Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 10:40, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nawet nie wyobrażam sobie chodzenia z nim po lesie na smyczy. No nie licząc szkolenia raz w tygodniu w lesie. Ale jak dłuższy spacer, to psa puszczam i on się ładnie wybiega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 10:45, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też,dobrze że on się w miarę słucha,bo nieraz zwietrzył sarne i poleciał szaleniec,ale jak go zawołam to wraca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:05, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak myślicie, po jakim czasie od zamieszkania psa w nowym domu można zacząć puszczać go bez smyczy na spacerach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 11:15, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jezeli w jakimś bezpiecznym ustronnym miejscu,zdala od innych psów,to uważam że czym prędzej tym lepiej.Możesz przy okazji takich spacerków uczyć pieska komendy przywołania,jak będzie wiekszy to łatwiej ci będzie utrzymać nad nim kontrolę bo się przyzwyczai i czegoś już nauczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:34, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie on na szczęście się słucha i zawsze przychodzi, jak się go zawoła, ale dziś mój tata puścił go na chwilę bez smyczy, a on od razu wpadł na podwórko sąsiadów i zaczął gonić kury Ale potem jak z nim szedł ulicą to był grzeczny, cały czas się oglądał, czy ktoś zanim idzie Obawiam się go trochę puszczać, bo idzie wiosna, suczki będą mieć cieczkę, a mój poprzedni pies właśnie wiosną najczęściej uciekał. Kiedyś znalazł się po 3 tygodniach Co prawda to był collie, nie golden, no ale reakcje psów są chyba podobne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*~Ola~*
Goldeniarz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 11:34, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się pod słowami Edyty;). Im szybciej tym lepiej, tylko trzeba zadbać o bezpieczeństwo psiaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Sob 11:34, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nam nikt nie zwracał uwagi chociaż chodzimy blisko szkółki i spotykamy pracowników leśnych... Staram sie żeby Axel trzymała sie drogi a nie wchodziła wgłąb lasu. Ale po grzybobraniu nauczył sie wchodzić w las. Saren raczej sie boi bo kiedyś widział stado jeleni jak dudniło i wyleciało z hukiem z lasu. I myśli chyba, że kopytne to jedno licho. Za zającem zdarzyło sie dwa razy.
W przypomnieniu zasad przez gminę była mowa o tym, że pies bez smyczy może być po za terenem zabudowanym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 11:44, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mój szalony wszystko zwietrzy,kiedy ja nie mam pojęcia co go tak zainteresowało,to on już w pogoni za jakimś ptaszyskiem lub sarną.Kiedyś wypłoszył z chaszczy 2 młode jelonki,które nie omal wpadły na mnie,myślałam że trupem padne tak się wystraszyłam, a on oczywiście w długą za nimi po polach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 12:00, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
My jeszcze nie byłyśmy w lesie. na razie chodzimy do parku. Goldi ma sira na punkcie ptactwa i wiewiórek. Mam nadzieje,że jak pojedziemy do lasu to nie przyniesie mi jakiegoś ptaszyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:01, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: |
Nie ma znaczenia, czy to jest pies myśliwski czy nie...
Zakaz puszczania psa w lesie bez smyczy obowiązuje od marca do października. W pozostałym okresie pies nie może być od ciebie oddalony więcej niż 200 metrów... |
Kiedyś łamałam prawo nieświadomie bo szczerze mówiąc nie wiedziałam o tym, nigdy tym sie nie interesowałam A teraz jak już wiem to hmm... będę łamać prawo świadomie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:07, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie głupotą jest, że np. do parku wszystkie psy muszą wchodzić w kagańcach. Koleżanka ma malutką suczkę, kundelkę, i jak widzę tą małą w kagańcu, to śmiać mi się chce, bo wygląda przekomicznie. Pytanie, po co jej ten kaganiec? Czy ktoś naprawdę mógłby się bać takiej psinki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 12:11, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mojemu psu nie zakładam kagańca, choć wiem,że powinnam. ona i tak się ludźmi nie interesuje, bo się bawi cały czas ze swoja kumpelą. Ogólnie to po naszym parku mało psów chodzi w kagańcu. Mnie się kojarzy,że jak pies jest w kagańcu tzn,że gryzie, a jak bez to,że jest łagodny. A poza tym kaganiec jest trochę niebezpieczny, bo pies jak szaleje to może sobie łapkę zaczepić o kaganiec. Tak samo z kolczatką, zwłaszcza,że Goldi koleżanka lubi ją targać za szyje, to mogła by siebie krzywdę zrobić o kolczatkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:16, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ona jej zakłada, bo boi się, że mogłaby mandat dostać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Sob 12:16, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A u nas niektórzy mają gdzieś zasady i muszę sie szarpać z tymi biegającymi samopas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 1:32, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy chamstwa w naszej wsi. Dzisiaj wieczorem przed 19tą wracałam ze spaceru. Poszliśmy sobie z Axelem do centrum i dokoła wsi. Wracając i będąc na naszym osiedlu skręciliśmy sobie w drogę. Uszliśmy kilka kroków a tu z ciemności nadbiega bydlę... Ja zesztywniałam, Axel to samo... Rzuciła sie na Axela. Ja drę sie w niebogłosy. Dupek sie wystraszył i uciekł. Wielki ON.Wróciliśmy i poszliśmy inną drogą. .. Axel był w upaćkany. Wytarłam go sprawdzając czy nie ma krwi... Pies państwa szanujących sie obywateli i prowadzących firme przewozową. Wydaje m sie, że droga publiczne to ich teren. Idąc chodnikiem też sie bałam bo ich działka jest między dwoma drogami i pies może być też z drugiej strony. Dotarliśmy do domu. Oglądam psa i widzę w jednym z czterech miejsc gryzienia rankę... Wtedy sie dopiero wkurzyłam! Noe mogę sie dodzwonić do tych państwa. Napiszę im ostrzeżenie i przysięgam, że jak zobaczę psa luzem to wzywam policję! A mój mąż postanowił, że gazówkę kupi... Dobrze że wraca za tydzień bo już normalnie nie można wyjść na spacer tylko sie bać trzeba...
Aha. Rankę przemyłam jodyną. Axel był szczepiony, więc chyba mogę spać spokojnie?...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Nie 1:33, 09 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|