Lucky kuleje :(

Magda&Lucky · Wysłany: Pią 16:35, 09 Mar 2007 Temat postu: Lucky kuleje :(

Mój 2,5 letni golduś kilka dni temu zaczął kuleć na przednią prawą łapę. Nie zauważyłam, aby się gdzieś uderzył. Na początku było to bardzo mało widoczne, ale się nasila.
Jesteśmy umówieni na jutro na wizytę w klinice, ale strasznie się martwię, że to może być np. dysplazja... Rodzice niestety nie mieli badań Sad

Zauważyłam też, że bardziej kuleje od razu po wstaniu. Podczas spaceru, gdy już się rozchodzi to jest lepiej.

Pies biega, podskakuje, nie piszczy i nie wygląda, aby sparwiało mu to ból, ale nie jest już tak chętny na spacery.

sandra · Wysłany: Pią 16:51, 09 Mar 2007 Temat postu:

może coś z pazurkiem?albo jakiś uraz którego nie widać.
nie ma co się martwić na zapas! weterynarz na pewno coś na to poradzi

balbinka · Wysłany: Pią 18:30, 09 Mar 2007 Temat postu:

nie martw się na zapas - może to tylko jakiś przejściowy stan zapalny i po odpowiednim leczeniu szybciutko wszystko wróci do normy a Lucky wróci do tradycyjnych goldeniarskich szaleństw Wink

napisz po wizycie u weta co i jak Smile

Magda&Lucky · Wysłany: Pią 19:26, 09 Mar 2007 Temat postu:

Dziękuję Wam Smile

Mam nadzieję, że to nic groźnego. Żal mi patrzeć jak leży osowiały w kacie i nawet zabwki niezbyt go interesują... Jednak, gdy tylko usłyszał jedzenie w kuchni natychmiast w bardzo szybkim tempie poskikał do kuchni Wink

Oczywiście jutro napiszę, co powiedział vet.

mroziaczek · Wysłany: Pią 20:06, 09 Mar 2007 Temat postu:

mojej siostry piesek też niedawno zaczął kuleć i wyszło że to najprawdopodobniej od przeziębienia Wink

dostała zastrzyki, maść i przechodzi - także głowa do góry
u nas szaleje grypa więc może psy też ją łapią Wink

)

md117 · Wysłany: Sob 10:18, 10 Mar 2007 Temat postu:

Czekamy na wieści- dobre wieści!! Very Happy

Magda&Lucky · Wysłany: Sob 13:55, 10 Mar 2007 Temat postu:

Niestety wieści sa złe... Crying or Very sad

Lucky miał prześwietlenie, które potwierdziło przypuszczenia doktora... Lucky ma... dysplazję stawów łokciowych Crying or Very sad

Widziałam prześwitlenie... ma dość duże zmiany....

Vet powiedział, że nie operacja w jego przypadku nie pomoże... Ma dostać serię 5 zastrzyków... A oprócz tego codziennie tabletki i specjalną karmę...

Moje biedne maleństwo... Crying or Very sad

mroziaczek · Wysłany: Sob 14:24, 10 Mar 2007 Temat postu:

przykro mi ;(

balbinka · Wysłany: Sob 14:31, 10 Mar 2007 Temat postu:

bardzo mi przykro... trzymaj się Lucky!

Magda&Lucky · Wysłany: Sob 14:48, 10 Mar 2007 Temat postu:

dziękuję Wam Smile

Cokolwiek się stanie, nie poddamy się z Lucky'm... Zrobię, co w mojej mocy, aby żył bez bólu i szczęśliwie...

Trampeczka · Wysłany: Sob 15:36, 10 Mar 2007 Temat postu:

Ehh... Smutna ta wieść... Sad

Trzymam kciuki, żeby było jak najlepiej Sad

sandra · Wysłany: Sob 16:04, 10 Mar 2007 Temat postu:

ja też trzymam kciuki, nie poddawajcie się a na pewno będzie dobrze

Anusia · Wysłany: Sob 17:07, 10 Mar 2007 Temat postu:

Przykro nam,ja i Baffi trzymamy kciuki mam nadzieje ,że będzie dobrze. WIELKIE BUZIAKI DLA WAS.POWODZENIA.

Magda&Lucky · Wysłany: Sob 17:11, 10 Mar 2007 Temat postu:

dziękuję Wam za miłe słowa. Lucky jeszcze zaspany po narkozie, ale kuleje troszkę mniej, bo dostał zastrzyk i coś przeciwbólowego...

balbinka · Wysłany: Sob 18:01, 10 Mar 2007 Temat postu:

a jakie leki ma dostawać i jaką karmę?