|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:38, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
lussi napisał: |
Eeee.. to było głupie..
Ale odpowiem
No więc. Napisałam "byle jakie cielę obronne" żartem xD | Lucy
to nie było sympatyczne . Gdzie w Twoim tekście było, że to jest żart . Postawiłaś jakieś znaczki które nie wiadomo co znaczą a masz przecież emoticony do wyrażania uczuć
Cytat: | Przecież wiem, że golden nigdy nie będzie rasą agresywną xD I nie wybrałam jej dlatego, że chaiałam psa obronnego byłabym głupia.. Chyba każdy wie, że golden to nie pies obronny... Napisałam to żartem, nie jestem aż tak posrana, żeby sądzić, że mój pies by się nadał na stróża lub obrońcę.. kupiłabym sobie wtedy amstafa jakbym takiego chciała Wiem, że to nie porządana cecha u goldena. Nasłuchałam się o tym przed kupnem Saby. Nie musisz mi tego mówić ;] Ale nie powiem, Saba zna komendę "bierz go" Tylko chyba nie bardzo co ma robić ;PP
A Axa była owczarkiem niemieckim. Była na kilku szkoleniach PO.
No przecież jasne, że wiem, że Golden się na stróża nie nadaje, ej weź xD Czy ja napisałam, że się Sabą nie cieszę ? Nie. Cieszę się, że jest takim jeleniem Bez niej byłby nudno. | I cudownie
ale z tego powodu nie musisz tak ostro reagować Sama przeciez nie lubisz jak ktoś do Ciebie w ten sposób się odnosi więc - nie czyń bliźniemu co Tobie nie miłe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 0:39, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:44, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spoko
Miałam wczoraj zły humoreQ, a dzisiaj mam gorszy..
Oczywiście wczoraj kupiłam chomiczka, a pewnie przez matkę będę musiałą go uśpić... bo mi go żal jak cierpi.. spadł jej ze stołu i coś ma z noskiem, lub ząbkami..
A co do tego. To odebrałam to jak jakiś zarzut ten tekst "bo zacznę wierzyć, że cośtam coś.. " Ja jestem na tym punkcie wrażliwa i zaraz robię haję jak ktoś mi próbuje coś wmówić, nawet jeśli mu się tak nie wydaje, ale ja to tak widziałam, więc no.
Wiem, że odbiór tekstu, a głosu to co innego bo nie pokazujemy jego tonu, ale taka już jestem xD Tzn. nie przejmujcie się mną Ale napisałam jedno głupie zdanie, bo byłam smutna i chciałam porównać jakim psem była Axa, a jakim Saba, a tu nagle ktoś się czepia nieistotnego końca odpowiedzi na temat.. To mnie denerwuje
Ale okey, żeby nie było to przeproszę^^
sorki
i koniec
Wracam do tematu.
Pisałam już gdzieś, że chyba wezmę siostrę Axy. Też 9-latkę. Też rodowodową, jedynie jaśniejszą i chudszą. Jedyne co to ma coś z łapą. Jest bardziej ciapowata niż Axa, ale też obroni.
Ale do rzeczy
Facet, hodowca, który ją ma, chce ją uśpić (dlatego chcę wziąć).
