyrosły na fajnych ludzi, bo tam niestety dużo jest ludzi znudzonych życiem...
A z tym wiekiem masz racje, budujesz zaufanie i respekt i wiarygodnść, pomyśl nad tym poważnie możesz połączyć pasje z zarabianiem!
A co do własnych dzieci to tak kochasz i dajesz dużo serca ale pracujesz na pełny etat i często bez satysfakcji i czym starsze tym więcej kłopotów...
Moja 11letnia córka to już panienka, ciągle prycha i slysze oj mamo... i widze ze zaczeły sie schody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:16, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tuśka napisał: | Właśnie w Bieszczadach!!! Stadnina koni, hodowla piesków i czego więcej chieć? |
NICZEGO Jak o tym pomyślałam to aż się rozpłynęłam
Tuśka napisał: | Tam jest wielu ludzi, którym pomoc w wiare w życie bardzo sie przyda, mozna by było załozyć taką świetlice dla dzieci |
Twoje pomysły są na miarę złota
Tuśka napisał: | czym starsze tym więcej kłopotów...
Moja 11letnia córka to już panienka, ciągle prycha i slysze oj mamo... i widze ze zaczeły sie schody... |
Tusia ten trudny wiek u Twojej córy w końcu się skończy i zapewne dobrze będziecie się dogadywać...a wtedy pewnie w ten okres dorastania wejdzie Twoja druga pociecha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tuśka
Goldeniarz
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:15, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Olinka dzięki Tobie moje marzenia odżyły... Myśle, że jak dzieciaki dorosną to wyniose sie w tą moją wymarzoną dzicz, może Cię ściągne do siebie będziesz już wprawiona w pracy z trudną młodzieżą, będziesz miała dość zblazowanych biznesmenów i będziemy mogły oddać się pracy dla ideii
A narazie musimy kombinować jak umilić sobie życie na codzień w tym szarym świecie ale z cudownymi goldenimi mordkami!!!!!
Mój synek ma 7lat i narazie jest słodziutki, mam nadzieje, że z chłopcem będzie łatwiej, zapisze go na piłke, judo i nie będzie miał czasu na głupoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:19, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: |
ja tez studiuje reso i nie myslcie ze to wszystko jest tak fajnie, w naszym kraju proces resocjalizacji kogokolwiek jest niemal niemozliwy... |
No jasne, że nie jest to wszystko takie fajne, masz rację Kesse. Ale wg mnie nie można porównywać też resocjalizacji w różnych placówkach MOS-y to nie zakłady poprawcze. I w tych pierwszych praca daje lepsze efekty bo dzieciaki nie są jeszcze aż tak bardzo zaburzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no tak tutaj sie zgadzam, co do reso.... fajne sa przedmioty, ciekawy kierunek, ale co do pomagania ludziom itp to w miare poznawania studiow i odbycia praktyki zaczynam troszke zalowac ze nie studiuje socjoterapii badz zwyklej pedagogiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:08, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | zaczynam troszke zalowac ze nie studiuje socjoterapii badz zwyklej pedagogiki |
Wiesz wg mnie zwykła pedagogika ogólna kompletnie nic nie daje, takie studia chyba tylko dla studiowania. A co do tej socjoterapii to też ten kierunek rozważam aby kiedyś wybrać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Olinka dnia Nie 22:09, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AniaJ
Goldeniarz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 20:24, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć
Olinka Nika jak miło spotkać kogoś kto podobnie myśli. Ja też skończyłam pedagogikę i to właśnie oligofrenopedagogikę. A mój psiak najprawdopodobniej będzie psem terapeutą. Jeśli nie uda mi się z takim prawdziwym szkoleniem z dogoterapii to chociaż u siebie w placówce zaproponuję zajęcia z udziałam psa, takie na które nie trzeba mieć papierka. Ale to narazie plany. Chyba wśród miłośników golednów jest sporo pedagogów fajnie Pozdrawiam was wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:42, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
mnie sie po prostu wydaje ze nieprzypadkowy czlowiek wybiera na towarzysza zycia akurat Goldena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|