StellaMaris
Miłośnik goldenów
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:32, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy ogromne problemy ze Stelką i ogrodem rodziców. Zwłaszcza, że rodzice mają wilczycę i obie tak szalały w zabawie, że częśc krzaków i młodych drzewek została wyrwana z korzeniami, mój pies ciągle wskakiwał do stawku z liliami i innymi roślinami. Masakra. Ale pozytywne jest to, że wszystkich, naprawdę wszystkich tego rodzaju zachowań można oduczyć, pracując z psem. Trzeba mu wskazywać zabawki, patyki itd. którymi się może bawić i te, którymi nie może. Trzeba go nagradzać, kiedy się bawi we właściwej części ogrodu, załatwia tam, gdzie trzeba - to naprawdę wiele ułatwia. Wymaga to sporej ilości godzin spędzonych z psem w ogrodzie, ale goldeny są pojętne. Niestety nie rozumieją skarcenia za skutki swojej zabawy. Warto o tym pamiętać i na bieżąco je karcić i nagradzać, a będą efekty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|