|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:03, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja widzę po swoich babach . Lady leży spokojnie a Corsa gania do bramy i obgaduje wszystko nawet to czego nie widać.
Kiedyś po drodze przechodziliśmy lub przejeżdżaliśmy obok gospodarstwa gdzie była suka mieszaniec rotka. I towarzystwo z Lady włącznie rzucało się do płota. Teraz suka jest przy budzie bo pojawiło się u nich dziewczę nieletnie Moje przechodzą spokojnie a tamta wywrzaskuje różne inwektywy z głębi obejścia. Idąc czasami dalej przechodzimy obok ogrodzenia za którym szaleje kilka psów. I moje baby uwielbiają pyskówki z nimi. Czasami biorę je na sznurek i udaje nam się przejść bez pyskowania z naszej strony
Więc ja rozumiem, że psy szczekają i dopóki są za płotem to uważam, że jest OK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:37, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jurek,
Ja też uważam, że póki co psy są za siatką / płotem to wszystko gra.
Ale tu chodzi mi o to, że Vigo tak nie reaguje na żadnego psa jak tego Bazana ( bo tak się wabi ) - Zapewne tez mój wariat się denerwuje na tamtego i dlatego tak się zachowuje.
A może Ja wyolbrzymiam to, że Vigo tak się zachowuje ?
Sama nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:27, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Vigusiowa napisał: | Jurek,
Ja też uważam, że póki co psy są za siatką / płotem to wszystko gra.
Ale tu chodzi mi o to, że Vigo tak nie reaguje na żadnego psa jak tego Bazana ( bo tak się wabi ) - Zapewne tez mój wariat się denerwuje na tamtego i dlatego tak się zachowuje.
A może Ja wyolbrzymiam to, że Vigo tak się zachowuje ?
Sama nie wiem. |
Natalio. My też na niektóych ludzi reagujemy zjeżeniem kłaków na grzbiecie a do innych ślemy uśmiech bez naszego udziału
Psy też maja swoje sympatie i antypatie i tyle
A chłopcy potrfafią pokazać kto rządzi po jego stonie płotu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:44, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: |
A z jakiego kraju pochodzi wybranek? |
Z Rosji
Zdjęcia wstawiłam do Babskich pogaduch
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:03, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No to my też zaczęłyśmy przygodę z dziwnymi komentarzami
Dzisiaj jak byłyśmy u weta, taki pan w poczekalni pytał się czy to Labradorek...
Ale co tam Najważniejsze że wet nawet się nie pytając wiedział że to goldenek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:51, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Labrador jest codziennością. A dzisiaj wyjątkowo młody stal się podhalanem
Dodatkowo jakieś dwie starsze panie porządkowały ogródek i jedna do drugiej: ja nie wiem, co to jest za rasa, ale te pieski są bardzo łagodne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:43, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
a wiecie co mnie irytuje a wrecz mocno wkurza?
Ja trzymam kessową na smyczy (chociaz to najłagodniejszy pies na świecie), ale głownie dlatego zeby nei leciała ze szczescia do ludzi i puszczam ją ciut dalej na odludziu. Ale gdy ja chce przejsc przez osiedle to tak sie naszarpie ze szok, bo to jakis pies z drugiego konca miasta przylatuje tu na cieczki, a bo to 2 suczki latają ciągle jak bezpanskie i wszystkich obszczekuja a na kess to sie wręcz rzuciły, a to jakis kundel równiez bez własciciela i bez smyczy wypuszczony samopas przed blok stoi i drze jadaczke. W dodatku jestem niemal pewna ze nikt nei płaci podatku- bo i po co. Ja płace dla świetego spokoju- bo mam dużego psa , którego sie cieżko wyprzeć. I wiecie co mnei wkurza? Że do mnei ludzie startuja z pretensjami typu ze duzy pies to nei do bloku, ze mam ja trzymac bo to duzy pies ( a w domysle to niemal zabójca przecież). Tylko pytam sie co ja mam sobie do zarzucenia? Nic. Ehhh, tak sie dzisiaj zdenerwowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:49, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
My mamy tak samo z tymi biegającymi samopas kundelkami I one są najgorsze, bo robią najwięcej hałasu, zjeżą sierść i dodatkowo podbiegają i kłapią pyskami na oślep A takiego małego to nikt nie pilnuje, bo "przecież taki mały piesek nikomu nie zrobi krzywdy" A ja potem idę i się męczę z młodym, bo on głupieje Jak jest taki jeden mały szczekacz, to jeszcze jakoś przeżyjemy, bo w miarę spokojnie przejdziemy. Ale jak już są 2 to na zmianę podbiegają a Ginger raz się chowa za mną jak za dużo hałasu robią, a potem do nich ciągnie
PS
Mam takie 2 kundelki upatrzone do zamordowania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trampeczka dnia Wto 22:50, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:27, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Trampeczka napisał: | My mamy tak samo z tymi biegającymi samopas kundelkami I one są najgorsze, bo robią najwięcej hałasu, zjeżą sierść i dodatkowo podbiegają i kłapią pyskami na oślep A takiego małego to nikt nie pilnuje, bo "przecież taki mały piesek nikomu nie zrobi krzywdy" A ja potem idę i się męczę z młodym, bo on głupieje Jak jest taki jeden mały szczekacz, to jeszcze jakoś przeżyjemy, bo w miarę spokojnie przejdziemy. Ale jak już są 2 to na zmianę podbiegają a Ginger raz się chowa za mną jak za dużo hałasu robią, a potem do nich ciągnie | ja sądzę, że gdyby Dżindżol biegał bez smyczy byłoby mu łatwiej i może tamte również inaczej by spojrzały na niego
Cytat: |
PS
Mam takie 2 kundelki upatrzone do zamordowania |
Ja proszę o wyrok w zawieszeniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Tiffany
Rutyniarz
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:51, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
U nas to samo. Psy biegają bez smyczy a właściciele oburzeni jak sie im uwagę zwróci by psa na smycz wzięli. ostatnio rano ide sobie z Tiffany a tu jakiś duży pies rzuca sie z zębami na Tiffany. Wzięłam ją na ręce i krzyknęłam żeby psa na smycz wzięli. A oni po co przecież on nie gryzie.
