Dziwne komentarze :)

Proton

a wiecie co Wam powiem...dzisiaj to ja się śmiałam sama z siebie Smile

Czytam sobie to wszystko na temat głaskania, zaczepiania, dotykania psa itd.... I przytakuję grzecznie Razz

I się zgadzam ze wszystkimi Smile

A co sama robię?? Jak tylko stanie na mojej drodze jakiś goldas to powstrzymać się nie mogę i od razu łapy wyciągam Smile

Nie pytam nawet... A tak mnie to natchnęło dzisiaj, bo byliśmy na spacerku z młodym i spotkaliśmy pewną panią właśnie z goldenem. Już zresztą nie pierwszy raz. No i zawsze pieski się witały no i my grzecznie z panią już jesteśmy na "dzień dobry". Tamten zazwyczaj chodził bez smyczy, my naszego trzymaliśmy. A dziś idziemy sobie idziemy...na przeciwko widzimy panią, która gdy nas zobaczyła psa chyc i na smycz... Tak jakby przed nami Razz

Pieski oczywiście obwąchać się musiały, ale szybciej niż zwykle zakończyliśmy "powitanie", bo jakoś głupio nam się zrobiło... Poza tym od kiedy mamy Protona to na każdym kroku widzę jakiegoś goldena Smile

I oczywiście każdy musi być wygłaskany Smile

I jakimś dziwnym trafem nigdy nie mam nic przeciwko jak ktoś z goldenem do nas podchodzi Smile

Inne psy to już inna sprawa Smile

Ale goldasy są uprzywilejowane... To już chyba coś jak rasizm jest... Razz

Shinigami

Jasne

Jesteś że tak powiem zachłyśnięty szczeniakiem...pogadamyz a lat 2 kiedy kazdy spacer przez osiedle bedzie konczyl sie tym ze kazdy chce poglskac towjego milusi piesekcza, wyciaga do niego rece i piszczy jak poje(pip)

Sinead

Dzisiaj z małą byłam na spacerze...
Patrzę, biegnie pies... OK pewnie chce się przywitać.
Jednak z bliska zobaczyłam że to Amstaff, ale już nie zdarzyłam zareagować. pies zaatakował moją małą... Ja oczywiście amstaffa za obrożę i jak najdalej biorę go od Mojej Ness. Byłam wkurzona że taki wielki Amstaff bez smyczy, ale jeszcze bardziej się wkurzyłam kiedy zobaczyłam właścicielkę... Na oko 7-8 letnia dziewczynka!!! Na szczęście nic się nie stało... Ale kto widział żeby małe dziecko wypuszczać z Amstaffem bez smyczy!!

Proton

no rzeczywiście nie za fajna sytuacja... my za to mieliśmy ostatnio śmieszną. Siedzieliśmy sobie u weta w poczekalni i facet (którego pies był w środku) mówi do nas, że jaki ładny piesek, on ma takiego samego, tylko suczkę... no to my, że fajnie i w ogóle... a z gabinetu wychodzi... labek Very Happy

Ewa & Tiffany

Dużo osób myli goldeny z labkami. Jedna dziewczyna ma labka i twierdzi ze bardziej jej się podoba Tiffany. Mówiłam jej ze przecież wiedziała co z jej szczeniaczka wyrośnie. Zawsze jak mnie widzi to mówi ze żałuje. Ostatnio widziałam że labek ma kolczatkę. O szelkach ona nie chce słyszeć bo za mocno ciągnie. Ludzie to są dziwni Wink

Meggie

Do nazywania Graffiego labradorem/labladorem jestem już przyzwyczajona, chociaż naprawdę nie rozumiem jak można te rasy pomylić (już prędzej goldka z podhalanem) Wink

Ale przeżyłam mały szok, gdy kiedyś jakiś facet spotkany na spacerze powiedział "Oo, jaki fajny psiak. To bernardyn, prawda?".

Magda&Lucky

Ja ostatnio usłyszałam komentarz pod moim adresem, a nie Lucky'ego. Byliśmy nad jeziorkiem. Lucky pływał, mój mąż nadzorował, ze Lucky bezpiecznie się bawił w wodzie, a ja sobie usiadłam na huśtawce i obserwując wszystko dookoła troszkę się huśtałam. Dzieci, które się kąpały, gdzieś tam przy Lucky'm chciały też pójść na huśtawki. Nagle jedna dziewczynka (gdzieś 7 lat) mówi do drugie:

- Ej, nie możemy się pobujać, bo stara baba siedzi na bujawkach...

Shocked

JAGODA & BAJER

No niektóre dzieciory są bezczelne Confused

A ostatnio szła taka pani z dwoma chow chowami. Nie dość, że była rozciągnięta na całej długości ulicy, bo jeden ciągnął ją w tą, a drugi w tamtą to jeszcze powiedziała: "Chodźcie, chodźcie bo ten piesek was pogryzie" Shocked

Proton

ja zawsze mówię do Protona jak idziemy koło jakiegoś yorka albo innego małego ujadacza: chodź szybko bo cię piesek zje Razz

Gabi

Dzieciaki są dzisiaj niezwykle irytujące bo mówią wszystko co myślą. Wiem że to dziwnie brzmi w ustach szesnastolatki, ale ja byłam inna. Jak ja coś powiedziałam to była afera i kilka matek ganiało mnie po całym podwórku. Nie mogliśmy z innymi dzieciakami się bawić po trawnikach, bo nie wiem chyba byśmy je zjedli. A teraz wnuczki tych pań co na nas krzyczały latają jak poparzone po ulicy, łamią gałęzie i obijają rowerami samochody. Ale to oczywiście już coś innego dla tych pań.Bo nikt nie może im zwrócić uwagi. Irytujące.

Mieszkam w bloku. Na spacerach najbardziej wkurza mnie jak przechodzi jakaś pańcia, patrzy na moją psinę i robi na mnie minę jakbym była conajmniej przestępcą. Nie wiem co jej mój pies robi. Ja po nim sprzątam. Ich dzieci są zato ze zwyczajem zjem a papierek na trawniczek. To mnie dopiero wkurza,bo Eerie wszystko zbiera w pyszczku i później z nią walczę żeby mi oddała. Mam więc przegląd tego co jedzą ludzie w mojej okolicy.

lussi

podpisuję się pod Tobą bo napisałabym to samo Smile

JAGODA & BAJER

Proton

To ja teraz Wam opowiem ciekawą historię... Razz

Wczoraj spotkaliśmy się ze znajomymi i właśnie taki wszechwiedzący kolega stwierdził, że nasz Protonista to już raczej większy nie będzie... no może troszkę przytyje. Ja na to, że w sumie po części ma rację, bo teraz młody waży 30kg, a w sumie to goldeny do 40 kg dorastają. No ale jednak podrośnie. Na to kolega, że trochę to może urośnie, no ale taki jak są goldeny 60 kg Shocked

to nie będzie... I że goldasy 60 kg to norma, taka "większa odmiana" to jest.
A co jeszcze ciekawego, psy przed wystawami są głodzone (tak jak kulturyści się głodzą)...specjalnie tak się robi, bo pies musi mieć odpowiednią figurę, i żeby ważyć właśnie te max 40kg. Mało tego od szczeniaka psy są przystosowywane do wystaw, między innymi w zakresie żywieniowym. Dostają mniejsze porcje i niedojadaną...

Paranoja...

kesse

się uśmiałam! dzięki!