Bo? Bo nie jest już potrzebna, stara i się nie nadaje do rozmnażania już. A to było jej zajęciem przez 9 lat. Facet ją bił, kiedy nie chciała wyonać polecenia, więc zrobi WSZYSTKO co jej się powie, ale dlatego, że się boi, a nie bo tego chce.. Nie rozumiem takiego zachowania.. do posłuszeństwa nie trzeba bić psa. Ale co ja mogę.. Tylko wziąć staruszkę. Pożyje jeszcze z 5 lat Suczka wygrywała zawody posłuszeństwa, i zdała PO, dawała piękne szczeniaki. Co z nią jest nie tak? Facet zostawiłsobie jej szczenię, a ją chce uśpić Biedna Piesi..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lussi dnia Nie 9:52, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:34, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
lussi napisał: | Spoko ... | I ty też
Cytat: |
Miałam wczoraj zły humoreQ, a dzisiaj mam gorszy..... | Każdy ma do tego prawo czy tylko Ty
Cytat: |
A co do tego. To odebrałam to jak jakiś zarzut ten tekst "bo zacznę wierzyć, że cośtam coś.. " Ja jestem na tym punkcie wrażliwa i zaraz robię haję jak ktoś mi próbuje coś wmówić, nawet jeśli mu się tak nie wydaje, ale ja to tak widziałam, więc no.... | Nie wiem czy do Ciebie teraz dotrze, że w ten sposób nie można rozmawiać. Każdy kto będzie miał inne zdanie od Ciebie zaraz zostanie potraktowany z fleka
Cytat: |
Wiem, że odbiór tekstu, a głosu to co innego bo nie pokazujemy jego tonu, ale taka już jestem xD Tzn. nie przejmujcie się mną ... | Lucy. Czy to znaczy, że mamy Cię traktowac jak gówniarza i nie zwracać uwagi na to co piszesz
Cytat: | Ale napisałam jedno głupie zdanie, bo byłam smutna... | Każdemu sie zdarza ale czy nie sądzisz, że byłoby lepiej napisać - przepraszam
Cytat: | i chciałam porównać jakim psem była Axa, a jakim Saba, a tu nagle ktoś się czepia nieistotnego końca odpowiedzi na temat.. To mnie denerwuje ... | Zwróc uwagę, że Ty też reagujesz na fragment tekstu. A czy to jest nieistotne czy nie to kwetia oceny czytającego
Cytat: |
Ale okey, żeby nie było to przeproszę^^
sorki ... | Rozumiem, że to było przeproszę
Cytat: |
i koniec
Wracam do tematu.
Pisałam już gdzieś, że chyba wezmę siostrę Axy... | I drugi raz nie musisz
[/quote][/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:44, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | lussi napisał: | Spoko ... | I ty też | Fajnie
Cytat: | Cytat: |
Miałam wczoraj zły humoreQ, a dzisiaj mam gorszy..... | Każdy ma do tego prawo czy tylko Ty | każdy
Cytat: | Cytat: |
A co do tego. To odebrałam to jak jakiś zarzut ten tekst "bo zacznę wierzyć, że cośtam coś.. " Ja jestem na tym punkcie wrażliwa i zaraz robię haję jak ktoś mi próbuje coś wmówić, nawet jeśli mu się tak nie wydaje, ale ja to tak widziałam, więc no.... | Nie wiem czy do Ciebie teraz dotrze, że w ten sposób nie można rozmawiać. Każdy kto będzie miał inne zdanie od Ciebie zaraz zostanie potraktowany z fleka | myślę, że coś skumałam xD ;]
Cytat: | Cytat: |
Wiem, że odbiór tekstu, a głosu to co innego bo nie pokazujemy jego tonu, ale taka już jestem xD Tzn. nie przejmujcie się mną ... | Lucy. Czy to znaczy, że mamy Cię traktowac jak gówniarza i nie zwracać uwagi na to co piszesz | nie. Ale to od Was zależy
Cytat: | Cytat: | Ale napisałam jedno głupie zdanie, bo byłam smutna... | Każdemu sie zdarza ale czy nie sądzisz, że byłoby lepiej napisać - przepraszam | nie wiem
Cytat: | Cytat: | i chciałam porównać jakim psem była Axa, a jakim Saba, a tu nagle ktoś się czepia nieistotnego końca odpowiedzi na temat.. To mnie denerwuje ... | Zwróc uwagę, że Ty też reagujesz na fragment tekstu. A czy to jest nieistotne czy nie to kwetia oceny czytającego | całkiem możliwe
Cytat: | Cytat: |
Ale okey, żeby nie było to przeproszę^^
sorki ... | Rozumiem, że to było przeproszę |
Tak. Czemu tak nie? Zawsze tak piszę
Cytat: |
i koniec
Wracam do tematu.
