Czy golden to odpowiednia rasa?

pasiasty96

a tak na wiasem muwiąc "jureczku" to nie mam 1,5 m wysokości i 25 kg wagi, założe sie że jestm większy od prawie wszystkich tu na forum więc mi niemu mondralo że go niby nie utrzymam morze za twoich czasów dzieci rodziły i rosły do 140 cm . A ty terz "shinigami" nie chce ci się odpowiadać to siedź cicho ja nchce się zapytac mądrych ludzi a nie takich którzy mają przerost ambicjialbo formy nad treścia!!!!

Shinigami

Przerost ambicji to masz TY! Widzę co się dzieje na ulicach, dzieciak dostaje psa a potem sobie z nim nie umie poradzić. Pies go ciąga po ulicach, o posłuszeństwie czy odwołaniu od innego psa nie mam mowy, bo po co szkolić?

I nie podskakuj tak wysoko bo możesz twardo wylądować. Jesteś pyskaty i zasmarkany to tylko świadczy o Tobie, to jak wyrażasz się o własnych rodzicach też źle o Tobie świadczy i bardzo im współczuję że nie umieli sobie dziecka wychować...jesteś najlepszym przykładem na to że z psem też sobie mogą nie poradzić.

Powiedz mi skoro jesteś taki światły, mądry i "inteligentny" to po cholerę pytasz? ...

Dla Twojej informacji, podam Ci przykład, dorosłego mężczyzny mierzącego 190cm wzrostu i ważącego blisko 100kg... i ma czasem problem żeby utrzymać psa, nie dlatego że jest słaby ale dlatego że pies kiedy się na coś bardzo nakręci jest bardzo silny, więc nie pieprz mi że dzieciaczek z gimnazjum jest silniejszy od rosłego, mocnego, silnego faceta, który przez spory okres czasu przerzucał dziennie setki kilogramów...

pasiasty96

moge się założyć mam 198cm wzrostu i 117kg czystych mięśni na ,klate biore 98kg na jedną rękę 25 mam but 49 a i miałem bernardyna więc lepiej nie mów mi że goldena nie utrzymam a co do moich strych i tak są lepsi ad twoich. Skąd jesteś z jakiego miasta, jestem silny w psyhice, wiesz co to slumsy? no więc się nie odzywaj nie mieszkam tam ale z chłopakami tam jesteśmy cześciej niż w domu aha i nie mów mi że sobie nie poradze bo mnie nie znasz kobito i nie chcesz poznać

Shinigami

Mocny to Ty jesteś w gębie Wink

...dziecko.

pasiasty96

jestś pewna?

Shinigami

W sumie po zastanowieniu stwierdzam, że możesz mieć więcej lat niż przeciętne dziecko w gimnazjum...świadczyłby o tym Twój poziom wypowiedzi, pisowni i ortografii....

pasiasty96

15 jestem w 2 gim i se nie fikaj, bo w szkole to na pewno zawsze miałaś wszystkie zadania i nie wiesz jak to jest dostac po pysku

Shinigami

Widzisz... i to jest najlepszy przykład że nie zasługujesz na goldena, to pies dla spokojnych i opanowanych ludzi, a Ty jesteś porywczy i agresywny i nie ma w tym nic fajnego...

I to Ty dzieciątko nie fikaj, bo pisząc przez internet nie jesteś anonimowy a groźby są karalne...a może pracuję w policji? Weź się ogarnij!

pasiasty96

tak apropo to ty zaczęłas z podskakiwaniem a nie ja a fikanie a podskakiwanie to to samo( dla informacji). dobra ide z tąd i nie wracam idę prozmawiać z inteligentnymi ludzmi bo te form jest beznadziejne!

Shinigami

I nikt Cię nie zatrzymuje...

Aga&Luna

Duśka@Frida

Pozwolę sobie dopisać swój komentarz do powyższej dyskusji:
uważam, że nawet najbardziej odmienne poglądy, stanowiska można wymieniać bez posługiwania się argumentami "ad personam". Rozmowy jak powyżej siłą rzeczy przypominają podwórko i dziecięce utarczki. Po co je ciągnąć? Nie zgadzam się z tym, że "Tacy, jak Ty nie są potrzebni na forum". Ja lubię i chcę rozmawiać z każdym. Dlaczego?:

