Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:34, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki, aby wszystko było dobrze.
Dysplazja nie musi być wyrokiem. Można zatrzymać jej rozwój.
Pamiętaj, że operacja to nie koniec wydatków. Do tego na pewno doją tabletki, karma weterynaryjna etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:37, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo nam przykro, będzie trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Wto 20:41, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A mam pytanie , wiem ze przezywasz teraz bardzo chorobę swojego pieska ale ile kosztuje taka operacja?pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Rutyniarz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 21:01, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego co mi powiedział dr Gierek to koszt operacji wynosi 400zł(tylko nieiwem czy to jednej operowanej łapki czy dwóch) czasem więcej zależy u kogo no i do tego jak wspomniała Magda&Lucky trzeba doliczyć ceny leków i karm weterynaryjnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Śro 19:11, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Proszę pomóżmy Nice i jej pieskowi:) i zbierzmy pieniążki na operacje. Wystarczy 10 zł (każda inna kwota też będzie mile widziana) aby Milka znowu cieszyła sie w miarę dobrym zdrowiem.Jest nas dużo i możemy pomóc tak więc nie bądźmy obojętni na cierpienie pieska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:00, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Trochę dziwnie masz w domu. Współczuję
Czy kupując Milkę zdawałaś sobie sprawę z problemów z jakimi możesz się spotkać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Sob 19:11, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no najwidoczniej nie zdawała sobie sprawy i co z tego?Problem ma teraz i chce go rozwiązać....Co Pana pytanie wnosi do naszej dyskusji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:40, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
pikolinka napisał: | no najwidoczniej nie zdawała sobie sprawy i co z tego?Problem ma teraz i chce go rozwiązać....Co Pana pytanie wnosi do naszej dyskusji? |
Bez komentarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 18:53, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a ja skomentuję O ile wiem to każde pytanie wnosi coś do dyskusji a od tego jest forum że każdy może zadawać pytania .
Ja też jestem ciekawa czy liczyłaś się z takimi wydatkami. Zresztą utrzymanie miesięczne mojej Luny waha się między 200 a 300 zł. więc to nie mało .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też coś dodam od siebie. Mój dysplatyk kosztuje miesięcznie ok. 400 zł. Jakby doliczyć do tego koszty wizyt weterynaryjnch to jeszcze więcej. Za wszystkie pieniądze, które poszły na jego leczenia kupiłabym już dobry samochód. Nigdy jednak nie myślałam w ten sposób.
Nie rozumiem tutaj postawy Niki Ojca. Skoro się zgodził na wzięcie psa to jest również za niego odpowiedzialny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pon 22:01, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sandro
Dobrze to ujęłaś , każdy może zadawać pytanie więc to robię!
Co do Niki to ja chciałam pomóc i jej pomogę, mimo tego ze tez mam dużo wydatków na mojego kochanego Goldusia....I nie będę rozstrząsać tego jaką ma sytuację w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 20:07, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zgadzam się że nie chcesz wiedzieć nic na temat sytuacji pikolinka napisał: | no najwidoczniej nie zdawała sobie sprawy i co z tego?Problem ma teraz i chce go rozwiązać....Co Pana pytanie wnosi do naszej dyskusji? |
ale takie wypowiedzi typu naszej dyskusji... i co to wnosi.. troszkę mnie irytują. Ja też życzę psiakowi powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Wto 21:33, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sandro!
O co Ci chodzi? Smutno mi ze ma takie problemy z ojcem ale to chodzi o pieska i pomagam pieskowi!!!!!
A mnie irytują Twoje wypowiedzi, to była dyskusja miedzy mną a Jerzym(apropos już to sobie wyjaśniliśmy) i nie wiem czemu Ty tak sie tego uczepiłaś?
Zauważyłam ze tu każdy życzy szczęścia i powodzenia a nie chce pomoc ,...to przykre...(osoby, które chcą pomóc mogę policzyć na palcach jednej dłoni!)
KOCHAM SWOJEGO PIESKA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Rutyniarz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 22:00, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wyjaśnię wszystko dokładnie.Kupując psiaka nie zdawałam sobie sprawy z tego że może mieć dysplazję(rodzice byli przebadani w tym kierunki)po prostu myślałam że mojego psiaka to nie dotyczy a jednak...Na utrzymanie psa(karma, smakołyki, zabawki) oraz na wizyty weterynaryjne(szczepienia odrobaczenia, czy inne drobne zabiegi czy wizyty kontrolne)stać mnie jednak jak już napisałam nie myślałam że jednak dyspazja przytrafi się mojemu psiakowi i to w tak młodym wieku . Jeśli chodzi o mojego ojca to sprawa jest trochę skomplikowana gdyż praktycznie mieszkam sama(ojciec przyjeżdża raz w tygodniu różnie to bywa)ale więcej go nie ma niż jest.Po stracie ostatniego psa którego bardzo kochał nie chciał mieć żadnego.Oczywiście zgodził się na psa jednak to ja za psa odpowiadam i to ja go utrzymuje on po prostu nie chcę się kolejny raz przywiązać a gdy dowiedział się o dysplazji powiedział że operacja to tylko wyrzucanie kasy i że to tylko pies i tego po prostu nie zrozumiałam jak tak można jeśli podobno kocha się zwierzęta.A co do odpowiedzialności oczywiście brałam pod uwagę problemy jakie moga być jednak jak już napisałam rodzice Milki badani byli w kierunku dysplazji i nie myślałam że ją to może spotkać.Stać mnie na utrzymanie psa ale nie każdego stać na jednorazowy wydatek 400zł, szczególnie osoby która nie pracuje.Niektórzy myślą że 400zł to nic ale dla mnie taka kwota nie jest mała zwłaszcza że studiuję i za studia muszę niestety płacić z alimentów które dostaje.Przykro mi że zostałam tak odebrana ale mam przez to rozumieć że jeżeli nie mam przypuśćmy 400zł które muszę zapłacić za operację to nie powinnam mieć psa bo nie potrafię się nim odpowiednio zaopiekować.To ilu ludzi w Polsce nie powinno mieć psa dlatego że nie maja większej sumy pieniędzy na operację psa czy też inne wydatki.Po prostu przykro mi no ale w końcu każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii i szanuję to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 22:19, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie o to mi chodziło! Nikt nie może przewidzieć czy jego psiak będzie zdrowy ani też że zawsze go będzie na wszystko stać, nie chodziło mi też o sprawy rodzinne! Pytałam się czy zdawałaś sobie sprawę z kosztów czy cię to zaskoczyło itp. ale nie w sensie krytyki czy oceny! Jeśli to zostało odebrane tak negatywnie to bardzo przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|