Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:16, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
dzisiaj na spacerku złapała nas burza pierwsza w życiu mojego pieska i grzmoty ją przeraziły była bez smyczy i gdy usłyszała pierwszy dała długą w takim tempie że zaniemówiłam a następnie zrobiło mi sie słabo na myśl ze sama pobiegnie do domu a trzeba przejść przez kilka ulic ale na szczęście psica po pierwszym strachu stonowała i stwierdziła że lepiej wracać we dwie niż w pojedynkę ufff
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:49, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moja pierwsza wyżlica kiedy otwierałem pierwszego w jej życiu szampana złapała wystrzelony korek który odbił sie od sufitu a potem od ściany zanim walnął w ziemię. Druga wyżłica zakopywała się w podłogę kiedy zaczynał sie karnawał. A gdy jechaliśmy samochodem po mokrej jezdni dostawała drgawek jak by miała febrę chociaż samochód był jej ukochanym miejscem pobytu. W najgorętsze lato wolała wejść do samochodu i się w nim gotować niż połozyć się w jakimś cieniu.
Teraz moje baby olewają rakiety, petardy i burze. Oby tak do końca im się nic nie zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
łukasz
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:53, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Axel na razie przysłuchuje się burzy z zainteresowaniem, widać wtedy po minie że ma włączony nasłuch Stoi na balkonie i zerka skąd to takie hałasy dochodzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MegaLena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pon 7:57, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mega panicznie się boi jamniczki mojej koleżanki. Tę szczurzycę zwiemy "Paszczą" . Na sam widok Megi zaczyna się histeryczny jazgot, podlatuje do naszej suńki i stara się ugryźć ją w brzuch! A zębów ma z tysiąc. A Megusia tylko przysiada i drży drobnym dreszczem - nie wie po co ma zęby .
Przy czym jak nie ma żadnego psa w pobliżu, to Paszcza jest najmilszą jamniczką: łasi się, wchodzi na kolana, przytula się.
Przypadek klinicznej zazdrości. Ale, podobnie, miała trudne dzieciństwo u innych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:58, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
u nas w domu to też inna sprawa może sobie grzmieć ile wlezie ale na dworze to był dla niej szok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:10, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zasadniczo jest wszystko jedno gdzie grzmi. No może raczej gdzie są jak grzmi. Fakt, że na razie nie spotkaliśmy się na spacerze z wiekszą burzą ale musiałem je zabierać z obejścia do domu jak już lało i grzmiało. Nie powiem żeby wracały chętnie bo to są raczej psy podwórzowe. Reagują żwawiej tylko na polecenie "obroża". Wiedzą wtedy, że idziemy na spacer i warto włożyć w to trochę wysiłku. Oczywiście szczególnie dotyczy to Lady.
A propos.
Wczoraj z jej delikatnej skórki wyciągnąłem maleńką brązowawą paskudę i to raczej martwą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz_Mija
Goldeniarz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:27, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moja Mija boi się tylko jednej rzeczy, a jest nią odkurzacz Burze, petardy i inne hałasy nie robią na niej żadnego wrażenia, ale odkurzacza się boi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
łukasz
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:34, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Axel na początku też niepewnie patrzył na odkurzacz, ale już się przyzwyczaił i nie ma problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:37, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No tak. Moje też za nim nie przepadają. Za to obie wyzlice mozna powiedziec, że go lubiły, Szczególnie pierwsza. Lambretta sie pod niego wpychała i trzeba było ją co kilka minut odkurzać. Potem mozna było kontynuować prace a po paru minutach znowu przychodziła i wpychała sie pod rurę. Była niesamowita
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobidark
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:00, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A Sony panicznie boi sie petard. Jak uslyszy wystrzal to juz w wannie siedzi. Zrobil sobie z niej bunkier. Najgorszy czas dla niego to tuz przed i po nowym roku. Chodzi caly roztrzesiony. Na dworzu natomiast to musi niezle huknac by jakas zauwazyl. Prawie wcale nie zwraca na nie uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:08, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No a Nastka boi się windy!! Nie wiem dlaczego ale za nic w świecie nie wsiądzie do takiego ustrojstwa i żadne sposoby nie zmuszą jej żeby tam weszła - próbowałam już wszelkich sposobów - i nic nawet najlepsze smakołyki nie działają nie wsiądzie do windy i już!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:39, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
u nas na widok buczącego odkurzacza przez długi czas Ciri robiła siku ze strachu teraz po prostu zamykam ją w czasie odkurzania w łazience i jest ok widocznie samo buczenie jej nie przeraża tylko w komplecie
a dodatkowo jeszcze strach wzbudzają rowerzyści dla niej to wciąż zagadka i dziecinne głębokie wózki a w ogóle to taki mały cykorek jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 18:21, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Fibi jak narazie odkrylismy ze boi sie wejsc do weta - ale to chyba wszystkie psy bo pamietaja zastrzyki itd, a tak poza tym to boi sie dziwnych rzeczy - moze dlatego ze mloda - otoz bala sie bardzo takiego pluszowego renifera co przesuwal sie po podlodze i gral melodyjke swiateczna i boi sie strasznie takiej pluszowej kaczuszki co piszczy i wystawia jezyk a odkurzacza np nie boi sie
i wiadomosc z ostatniej chwili - otoz mamy w piwnicy silownie taka mala wlasna i zona corcia i fibka postanowily mnie odwiedzic jak cwicze a tu nie da rady - Fibi omalo co nie umarla na zawal jak zobaczyla ze namawiamy ja na wejscie do piwnicy za nic nie chciala tam wejsc!! musialem ja wniesc! w silowni juz bylo ok czula sie wsrod swoich swobodnie ale potem musialem ja wyniesc bo jakos ja te piwniczne mury przerazaly!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:01, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ewoja napisał: | u nas na widok buczącego odkurzacza przez długi czas Ciri robiła siku ze strachu teraz po prostu zamykam ją w czasie odkurzania w łazience i jest ok widocznie samo buczenie jej nie przeraża tylko w komplecie
|
A myslałaś, żeby zostawic odkurzacz niewłączony na jakiś czas? Żeby tak sobie postał chwilkę powiedzmy nawet dłuższą. A potem go włączyć na moment nic z nim nie robiąc. I tak po trochu ją do niego przyzwyczajać.
Ja w ten sposób doszedłem do tego, że nie uciekają w panice tylko przechodzą obok niego do innego pokoju w trakcie odkurzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:37, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
wczoraj moja suka zrobiła to samo jak zobaczyła odkurzacz to możliwie jak najdalej go obeszła i sama zadekowała się w łazience i nawet otwarte drzwi nie przeszkadzały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|