Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aga5890
Goldeniarz
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:02, 13 Kwi 2008 Temat postu: Co robicie z pieskami gdy was nie ma? |
|
|
Hej. Bardzo chce miec goldenka...pilnie studiuje nasze forum i właściwie nie mam juz co tu czytac..hihi...
Moja mama prawie sie zgodziła na takiego psiaka jednak u nas w domu ja wychodze do szkoły (około 6-7h mnie nie ma) czasem jest tak ze mama idzie na 14 po południu i nie ma jej do nocy a tata to też różnie...wiec piesek byłby jakies 6-7 godzin sam (OCZYWIŚCIE NIE JAKO 7-10 TYGODNIOWE SZCZENIE no ale potem...) i moja mama chce mu zrobic kojec...na czas gdy bedzie sam w domu musiałby tam siedziec z zabawkami itd a pierwsza osoba któraby przyszła do domu zaraz by go wypuściła. Ten piesek siedziałby tam tylko I WYŁĄCZNIE W TYM CZASIE! TYLKO GDY ZOSTAŁBY SAM . I co wy na to? mam walczyc z rodzinka żeby pies był bez kojca? mama mnie zlinczuje jesli rozerwie kanape... (pogryźdź cos pogryzie ale wtedy bedzie na mnie bo go nie dopilnowałam ale jesli bedzie sam i cos zrobi to wtedy oberwie sie jemu i mnie ...jemu za kanape a mnie za to ze nie chciałam kojca.)
Bardzo prosze żebyscie wygłosili na ten temat jakies komentarze ale także powiedzcie co wy robicie z pieskami gdy was w domku nie ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:10, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście jak piesek będzie trochę starszy ( w sensie jak będzie miał więcej niż te 7 tygodni) to z zostawaniem w domu raczej nie powinno być problemu, tylko zapewnij mu dziennie długi spacer, aby się wyszalał. Co do kojca. Tu niektóre osoby są za, ale tylko jak jest szczeniak. I nawet fajnie to wyglądało, nie pamiętam kto, zrobili psince taką norkę Jak jest szczeniaczek to moim zdaniem taki kojec jest ok, szczeniak nic nie zje, nie spsoci, ale oczywiście nie może siedzieć w tym kojcu paru godzin Bo oszaleje. Ale jak pies już jest starszy to kojec jest zbędny. Pies w domu niczego już nie popsuję, a i źle by się czuł jakby przez pare godzin miał w nim siedzieć. Wtedy albo kojec zlikwidować albo zostawiać otwarty i jak pies będzie chciał to sobie będzie w nim spał i będzie czuł się bezpieczny,ale w każdej chwili będzie mógł sobie wyjść.
Więc tak: jak jest szczeniaczek to kojec ok, ale nie na parę godzin żeby nim siedział, a jak pies dorosły to nie, chyba że otwarty.
Takie moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Nie 21:11, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:19, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Też mi się wydaje, że dorosły pies już niczego nie zniszczy i kojec nie będzie mu potrzebny. A taką norkę fajną to ma chyba Florka lily.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga5890
Goldeniarz
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:52, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No a co wy wtedy z pieskami robicie? gdy was nie ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:10, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nic nie robię. Wiem, że Duffel mi nic nie zniszczy. Zamykane ma jedynie drzwi na 2 piętro, bo tam stoją kwiatki, z których lubi wyjadać ziemię. A tak to chodzi swobodnie po całym mieszkaniu. Często przed wyjściem daję mu kość prasowaną, żeby się nie nudził i czas mu szybciej płynął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:13, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Shiro przeważnie śpi jak nas nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:53, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Brego śpi...czasami jak wrócę z pracy to nagle się budzi,wstaje,nie bardzo wie co się dzieje i ma "przymięty " pyszczuś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 0:09, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się aż tak
Większość naszych piesków zostają w domu same, jak my jesteśmy w pracy/szkole.
Postaraj się tylko tak zorganizować kupno psa, żebyś mogła przez pierwszy tydzień, dwa być w domu cały czas i nie zostawiać go samego. Najlepszym terminem byłyby wakacje
Jeżeli chodzi o klatę to przeczytaj sobie ten temat: http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/kennel,1775.html
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:47, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za, choć u mnie kojec nie zdał za bardzo egzaminu - cały czas był otwarty, a Florkę zostawialismy w przedpokoju. Flori chowała się w domu po różnych norkach i w kojcu w norce miała poczucie bezpieczństwa. Teraz z racji swojej wielkości wszystkie norki są za małe
Na początku było tak, ale czula się w nim źle:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem norkę miała taką i ją lubiła:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przeważnie śpi tak (po calym przedpokoju się przekłada):
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasami śpi też na swoim legowisku lub pod nim:
[link widoczny dla zalogowanych]
W ciągu dnia śpi wszędzie (oprócz sypialni, bo ma na razie zakaz wstępu) - jak się nauczy sikać na dworze, to może jej pozwolimy.
A Flora jak zostaje w domu to przeważnie śpi - jak wchodzimy to jest taka lekko kołowata. Od samego początku zostawiałam ją w domu 2 godz., 1 godz. - może dlatego nie ma teraz z tym problemu. Zawsze ma coś do gryzienia - kostkę prasowaną, swoje zabawki, czasami dostanie skórkę od chleba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:56, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
lily napisał: | [link widoczny dla zalogowanych] |
na tej fotce tak jakos inaczej wyglada, jakby nie Florka.. taka duza i w ogole, ale oczywiscie słodziutka!!!
lily napisał: | jak się nauczy sikać na dworze, to może jej pozwolimy. |
Lily uwierz mi, na pewno! jej pozwolicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:19, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Florka ślicznie wyszła na tym zdjęciu A norkę fajną miała, ale pewnie niedługo przestanie z niej korzystać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:02, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Już z niej nie korzysta! Ma swoje legowisko. Nawet teraz na nim śpi - szkoda, że pod ręką nie mam aparatu - jak się ruszę to mi z niego zejdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
realkotlet
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:40, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja mojej soni zostawiam rozłożone łóżko bo ona jak nikogo nie ma to cały czas śpi
piękna fotka Florki;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Rutyniarz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 17:39, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja Milkę zaczęłam zostawiać jak miała około 3-4miesięcy i to na krótko, wcześnie zdarzało się że też musiała zostać sama ale to tylko na max 2 godzinki. Teraz bez problemu zostaje sama przez 7-8godzin jak jestem w pracy. Jednak ma do dyspozycji tylko kuchnię i przedpokój w którym ma swój kocyk, pokoje są zamknięte bo niestety jak zostawiłam parę razy otwarty pokój to kołdra i wszystko co było w jej zasięgu było pogryzione, teraz zdarza się jej pogryźć kołdrę ale robi to tylko i wyłącznie z nudów. Myślę że spokojnie możesz się obejść bez kojca jednak jakiekolwiek gazety i inne drobne rzeczy trzeba pochować przy tak małym psiaku ale kanapy to raczej nie powinien pogryźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pon 18:10, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U nas Axel ma do dyspozycji korytarz i kuchnię. Pokoje są zamknięte, żeby nie kusić losu bo jak był mały to zatapiał ząbki w meblach. Ale jak zostaje np. na godz. lub dwie to ma dostęp do salonu i nic nie zniszczył. Czasami ma jeszcze dostęp do schodów ale staramy sie żeby nie za często...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|