Pisałam już gdzieś, że chyba wezmę siostrę Axy... | I drugi raz nie musisz [/quote]
hehe Wiem. Ale chodzi mi o faceta i co on robi z psami. W końcu to wątek o głupich zachowaniach ludzi, nie ?
Chyba muszę używać więcej emotikonek xD Bo widzę, że trudno zrozumieć o co mi chodzi xD bo ja piszę w "szybkiej odp."
Ale dobra. Tego nie było xD Nie gadajmy już o tym bo znowu nie chcę zaśmiecać oki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:44, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:01, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lussi ja nie chciałam Cię ani urazić ani obrazić,Nie wyzywałam Cię w poście i nie stawiałam zarzutów że jesteś złą właścicielką czy coś tam,ale czytajac twój post zrozumiałam go zupełnie dwu znacznie i poprostu to skomentowałambo od tego jest forum.Każdy ma prawo wyrażać swoją opinię i przy tym nie obrażać innych.Myślę że do obu sytuacji się dostosowałam.
Jurku,mój pies jest goldenem i zapewne o tym wiesz,a to że nie ''drze mordy'' na każdego nie dyskwalifikuje go wcale.Przynajmniej idąc z nim na spacer mogę spokojnie poobserwować i pstrykać fotki dzikiej zwierzynie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:50, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: |
Jurku,mój pies jest goldenem i zapewne o tym wiesz,a to że nie ''drze mordy'' na każdego nie dyskwalifikuje go wcale.Przynajmniej idąc z nim na spacer mogę spokojnie poobserwować i pstrykać fotki dzikiej zwierzynie |
Tak to jest jak się ma jednego Corsę mogę spokojnie puścić wszędzie a Lady bez przerwy do kogoś usiłuje podejść, żaczepić, upomnieć się o głaskanko i oczywiście pogadać również
One są takie inne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:32, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie do końca wiem, czy to nadaje się do tego tematu, ale nie wiem, gdzie indziej mogłabym napisać.
Wracam dziś ze szkoły, idę przez osiedle. Kiedy weszłam na takie jakby podwórko między blokami widzę, że biega śliczna malutka goldenka-na pewno nie miała więcej jak 4 miesiące. Suńka zaczepiała każdego, do mnie też podbiegła, wywala się na plecki, wystawia do głaskania.
Ok, myślę, ale gdzie jest właściciel ? Ludzie przechodzą, wygląda na to, że z małą nikogo nie ma, lata zupełnie samopas, pogoniła za jakimś pieskiem, a niedaleko ulica. Już się zastanawiam, czy jakoś jej nie zabrać. Ale stoję i czekam, może ktoś się zjawi. No i ...po ok. 15 minutach zjawia się, pogwizdując, szanowny pan właściciel. Uradowana sunia leci do niego, a od wrzeszczy: gdzieś ty się szwędała ? I zaczyna ją bić...
Po czym wchodzi do pobliskiego bloku.
Co za totalna nieodpowiedzialność, facet miał szczęście,że sunia wróciła w poblize miejsca zamieszkania, a jakby tak gdzie indziej pobiegła...
Nie wspominając o tym, że takie ufnego i ślicznego malucha mógł ktoś zabrać, nawet nie w złych intencjach. Przecież ja też myślałam, że mała się zgubiła i jakby facet się później pojawił to nie wiem, czy bym jej nie wzięła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:06, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Może i lepiej by było gdyby ktoś ją zabrał.
Może trafiłaby na odpowiedzialnego opiekuna.
