|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejdiCzokled
Początkujący
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:33, 24 Wrz 2008 Temat postu: Czy golden to odpowiednia rasa? |
|
|
Mam 15 lat i mieszkam razem z mamą w dwupokojowym, ale obszernym mieszkanku. Mamy psa. 7-letniego, małego kundelka - Rocky'ego. Od dłuższego czasu zastanawiamy się też nad kupnem drugiego. Jak na razie 'wypada' na Goldena. Interesuje się tymi psami od dłuuższego czasu (dokładnie to od ok. 8 lat). Naczytałam się o nich dużo ale zawsze lepsza od książkowych informacji jest cudza opinia. Mam parę pytań:
1. Czy Golden nie będzie się 'męczył' w mieszkaniu jeżeli będzie miał zapewnioną dużą ilość ruchu ? Spacer + oczywiście jakieś ćwiczenia i zabawa z innymi psami.
2. W razie czego, ile szczeniak a ile dorosły pies wytrzyma sam w domu ?
3. Jak to jest z tą wodą..? Pies nawet na smyczy stara się za wszelką cenę dostać do jakiejś kałuży czy np. rzeki? xd
4. Od kiedy można wyjeżdżać z psem na wakacje?
5. I co z chorobami? Rzeczywiście goldki tak bardzo chorują?
Jak sobie coś przypomnę to dopiszę. ;p Z góry dzięki za porady.
LejdiCzokled
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LejdiCzokled dnia Śro 15:36, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
filipexon
Początkujący
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:18, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mieszkam w bloku w trzypokojowym mieszkaniu i raczej watpie zeby moj dziewiciomiesieczny golden sie meczyl.Zabawa z dzieckiem oraz spacery okolo szesciu razy dziennie powinny mu wystarczyc.Oprocz tego mam dzialke rekreacyjna na koterej moj goldenek spedza latem mase czasu.Staram sie go trzymac latem poza mieszkaniem.
Napewno wytrzyma,bedzie smutny ale wytrzyma sam w domu.A powitanie po Twom powrocie moze byc bardzo entuzjastyczne wiec radze uwacac.
Moj Goldi nie stara sie za wszelka cene dostac do wody.Moze dlatego ze nie pozwalam mu pic z kaluzy.Staraj sie poprostu zawsze zapewnic psu swieza wode.Na dluzszy spacer warto miec w sloiku lub buletce troche swiezej chlodnej wody.
Jesli chodzi o choroby to moj goldenek czasami ma biegunke ale na teamt powazniejszych chorob to wypowiedza sie Ci ktorzy maja starsze pieski.POZDRAWIAM.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez filipexon dnia Śro 16:19, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:36, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli, jak mówisz, mieszkanie jest obszerne, to nie ma większego problemu. Oczywiście pod warunkiem, że zapewnisz psu dużo ruchu (nie wystarczy spacer na smyczy), ale z tym ostrożnie w przypadku szczeniaka! Moje prywatne zdanie jest takie, że w mieszkaniach poniżej 50m nie powinno się trzymać psów ras średnich, takich jak retrievery.
Golden się z kundelka ucieszy, inna sprawa, czy kundelek go zaakceptuje.
Co do zostawania w domu, należy pamiętać, że goldeny są bardzo mocno nastawione na kontakt z człowiekiem, i im mniej przebywają same, tym lepiej. Na pewno nie można doprowadzić do sytuacji, gdy pies siedzi sam całymi dniami.
Choć generalnie jest to rasa lubiąca wodę, to stopień zamiłowania zależy od osobnika. Jeden pies cały dzień przesiedzi w błocie, a drugiemu się nie będzie chciało podnieść z trawy żeby przejść do oddalonej o pół metra rzeczki.
