Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:25, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Daraka83 napisał: | A przed podawaniem tabletek przeciwbólowych i zapalnych teraz już jestem pewien trzeba kontaktowac sięz wetem! | Ja niestety myślę, że nie ze wszystkim muszę do weta, szczególnie wtedy gdy wiem o co chodzi
Cytat: | Nie martw się Sylwio i poczekaj na RTG, jeśli Lakiego troszkę pobolewa (a wnioskuje po zabawie z córką) to lepiej go nie truć lekami, zanim się nie wie co jest przyczyną.
Pies bedzie się oszczędzał przynajmniej a nie nadwyrężał jeszcze bardziej chorobowe miejsce jak lek zadziała. | Chciałbym zobaczyć kiedyś takiego szczeniaka który się oszczędza jak coś go "pobolewa"
Cytat: | Jak się dowiemy co jest powodem można myśleć nad lekami pomagającymi | a w tym miejscu bym się zdał na weta
Cytat: | My jestesmy drugi dzień po operacji i bez znieczulenia |
co bez znieczulenmia Może operacja
Cytat: | pies jak widać na filmikach spaceruje merdając ogonkiem, ale nie szaleje ponieważ uważa na miejsca zabiegu i to jest najważniejsze  |
Obejrzymy zaraz. Obejrzeliśmy foty a gdzie jest film
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 19:06, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
My jestesmy drugi dzień po operacji i bez znieczulenia, pies jak widać na filmikach spaceruje merdając ogonkiem, ale nie szaleje ponieważ uważa na miejsca zabiegu i to jest najważniejsze
_________________
Darek & Daisy & Ewelina & Kornelia
nie zamieszczaliśmy filmu z Lucky'm
jeszcze nie
ja NIE napisałam, że go boli po zabawach z Angeliką.
chodziło mi o to, że Lucky wariuje tak normalnie.jakby nic sie nie działo (daj Boże)
my w tym roku już troszke przeszliśmy.pożegnaliśmy najbliższych.także mam nadzieje, że będzie ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daraka83
Ekspert
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:55, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | My jestesmy drugi dzień po operacji i bez znieczulenia |
co bez znieczulenmia Może operacja
No oczywiście operacja pod narkozą Jurku.... a teraz juz bez znieczulenia - aby się oszczędzała
Cytat: | pies jak widać na filmikach spaceruje merdając ogonkiem, ale nie szaleje ponieważ uważa na miejsca zabiegu i to jest najważniejsze  |
Obejrzymy zaraz. Obejrzeliśmy foty a gdzie jest film [/quote]
Jurku jeśli chodziło Ci o nasze filmiki to oczywiście są w wątku: "Filmy z goldenami"- i Daisy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:12, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tak, właśnie o to mi chodziło,że to nie ja pisałam o operacji i filmie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:09, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
SylwiaK napisał: | tak, właśnie o to mi chodziło,że to nie ja pisałam o operacji i filmie  |
Sylwio, ja wiem. Popatrz w postach do kogo sie odnosiły moje pytania i kto jest autorem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:32, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sylwuniu,tylko tak dla formalnosci-jeżeli rodzice szczeniaka mieli tylko metryki to oznacza że to zwykła pseudohodowla,jako zeby miec rodowodowe szczeniaki ich rodzice musza miec uprawnienia hodowlane-o tym poczytasz w wątkach o Golden Retriver Moim Psem,ale do rzeczy bo to wątek o jego dysplazji...
No więc,dopóki wet nie okaże Ci zdjęcia rentgenowskiego i nie oceni że pies napewno ma dysplazję,tak naprawdę nic nie możesz zrobic...jedynie co to nie pozwól mu ostro harcowac :chodzic po schodach,wskakiwac na różne przedmioty np łóżko,sofę itp,nie przekarmiaj pieska żeby nie miał nadwagi -bo to niepotrzebnie obciąża jego stawy,zabieraj go na krótkie spacery na których np wymyśl dla niego zabawę w której będzie raczej męczył się umysłowo niż wyczynowo fizycznie,stosuj ruch ale umiarkowanie-przerywaj zabawy zawsze wtedy kiedy widzisz ze piesiu jest bliski zmęczenia.Jeżeli masz warunki w łazience i sporą,głęboką wannę możesz go włożyc na kilka minutek do wody tak żeby popływał w miejscu,to dobrze działa na stawy i je odciąża.Wiem,że z tą wanną to brzmi absurdalnie,ale pisze o tym bo np moja koleżanka ma tak głęboką wannę że jej labek sobie czasami tak właśnie pływa w miejscu po parę minut-on akurat kuleje....warto próbowac wszystkiego i kazda rada się liczy,którą można zrealizowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:41, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo Ci dziękuję )
właśnie nie puszczam go ze smyczy, smutno mi bo nie harcuje juz z swoim kumplem
ale trudno..