Ja dziś również spotkałam się z cholerną głupotą i barakiem odpowiedzialności właścicieli psów. Wracamy dziś ze spaceru, długiego i męczącego...czyli bardzo udanego Spokojnie bez zwady i nagle podlatuje do Nas jakieś jamnikowate coś, trze mordę na całego, warczy atakuje mi psa, właściciela ani widu ani słychu;/ Bo po co wychodzić z psem, jak pada? Nie rozumiem po co tacy ludzie biorą w ogóle psa? I tak się męczyłam z odciąganiem mojego bydlaczka który próbował się bronić przed natrętem...;/ Bo przecież też nie karzę mu zostawić natręta i stać jak słup soli;/
Beznadzieja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:36, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: | Lussi ja nie chciałam Cię ani urazić ani obrazić,Nie wyzywałam Cię w poście i nie stawiałam zarzutów że jesteś złą właścicielką czy coś tam,ale czytajac twój post zrozumiałam go zupełnie dwu znacznie i poprostu to skomentowałambo od tego jest forum.Każdy ma prawo wyrażać swoją opinię i przy tym nie obrażać innych.Myślę że do obu sytuacji się dostosowałam.
|
ale spoko, ja się nie obrażam ;DDD
tylko tak jakoś miałam zły humor
ale nieważne, nie było tematu. xd
co do tematu, który powinien być a nie naszego spamu: xd
u nas na osiedlu też są tacy ludzie... stoimy na łące, nasze psy się bawią.. podbiega jakiś kundel i niektóre osoby muszą łapać swoje samce bo by się pogryzły, a ten kundelek jeszcze atakuje suczki włażąc na nie. A co ja? ja jak to ja kiedy widzę, że jakiś pies wchodzi na moją psinę to chcę go odgonić. No i macham mu przed nosem smyczą, a ten nic. No to go biorę za futro i siłą ściągam z Saby (nie miał obroży) a ten na mnie warczy. Udało nam sie go przegonić i można było spuścić pieski. po chwili znowu przybiega i zaczyna warczeć już na poczekaniu.. mówię no nie.. zaraz coś zrobię. Patrzę - idzie jakaś baba i gwizda - pies wyraźnie ją zna i leci do niej. To idę do niej i jej mówię co o tym myślę. Jaki pies taka pancia ;/ czasem też go wypuszcza z bloku po południu i wraca po niego wieczorem. No masakra. Teraz już chodzi z nim, bo policja.. i dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wandalka17
Rutyniarz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:53, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio jak spacerowałam z Sarą . W tej okolicy jest dużo domów , ale pomiędzy jest dosyć ruchliwa ulica . Nagle zobaczyłam młodą goldenke , w podobnym wieku do mojej Sary czyli ok. 1 roku miała , kremowa , dosyć szczupła i cała z błota , z kolczatką na dodatek .Przelatywała między ulicami , widać że dosyc ufna była bo jak ją zawołałam to odrazu podchodziła do mnie . Jeszcze jakiś kundelek za nią chodził w wiadomym celu . Możliwe że miała cieczke .To jest nieodpowiedzialność dopiero . Chciałam ją wziąć ale i tak rodzice by sie nie zgodzili . Gdy tamtędy szłam , ale już wieczorem nie było jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:48, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż. Coś ok miesiąc temu byłam z Lunką na działce... Wracając, a dokładniej idąc dopiero na przystanek autobusowy (wąska droga i średnio ruchliwa ulica, jednakże samochody tam jeżdzą z dużą prędkością) przyczepił się do nas jakiś kundelek, widziałam go z daleka biegnącego w moją strone... środkiem ulicy, był brudny i w ogóle wyglądał kiepsko, więc wzięłam Lunę na ręce... skakał obok i szczekał, w końcu się odczepił i poszedł kawałek do przodu i najwyraźniej chciał przejść przez ulicę... Z tyłu pędził jak szalony samochód, a psisko zastanawiało się czy przejść czy nie, cóż byłam za daleko, żeby go złapać na wszelki wypadek... Wpadłam jedynie na pomysł, aby skusić go smaczkiem, który miałam akurat w ręku...