Jeśli chodzi o choroby, to jeżeli kupisz psa rasowego (czyli z rodowodem) z dobrej hodowli, pies nie powinien mieć większych komplikacji zdrowotnych. Generalnie są to silne i odporne psy, i chyba nie są bardziej problematyczne niż inne rasy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elinwar dnia Śro 16:38, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:39, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
My mieszkamy w bloku, mieszkanie jest małe, ale również nie mogę powiedzieć że mój pies się meczy, w mieszkaniu raczej śpi, domaga się pieszczot, bawi się. Jedynie co to wydaje mi się że brakuje mu kontaktu z innymi psami. Co do ciągot do wody, pływać uwielbia i korzysta z każdej okazji jaka się nadarza, ale kałuże omija szerokim łukiem No czasem zdarza mu się przez jakaś przejśc, ale to raczej sporadycznie Jeśli chodzi o choroby to wszystko zależy od psa, każda rasa ma jakiej tam choroby, które są akurat dla niej charakterystyczne. Część chorób charakterystycznych dla goldenów jest chorobami dziedzicznymi, wiec tutaj warto zwrócic uwagę na linie hodowlaną danego psa, wtedy co nieco może nam to pomóc Myślę, że nie ma też co tak starsznie "przedelikacać psa" w końcu są to psy pracujące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:00, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez mam 15 lat;] i tez mam goldka ;] Brutus ma prawie 4 miesiace. zostaje sam nieraz na 5 do 6h i jak przychodze wszystko oprocz jego koszyka no i zabawek rzecz jasna:) jest w jak najlepszym porzadku a mieszkam w 4 pokojowym mieszkaniu i kiedy nikogo nie ma ma on do dyspozycji korytarz (wg mnie duzy) kuchnie i duzy pokoj. meble sa w stanie nienaruszonym mimo iz wypadaja mu zebiska ;] swego czasu dobieral sie do draceny ale juz nie podejmuje takich prob. butow tez nie rusza.
co do chorob... jeszcze nie chorowal... nie ilczac biegunki po zjedzeniu granulatu do kwiatkow ktory przypadkiem znalazl na balkonie.
spacery - moj wychodzi na dluuugi ;] od godziny do 2 czasem 3 przynajmniej raz dziennie no i czasem jakis las lub jezioro zeby sie psina porządnie wybiegala po lesie tradycyjnie szukamy kleszczy... a jest ich cala masa... nawet w wysokiej trawie na podworku... ostatnio po lesie mama zdjela z niego 3 w aucie jak wracalismy i ja w domu jeszcz chyba ze 4 znalazlam... mimo tego ze regularnie jest smarowany preparatem... cos na f..
kaluze i jeziora... hmm kiedy sa kaluze na dworze nie trzymam go zbytnio bo wiem ze i tak w nia wlezie powstrzymuje go tylko przed piciem wody z nich. a od jeziora nie utrzymasz go zdala nasz tak uwielbia wode ze juz nie raz jak byl na smyczy probowal kogos wciagnac ze soba do wody gdyby wakacje trwaly miesiac dluzej jestem pewna ze piesio plywal by za patykami
co do wakacji nie mam jeszcze doswiadczen bo nie wyjezdzalam z Bruciem. kupilysmy go z mama w sierpniu i jezdzilysmy tylko nad jezioro... na pewno przyzyczajaj pieska od malego do ruchu ulicznego, tych wszystkich tirow i w ogole i wiekszych grup ludzi. nasz nie byl przyzwyczajany i przejscie przez jezdnie czy nawet utrzymanie go przy przejsciu dla pieszych jest masakrycznie trudne bo od razu cofa sie i chce uciec. no do jazdy samochodem... sprawdz koniecznie czy nie ma choroby lokomocyjnej. nasz wymiotowal tylko za pierwszym razem tego dnia jak go kupilysmy i wiozlysmy do domu.
a tak przy okazji pochwale sie ze ze Brutus ma za sobą juz pierwsze szczepienie przeciw wsieckliznie heh i dostał takie serduszko czerwone ze jest zaszczepiony nawiasem to serduszko pasuje do czerwonej kostki (identyfikatora)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kate122 dnia Śro 21:03, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:28, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to nie ma znaczenia czy pies jest w małym, czy dużym mieszkaniu. Jeżeli poświęci mu się trochę czasu, popracuje się z nim i tym samym wymęczy, oczywiście trochę ruchu i w nawet małym mieszkaniu będzie czuł się świetnie. Trzeba umieć wymęczyć psa trochę psychicznie i fizycznie i będzie ok.
elinwar napisał: | Moje prywatne zdanie jest takie, że w mieszkaniach poniżej 50m nie powinno się trzymać psów ras średnich, takich jak retrievery.