A ostatnio nas policja zaczepiła ale nie upomniała tylko Tiffany pochwalili. Że to mądre pieski. Podobno w moim mieście dwa sa w policji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:55, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Z moją Szeklą też miałyśmy trochę przygód Oczywiście i lepszychi gorszych - najważniejsze,ze powoli uczę się odcinać na głupie komentarze lub je po prostu olewać, zamiast się tłumaczyć i przepraszać za nic.
Z pierwszych sytuacji jaką miałam - Szekla była u nas drugi dzień, i wychodziłam z nią jeszcze wtedy bez smyczy - wtedy to ona się pilnowała Chodzimy sobie po trawce, piękna pogoda, środek lata.. i jakaś baba z okna się na mnie drze, że mam zabrać stąd tego psa, bo jej tu ciągle psy pod oknami chodzą i brudzą. Ja jej na to, że ja po swoim psie sprzątam, ale ona dalej sie wydziera, teraz że jej trawę niszczę, że codziennie tu przychodzę. To się pytam "codziennie to znaczy od kiedy?" Kobita idzie w zaparte, że codziennie po kilka razy tam z psem przychodze i że ona to widzi (a w tym dokładnie miejscu byłyśmy aż drugi raz ) Jak ją o tym poinformowałam, to się zamknęła i chyba jej sie glupio zrobiło
Z innych sytuacji to mamy też jakiegoś wrednego sąsiada, który regularnie się Szekli czepiał, aż mu powiedziałam, żeby się zajął swoimi sprawami,a to że nie ma swojego życia nie znaczy,że ma sie do innych wtrącać (ogólnie u nas w bloku jest mnóstwo psów a Szekla ogólnie jest mega pupilką wszystkich, a ten koles to zobaczył, że młoda, to się można na mnie wydzierać, bo starszym to nie zwróci uwagi.. - no cóż, ten typ tak ma )
No i często się pytają, czy jest groźna, bo chodzi w kantarze Choć jeden pan powiedział mi, że to (kantar) jest zabronione
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:00, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A z takich jeszcze ciekawych sytuacji przypomniało mi się - z Szeklą zwykle wychodzimy w jedno miejsce, gdzie robi kupke. Jest troche trawki i zaraz obok kosz na psie kupki,więc mi wygodnie a i ona się szybciutko przywzyczaiła.
No więc Szekla szuka sobie miejsca, obok stoi dwoch starszych panów i się przygląda (jakby było na co patrzeć.. ). Szekla zrobiła swoje, ja szybciutko posprzątałam i idziemy dalej,przechodząc obok panów i słyszę: oj, mało teraz takiej młodzieży, która po psie posprząta. Na to ja mówię - młodzieży dużo, ale starszej osoby sprzątającej po psie nie widziałam. Dziadkom szczęki opadły Ale uważam, że taka jest prawda.. Co nie wyjde z Szeklą to w jakieś g... wdepne... Psów jest dużo, a sprzątają na naszym osiedlu trzy osoby.. Wszystkie młode..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wiecie co mnei wkurza? Że do mnei ludzie startuja z pretensjami typu ze duzy pies to nei do bloku |
U mnie jest podobnie. Luna siedzi często na balkonie, króregoś dnia zauważyła to moja sąsiadka i teraz codziennie jak ją spotkamy truje, że mamy oddać tego psa dla rodziny, która ma dom z ogródkiem, albo sami mamy się do takiego wyprowadzić, bo psu źle, bo to pies do ogróka, a nie bloku itp.
Cytat: | ze mam ja trzymac bo to duzy pies ( a w domysle to niemal zabójca przecież). |
Luna często bawi się na polance z kolegą goldenem, młodszym o 2mce. Ostatnio, gdy wracałyśmy, doczepił się jeden pan, że nie ŻYCZY sobie, żeby nasze psy się tu bawiły, ponieważ jego piesek nie może sobie spokojnie pobiegać, gdyż boi się, ze nasze psy go "zgniotą". Wytłumaczyłam więc owemu panu, że jest wiele miejsca, że tu nie ma jednej trawy, na co odpowiedział, że takie duże psy precz do ogródka.
Też ostatnio miałam taką sytuację, że szłyśmy z Luną, a jedna Pani stwierdziła, że mam iść inną drogą, bo tu jej piesek (YORK) chce sobie swobodnie iść bez smyczy, wtedy już się wkurzyłam i spuściłam Lunę ze smyczy twierdząc, że "ma iść inną drogą, gdyż mój pies nie chce przypadkiem zgnieść takiego karzełka" wrrrrrr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:32, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahah , ja jeszcze zaczekam na zaczepke kogos kto ma psa i uprzejmie zapytam czy oby płaci podatek za psa , bo chętnei to zgłoszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Tiffany
Rutyniarz
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:11, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | Hahahah , ja jeszcze zaczekam na zaczepke kogos kto ma psa i uprzejmie zapytam czy oby płaci podatek za psa , bo chętnei to zgłoszę |
Tez spróbuję przy najbliższej okazji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|