napiszcie proszę czy jeśli się okaże, że Lucky ma dysplazję to czy będzie mógł rozrabiać?tak jak on lubi ???
nie wiem jak przetrwam nerwowo do diagnozy..
niestety my mamy kabinę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:49, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
SylwiaK napisał: | właśnie nie puszczam go ze smyczy, smutno mi bo nie harcuje juz z swoim kumplem ale trudno.. |
Rozumiem Cię doskonale. Corsa przez 5 miesięcy chodziła na smyczy z czego 4ry na krótkiej. A bawiła się tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Przez miesiąc chodziła prawie tyłem przede mną i pytała kiedy rzucę jej talerz . A przecież psu nie wytłumaczysz, że to dla jej dobra, że tak byc musi
Cytat: | napiszcie proszę czy jeśli się okaże, że Lucky ma dysplazję to czy będzie mógł rozrabiać?tak jak on lubi ??? |
Myslę, że po pierwsze - nie wywołuj wilka z lasu boi może to mnie dysplazja,
a po drugie i reszta - wszystko zależy od poziomu dysplazji i ewentualnej kuracji.
Cytat: | nie wiem jak przetrwam nerwowo do diagnozy.. |
Są trzy metody - duża butelka nerwosolu, kieliszek koniaku i to może z rodziną, żeby nie czuł się samotny i udawać, że nic się nie stało i wszystko jest OK. Ja polecam ostatni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:03, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja chyba wybiorę ten ostatni ))
dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:28, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie przeczytałam..
"..dysplazję stawu biodrowego można stwierdzić wyłącznie na podstawie zdjęcia rgt-nowskiego.ale pewne objawy mogą wskazywać na istnienie takiego problemu-twój golden dziwnie sie porusza, "kica" odbijając się od obu kończyn, miewa kłopoty ze wstawaniem i siedzi trzymając obie łapy po jednej stronie.."
może nie ciągle, ale zauważyłam u Lakiego takie symptomy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:31, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Będzie dobrze, zobaczysz Ja zanim nie zrobiłam Shiro zdjęcia rtg to widziałam u niego wszystkie objawy A po zdjęciu Pani weterynarz powiedziała, że mój pies ma jedno z ładniejszych zdjęć jakie widziała. Także bądź dobrej myśli. Trzeba myśleć pozytywnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:36, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
pomyślałam, że w razie co zrobie zdjęcie wyniku badania rtgnowskiego i wyślę Panu lek.wet. Igor Bissenik na e-maila
tak strasznie chcę by był zdrowy.teraz to nawet jak Angelika wariuje z Lakim, to czasem Jej zwracam uwagę,by nie męczyła go tak.
ale on w tej zabawie z córką TAKI SZCZĘŚLIWY!!! ))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:53, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
SylwiaK napisał: | tak strasznie chcę by był zdrowy.teraz to nawet jak Angelika wariuje z Lakim, to czasem Jej zwracam uwagę,by nie męczyła go tak. |
Sylwio. Musisz się zdecydować czy chcesz, żeby był zdrowy i poczekasz jeszcze dwa dni do RTG czy wolisz, żeby był przez kilka dni szczęśliwy i zresztą pewnie Angelika też. Jeżeli wybierasz pierwszą opcję to nmie czasami ale ciągle masz ograniczyć zabawy. Myślę, że mała zrozumie, że tak trzeba. Jeżeli diagnioza potwierdzi, że było to tylko zapalenie stawów to po kilku dniach wróci wswzystko do normy i Lucky bedzie mógł szaleć. Ale jeżeli okaże się to gorsze to lepiej teraz ogranmiczyć mu szaleństwa, żeby było łatwiej wyprowadzić go na prostą niż teraz pogłębiać tą wadę.
Cytat: | ale on w tej zabawie z córką TAKI SZCZĘŚLIWY!!! )))) |
Jesteś dużą dziewczynką i nie możesz w życiu kierować się wyłącznie zasadą - on w tej zabawie taki szczęśliwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SylwiaK
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:00, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
WIEM TO DOSKONALE
zdrowie psa nade wszystko.
a i Angelika to rozumie.nawet tłumaczy Lakiemu, że nie moga tak szaleć-a on siada i słucha )) co też mała pani do niego mówi?
widzisz Jurku, to chyba normalne że chciałabym dla niego jak najlepiej
ale nie chcę byc też tym osiołkiem co to nie mógł podjąc decyzji...owies...a może siano?
troche zakończenie tego wierzyka nie podobami się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:51, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
SylwiaK napisał: | WIEM TO DOSKONALE
zdrowie psa nade wszystko.
ale nie chcę byc też tym osiołkiem co to nie mógł podjąc decyzji...owies...a może siano?
troche zakończenie tego wierzyka nie podobami się. |
No bo prawie - to nie to samo co - Żywiec
Sylwio. Naprawdę jestem z Wami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|