Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Śro 18:22, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale koza to jest super!!! Uśmiałam sie do łez. Zobaczymy jak my pojedziemy w góry co usłyszymy... Dzisiaj był facet od prądu. Ostatnio nazwał Axelka labkiem, a dzisiaj: ' To jest... (chwila zastanowienia)" a ja dokończyłam - golden - nie chcąc słyszeć znowu o labku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:17, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
siedzimy przed knajpką w Karpaczu pod parasolkami Miłka leży obok (wcześniej pytałam sie czy mogę wejść tam z psem) podchodzi para z yorkiem na rękach i pani mówi do pana - zapytaj czy tu można z psem? po czy spostrzega nas i mówi - już się nie pytaj, skoro można z psem to z yorkiem tym bardziej ( i sadza swojego pupila na ... krześle)
mój mąż na to głośno - widzisz zawsze Ci mówiłem że to nie psy tylko chomiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:32, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
hi hi hi ja zawsze powiadam, że to świnki morskie ale skojarzenia podobne swoją drogą - dobra knajpka bo niestety nie wszędzie można wejść z psem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:43, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tam pozwalają bo turysta to pieniądz a poza tym dużo Niemców i też z psami
wszędzie gdzie jedliśmy na zewnątrz pod parasolami mogliśmy być z psem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 19:48, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To jakaś nadzieja... Oby nasz 'szajbus' umiał sie zachować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 21:22, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z Luną często chodzę do pabów! oczywiście na zewnątrz! nikt się nie skarży a barmanki są zachwycone nawet nie muszę prosić o wodę bo od razu z zamówieniem przynoszą . A luna jest przeszczęśliwa bo cały czas ktoś ją głaszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:03, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
akbar.han.bl napisał: | To jakaś nadzieja... Oby nasz 'szajbus' umiał sie zachować... |
nasza szajbuska zachować się nie umiała ale to raczej przez ludzi bo ją wołali głaskali i próbowali karmić - choć po 6 godzinach marszu nawet pizza jej nie ruszyła spod stolika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yrr
Goldeniarz
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 22:22, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
My z Rondi byliśmy w Wiśle "u Janeczki". Siedzieliśmy na zewnątrz i nie było żadnych problemów. Obok pod stolikiem leżał malamut i podobnie jak nasza panna nie przeszkadzał nikomu. Niestety przyszły 2 starsze panie z yorkiem, którego postawiły na krześle i pozwalały lizać słodycze ze stołu. Ludzie oburzeni, niektórzy obrzydzeni tym widokiem zaczęli głośno komentować obecność psów w miejscu publicznym i skończyło się miłe leniuchowanie. Wiem, że większość komentarzy była kierowana do yorka, bo naszych psów pod stołami większość komentujących nawet nie zauważyła, ale zrobiło się nerwowo, nieprzyjemnie więc szybko dojedliśmy desery i pojechaliśmy dalej.
Jak w drodze powrotnej z Istebnej byliśmy w tej samej kawiarni, psów było więcej, bo aż cztery i wtedy nikomu nie przeszkadzały, bo żaden nie był sadzany przy stole.
Co to yorków, to rasa jak każda inna, niestety bardzo często wybierana przez osoby, które nie odróżniają psa od zabawki i tym samym zwierzęta są "psute" przez ludzi, potem rzutuje to na wszystkie małe psy. Przyznaję, że nie spotkałem jeszcze odpowiedzialnych właścicieli yorka, ani ułożonego psa tej rasy i z tego powodu też mam uprzedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Sob 10:26, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No i masz rację...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katia
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:10, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
sandra napisał: | Ja z Luną często chodzę do pabów! oczywiście na zewnątrz! nikt się nie skarży a barmanki są zachwycone nawet nie muszę prosić o wodę bo od razu z zamówieniem przynoszą . A luna jest przeszczęśliwa bo cały czas ktoś ją głaszcze | u nas identycznie jak już gdzieś pisałam znajomi mężczyźni bardzo lubią towarzystwo Kajeny przy naszym stoliku, bo przyciąga wiele zauroczonych nią dziewczyn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 19:32, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mój kolega jak jesteśmy gdzieś razem np. nad wodą to nawet bierze lunę i idzie na 30min. spacer ale gorliwie zaprzecza twierdzeniu że mój pies jest środkiem do osiągnięcia innego celu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katia
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak tak, na pewno kolega dba tylko o swoją kondycję i uwielbia spacery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Barrrtek
Goldeniarz
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 10:13, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no niezle a w czym golden jest podobny do peatbula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karino
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:49, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
chendo napisał: | no niezle a w czym golden jest podobny do peatbula |
Pit. Peat to torf xD
- - -
Standardowe pytanie: "gryzie?". Oczywiście, nie ma się co dziwić i wolę, żeby ludzie pytali zamiast od razu gwizdali i wołali. Raz odpowiedziałam "tak i to mocno" to na mnie spojrzano jak na niewyżytą, że taki pies bez smyczy łazi.
A reszta to jak u innych: labrador, skundlony labrador, podhalan. Nic nadzwyczajnego ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:57, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś pewna kobieta spytała mnie gdy byliśmy na spcerze z Lucky'm, czy może pogłaskać. Odpowiedziałam, że tak.
Gdy już go głaskała po łepku i pyszczku, a Lucky wystawił kły w uśmiechu, spytała:
- A gryzie?
- Tak - odpowiedziałam z uśmiechem
Od razu cofnęła rękę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|