|
Powiem tyle ze pani Alina (bobek) mieszka w bloku i ma 5 psów i wszystkie w bloku czują się świetnie
Tak więc jak się potrafi to się da
Aha, ja mam 50m i nie sądzę żeby mój pies czuł jakiś dyskomfort On nie potrzebuje ogromnego mieszkania żeby po nim biegał. On w domu zazwyczaj odpoczywa. Codziennie dużo ćwiczymy na dworze, albo to jest frisbee albo coś innego, jeździmy po mieście, w domu ćwiczymy sztuczki, zresztą na dworze też, i do szczęścia nie jest potrzebny mu duży dom. Moim zdaniem biedny jest pies który ma duży dom z ogrodem a właściciel z nim nie pracuje. On wcale nie czuje się dobrze jak z nudów lata po ogródku i obszczekuje ludzi, to taki przykład. Psu potrzebna jest praca z człowiekiem. Takie moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Śro 21:39, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate122
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:48, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z Karolcią. Jeśli bedziesz dużo pracować z psiakiem na pewno bedzie mu dobrze w bloku
poza tym kiedy miedzy Toba a Twoim psem bedzie juz ta magiczna wiez bedzie mu dobrze wszedzia tam gdzie Ty bedziesz obok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:57, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
elinwar napisał: | Moje prywatne zdanie jest takie, że w mieszkaniach poniżej 50m nie powinno się trzymać psów ras średnich, takich jak retrievery. |
Czyli Twoim zdaniem jesli ja mam (bo mam) mieszkanie 54 m to moj gold jest szczesliwy ale jakbym miala przykladowo 48 m? to juz nie?
szczescie psa nei zalezy od metrow ale od nas... jesli jestem w stanie zapewnic psu duzo ruchu na dworze to moj pies w domu odpoczywa a do tego potrzeba mu jakis moze 20 metrow aby mogl sie przemieszczac...
jesli pogoda nam nie pozwala powinnismy miec pomysl na prace psychiczna z psem w domu...
elinwar napisał: |
Jeśli chodzi o choroby, to jeżeli kupisz psa rasowego (czyli z rodowodem) z dobrej hodowli, pies nie powinien mieć większych komplikacji zdrowotnych. |
Zgadzam sie
elinwar napisał: |
Generalnie są to silne i odporne psy, i chyba nie są bardziej problematyczne niż inne rasy. |
no z tym to nie do konca sie zgadzam
Lejdiczokled
przewertuj forum, zadalas najczesciej zadawane pytania, tutaj odpowie ci garstka ludzi a w tematach o tym samym tytule masz wypowiedzi przynajmniej kilkunastu osob....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:32, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | elinwar napisał: | Moje prywatne zdanie jest takie, że w mieszkaniach poniżej 50m nie powinno się trzymać psów ras średnich, takich jak retrievery. |
Czyli Twoim zdaniem jesli ja mam (bo mam) mieszkanie 54 m to moj gold jest szczesliwy ale jakbym miala przykladowo 48 m? to juz nie?
szczescie psa nei zalezy od metrow ale od nas... jesli jestem w stanie zapewnic psu duzo ruchu na dworze to moj pies w domu odpoczywa a do tego potrzeba mu jakis moze 20 metrow aby mogl sie przemieszczac...
jesli pogoda nam nie pozwala powinnismy miec pomysl na prace psychiczna z psem w domu...
|
Zgadzam się, ja mieszkam na 38m kw a czy to ma oznaczać, że mój pies jest nieszczęśliwy? Wątpie, bo właśnie z powodu małego mieszkania decyzja posiadania psa (jakiegokolwiek) była bardzo przemyślana, wahaliśmy się z tym przez naprawde długi okres czasu bo ok 15 lat! W klatce obok mieszkają ludzie ( na takim samym mieszkaniu jak moje) gdzie jest 3 dorosłuch mężczyzn wiek od 28-35 lat i ich mama i mają owczarka niemieckiego i uważam że świetnie zajmują się psem, zawsze ma i miał dużo ruchu i zawsze poświecali mu mnustwo czasu, jak wraca ze spaceru jest tak padnięty że ledwo chodzi Myśle, że błędne jest myślenie że masz małe mieszkanie to i psa musisz mieć małego, potem widzi się uapasione beagle itp. kompaktowe pieski do miejskich blokowisk...
Grunt to czas dla psa i pomysłowość jak sprawić żeby był szczęsliwy a nie to czy ktos ma mieszkanie 100 m kw czy 30....