Forum ma służyć wymianie informacji, doświadczeń, zdobywaniu wiedzy i byłoby idealnie, gdyby wszyscy jego użytkownicy o tym pamiętali. Dużo więcej można osiągnąć prezentując różne argumenty za i przeciw, ale dotyczące sprawy, nie rozmówcy. Tymczasem tu (i nie tylko) w wymianę zdań wkroczyło wzajemne ocenianie się, a zaraz potem obrażanie. Nikt nie czuje się komfortowo w takiej sytuacji, więc od razu się broni kolejnym atakiem lub opuszcza forum... Tylko, czy nie lepiej byłoby przekonywać takich niedoświadczonych? Uważam, że liczy się każdy, kto zmieni swoje podejście do posiadania psa (tu: goldena) - a więc dojrzeje w poglądach. Kropelka do kropelki i mamy całą gromadę mądrze kochających psiaki ludzi. A tak... ? Jest nieprzyjemna wymiana zdań - zwykle z nowo zarejestrowanym (czyt. niedoinformowanym, niedoświadczonym) użytkownikiem i potem rozstanie. My - we własnym sosie, a nowi - jak nie zaskoczą od razu - to WON!

Ponadto nasuwa mi się też taka duuuużo szersza refleksja, z którą nie każdy musi się zgodzić: Wink

zwierzęta (psy) nie mogą, być ważniejsze niż ludzie. Nie można też zatrzymywać się na kochaniu psów, a być obojętnym na ludzi. To z poszanowania i szacunku wobec człowieka powinien brać się szacunek i życzliwość dla zwierząt. Są ludzie, którzy mówią "im lepiej znam ludzi, tym więcej kocham zwierzęta". Ale czasem jest odwrotnie: "od zwierząt uczę się miłości do człowieka". TAK - to wtedy, gdy ktoś, aby doświadczać ludzkiej miłości i przyjaźni, musi przedtem samemu nauczyć się kochać i to w miarę możliwości - bezinteresownie. Przecież ludzki świat bez miłości jest światem strasznym i trudno się dziwić, że człowiek, który znalazł się w takim świecie (sam nie umie kochać ludzi, nie jest kochany), ucieka w jakąś miłość zastępczą.

Mówiąc prosto: uważam, że miłość do zwierząt powinna być kolejnym etapem rozwoju emocjonalnego, społecznego człowieka po tym, jak polubi się ludzi... Wink

Bardzo daleko zabrnęły te moje myśli, ale przy okazji chciałam się nimi podzielić z Wami. Very Happy

Dlatego - apeluję:
Kochani, NIE KŁÓĆCIE SIĘ PROSZĘ, NIE OBRAŻAJCIE. Ani tu, ani na żadnym innym wątku. Very Happy

Shinigami

Tak o ile jest to DYSKUSJA a nie chęć uzyskania poparcia wobec swoich poglądów. On zapytał a my mu mówimy jakie mogą być problemy- nie chce o tym słyszeć bo wie doskonale czego psom trzeba a skoro wie to dlaczego i po co pyta? A kiedy nie uzyskuje potwierdzenia swoich racji w szerszym kręgi? Co robi? Właśnie wycieczki personale i co tu mówić wystarczy przeczytać jak zaczął się wyrażać o własnych rodzicach...i uważam szczerze że jeżeli ktoś ma tak wychowane dziecko to nie świadczy o nim dobrze, bardzo mi przykro ale uważam że oni powinni zacząć wychowywać swoje dziecko a nie kupować psa...bo co? Bo idzi dziecko tak chce? Dziecko które nie odnosi się do nich z szacunkiem, wydaje się być agresywne i robi popisówkę jaki to on nie jest jakich to nie ma kumpli i godzie on to przebywa? Czy uważasz że golden to pies dobry dla takiego człowieka? Ja uważam że nie! Uważam że psy przy takich ludziach stają się nerwowe... dodajmy do tego że nie wybierają się na szkolenie i mamy żywioł...a co będzie jak starszemu braciszkowi nie bedzie sie chcialo wyjsc na spacer z psem? Albo będzie miał dużo zajeć? I młodszy będzie musiał z nim wyjść? czy Wy na prawde uważacie że z 40kg psem, żywiołowym psem, który w wielu przypadkach ciągnie za psami/do psów itp. to odpowiedni pies żeby wyprowadzało go dziecko z podstawówki? Niech poczuje sukę z cieczką na drugiej stronie ulicy i pociągnie dziecię? I tragedia gotowa! Przyjmijmy że to będzie suka....niech podleci pies w wiadomym celu, czy uważacie że dziecko z wieku szkoły podstawowej będzie wstanie jakoś rozdzielić psy, zapobiec ciąży suki?

Jerzy Włodarczyk

Magdaleno - chapeau bas

A niezależnie od tego, że zgadzam się z Tobą to bardzo niemiło czyta się wypowiedzi z taką liczbą błędów ortogarficznych Confused

Duśka@Frida