leczenie

moniczka

szczerze mówiąc nie wiem, czy ktoś pisał coś w tym temacie, jesli się powtórzy proszę o wyrozumiałość...
Jednak temat dość ciekawy i zaryzykuję Smile

Dzisiaj na uczelni moja pani wykładowczyni z którą jesteśmy zaprzyjaźnione w psich tematach powiedziała mi bardzo ciekawą rzecz, która się chciałam podzielić, a mianowicie:

ich pies od długiego czasu choruje na dysplazję, leczyli go lekami jednak w czasie świąt bardzo mu sie pogorszyło i we wrocławiu na klinikach zaproponowali im następujące leczenie:

wycięli nerwy które odpowiadają za odczuwanie bólu oraz pobrali tkankę z biodra, która teraz będzie pomnażana i później wszczepiona z miejsce ubytku.
Jest to zabieg bardzo innowacyjny dopiero wprowadzają tę metodę i z racji własnie "eksperymentu" za całość opieki nad psem i wszystkie zabiegi zapłacą 1000zł.

Myślę, że moze to kogoś zainteresować Smile

adres podałam Ewelinie od Kesse a wątku zdrowotnym odnośnie weterynarzy we Wro.

Jeśli nie było nic na ten temat, a ktoś będzie zainteresowany to mogę dopytywać o szczegóły. Pies dzisiaj miał wycinane nerwy także pewnie za tydzień będę wiedziała coś więcej jak wszystko przebiega.

Magda&Lucky

Ciekawe. Nam pan doktor proponował leczenie falami/ultradźwiękiem.wibracjami (nie pamiętam dokładnie). Podobno u ludzi daje świetne efekty. A u psów te które leczył p. doktor także. U psów jest to też dopiero początek, ale chyba warto spróbować