Na forum są ludzie ktorzy "znają nas osobiście" ze spacerow, spotkań, wystaw i chyba nikt mi nie powie, że shadow wygląda na nieszczęśliwego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:32, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Właściwie to w skrócie odpowiedzieliśmyt na wszystkie pytania. Żeby jeszcze zakończyć sprawy lokalowe uważam, że nawet klitka to dla psa może być najwyżej kojcem. Ale w konsekwencji najważniejsze są kontakty i praca z człowiekiem i dużo ruchu który wraz z wiekiem powinien sie wydłużać i być bardziej aktywnym.
Pozostawanie w domu powinno się cwiczyć aż do uzyskania pożądanego okresu kiedy pies sam zostaje w domu. Psy w tym i nasze złotowłose są leniuchami i mistrzami spania więc po okresie szczenięcym kiedy je roznosi nie ma z tym najmniejszych problemów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:50, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | kesse napisał: | elinwar napisał: | Moje prywatne zdanie jest takie, że w mieszkaniach poniżej 50m nie powinno się trzymać psów ras średnich, takich jak retrievery. |
Czyli Twoim zdaniem jesli ja mam (bo mam) mieszkanie 54 m to moj gold jest szczesliwy ale jakbym miala przykladowo 48 m? to juz nie?
szczescie psa nei zalezy od metrow ale od nas... jesli jestem w stanie zapewnic psu duzo ruchu na dworze to moj pies w domu odpoczywa a do tego potrzeba mu jakis moze 20 metrow aby mogl sie przemieszczac...
|
Zgadzam się, ja mieszkam na 38m kw a czy to ma oznaczać, że mój pies jest nieszczęśliwy? |
Kesse, czepiasz się. 48 to praktycznie 50. Chciałem wyrazić swoją prywatną opinię, że retriever nie jest stworzony do gnieżdżenia się w małym mieszkanku, gdzie, mimo długich spacerów, spędza większą część życia. Chyba nie widziałaś nigdy bernardyna w mieszkaniu 35m. Naprawdę, właścicielowi trudno się zmieścić w domu przy takim psie, a jest to zwierzę stosunkowo mało dynamiczne. Ja mam małą kuchnię, a golden oczywiście ciągle się tam kręci i jest to dosyć problematyczne - i dla psa, i dla nas. Pokażcie mi miejsce, gdzie napisałem, że pies w małym mieszkaniu jest nieszczęśliwy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elinwar dnia Czw 7:59, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:32, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne ze sie czepiam, to moja specjalnosc...
a do rzeczy, przede wszystkim dyskutujemy o goldenach... gdzie sunia wazy okolo 30 kg a pies okolo 45 a nie o bernardynach ktore waza 60kg i maja niezłe gabaryty...
Masz racje w żadnym miejscu nie napisałes słowa "nieszczesliwy", wiec aby bylo jasne napisz moze dokładnie o co Ci chodzi , gdyz piszac z podtekstem jak widzisz kazdy odebrał to w sposób jednoznaczny...
co do metrazu nie da sie ustalic granic... w kazdej rodzinie jest rózna liczba ludzi... i ci ludzie sa rozni... ja bym chciała aby kazdy wybrał psa swiadomie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:04, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
45 kg nawet jak na dużego goldena to o wiele za dużo, liczmy do 38 - myśle ze to taka średnia... a kwestia poruszania sie psa po mieszkaniu to juz kwestia nauki, bo ja mam bardzo mała kuchnie, pies nigdy nie miał ograniczonegodostepu do zadnego z pomieszczen a mimo tego, jak cos sie robi w kuchni, to kladzie sie w takim miejscu, zeby ja widziec, zreszta jakos nie spedza tam czasu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:20, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację Edytko ale czasami się tak zrobi
Ja myślę, że temat brzmi "Czy golden to dobra rasa (w domyśle - na 45m2)
No i w takim razie daję sobie jeszcze dyspensę na jeden post
Myslę, elinwar, że chyba to Ty uważasz, że masz za mało miejsca i nie mieścisz sie w kuchniu z psem. Bo coś mi sie wydaje, że on sobie nie narzeka. Przecież ile razy pies mając 20 czy 30 m2 wolnej przestrzeni kładzie sie nam na nogach. A w dodatku ja to lubię i na samą myśl o tym usmiech mi się zjawia na pysku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 13:21, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|