Ciekawe tylko co byłoby gdybym tego smaka nie miała.. Nie chciałam tak tego zostawić, więc poszłam popytać działkowiczów o tego psa, szybko mi wskazali działkę jego właściciela, więc od razu tam poszłam, pani była strasznie nie miła, krzyczała co to mnie interesuje, bo przecież to jej pies i może robić co chce... powiedziałam, że blisko jest ulica i lepiej aby biegał po działce niż po za nią... Odburknęła tylko, że działka jest dla niego "za mała" a jak wpadnie pod samochód to będzie nowy pies... i kazała mi się wynosić... Żal mi było psiaka, więc poprosiłam babcię, która często i na długo tam jest, żeby się tym zajęła, kilka dni później piesek został odwieziony do schroniska, ale co z właścicielami nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:56, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To jest jakaś paranoja!
Norrrrmalnie tyle przekleństw mi się ciśnie na usta teraz(dobrze że mnie nie słyszycie),gdybym miała tylko karabin!
Niektórych ludzi nawet nie warto określić bydlem bo się wstyd przynosi niewunnym króweczkom....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:13, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Aga&Luna napisał: | Cóż. Coś ok miesiąc temu byłam z Lunką na działce... Wracając, a dokładniej idąc dopiero na przystanek autobusowy (wąska droga i średnio ruchliwa ulica, jednakże samochody tam jeżdzą z dużą prędkością) przyczepił się do nas jakiś kundelek, widziałam go z daleka biegnącego w moją strone... środkiem ulicy, był brudny i w ogóle wyglądał kiepsko, więc wzięłam Lunę na ręce... skakał obok i szczekał, w końcu się odczepił i poszedł kawałek do przodu i najwyraźniej chciał przejść przez ulicę... Z tyłu pędził jak szalony samochód, a psisko zastanawiało się czy przejść czy nie, cóż byłam za daleko, żeby go złapać na wszelki wypadek... Wpadłam jedynie na pomysł, aby skusić go smaczkiem, który miałam akurat w ręku...
Ciekawe tylko co byłoby gdybym tego smaka nie miała.. Nie chciałam tak tego zostawić, więc poszłam popytać działkowiczów o tego psa, szybko mi wskazali działkę jego właściciela, więc od razu tam poszłam, pani była strasznie nie miła, krzyczała co to mnie interesuje, bo przecież to jej pies i może robić co chce... powiedziałam, że blisko jest ulica i lepiej aby biegał po działce niż po za nią... Odburknęła tylko, że działka jest dla niego "za mała" a jak wpadnie pod samochód to będzie nowy pies... i kazała mi się wynosić... Żal mi było psiaka, więc poprosiłam babcię, która często i na długo tam jest, żeby się tym zajęła, kilka dni później piesek został odwieziony do schroniska, ale co z właścicielami nie wiem |
jejku podziwiam, dobrze zrobiłaś więcej takich ludzi trzeba !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaigandalf
Goldeniarz
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Karolcia napisał: | Słyszałam już o przypadkach, gdzie zastrzelono psa w lesie. Jeden przypadek był nawet w Tychach, gdzie zaginął pies w lesie i wszyscy go szukali. Jednak nie zdążyli. Pies został zastrzelony. Bo przecież leczniczy ma do tego prawo kiedy to pies lata samopas. |
Nie zartuj. W jakim lesie to bylo? Z tego co wiem, mysliwi moga strzelac w okreslonej odleglosci od zabudowan - chyba 200m? My chodzimy do lasu na osiedle W i tam jestesmy praktycznie ciagle obok blokow, nigdy mysliwego/lesniczego nie spotkalam i gandalf zawsze biega sam. Jezdzimy tez na Zwakow i na Swierczyniec, ale tam chyba moze byc juz niebezpiecznie... Nie slyszalam o zastrzeleniu psa w Tychach. Drugi pies - hovek - jest troche stukniety i puszcza sie za sarnami/zajacami w lesie. Az sie boje co sie moze stac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|