Głupie zachowanie ludzi .....

Aga&Luna

Wrrr, ale jestem wściekla !!!
Poszłam dziś z Luną na polanę, nie spuszczałam jej ze smyczy, bo widziałam, że dużo mam z małymi dziećmi spaceruje, a Luna jak widzi dziecko od razu biegnie... Spacerowałyśmy z psicą... Widziałam, że z naprzeciwka idzie pani z 2giem dzieci, więc ukróciłam Lunie smycz, tak, aby nie mogła skoczyć na dziecko. Kiedy nadszedł moment wymijania pani tak po prostu kopnęła Lunę i powiedziała bym wzięla psa na ręce, bo jej dzieci później mogą mieć przez psa fobię... Confused

Powiedziałam, że nie będę jej brała na ręce, ponieważ nic nie robi, idzie grzecznie przy nodze, od tego dziecko fobii mieć nie może, chyba, że matka mu to wmawia...na co owa pani powiedziała, że dzieci są ważniejsze niż jakiś pies. Wściekłam się, ale starałam się być spokojna. Poszłam dalej. Pani się zawróciła i szła ze mną. Kazała zaczekać dzieciom przy ławce i podeszła do mnie ponownie. Szturchnęła lekko Lunę butem mówiąć "Albo pani weźmie tego psa na ręcę, albo za chwilę wleci na doł do lasu". Zignorowałam to, poszłam dalej. Pani znowu do mnie podeszła i powtórzyła to samo, tym razem jednak nic psu nie zrobiła. Odpowiedziałam jej na to, że pies nic nie robi, i prosiłam, aby dała mi spokój i zajęła się dziećmi, poszłam dalej. Pani znowu do mnie podeszła, kopnęła Lunę tak, że zapiszczała. W tym momencie nie wytrzymałam i zamachnęłam się reką z całej siły prosto w jej twarz. Odeszła mówiąć, że za chwilę przyjedzie policja...

Ehhh i to jest przykład dla dzieci? Czym przeszkadza jej pies idący grzecznie przy nodze... Sad

Jestem tak wściekła, że szkoda gadać, jeszcze młodzi ludzie idący z malutkim dzieckiem jej nagadali i powiedzieli, by zastanowiła się co robi... :/

mama Trampeczki

Są ludzie i ludziska i tego się nie przeskoczy-trzeba tylko więcej spokoju i cierpliwości-bo agresja zawsze wyzwala agresje Sad

.szkoda,że nie opanowałaś nerwów ale nie dziwię się tobie,bo trudno zignorować takie zachowanie.A przy okazji może babsztylowi miną głupie zachowania i będzie myślała częściej.

Sinead

Grrr, gdybym ja spotkała ta kobietę, to by się nie obyło bez brzydkich słów... Nie cierpię takich ludzi... Powinnaś przy tej babie zadzwonić na policję i zgłosić przemoc nad zwierzętami... Ciekawe co by wtedy zrobiła... Wink

mati

...aż ja się zdenerwowałam Twisted Evil

co za wstrętne babsko.
Wiesz Aga a ja Cie podziwiam bo ja bym chyba jeszcze jej oddała -prosto w piszczel

.
oczywiście wiem że to by głupie było no ale cóż....

Aga&Luna

YASMINA

Rany ! Podziwim Cię za spokój mimo wszystko. JAK MOżNA KOPAć CZYJEGOś PSA??????????? Ta kobieta chyba ma jakąś fobię. Niestety tacy też chodzą po tym świecie. Sad

Mogłaś złapać dzieciaka za ucho. Ciekawe co by powiedziała

.

Aga&Luna

YASMINA

mama Trampeczki

Normalni ludzie tak się nie zachowują-a ta pani chyba nie do końca normalną była skoro po tobie zaczepiała innego człowieka z psem.Pewnie ma jakieś "strachy"w sobie-to i szukała zaczepki,szkoda tylko,że trafiło na was-niczemu niewinnych przechodniów.Niestety nie da się wszystkich zmienić Sad

Mizianki dla psiulka-a czy pies teraz unika obcych,ze strachu?

Aga&Luna

Olinka

No nie jak to czytałam to oczy jak 5zł.miałam. Jakaś niezrównoważona ta baba była. I wcale Ci się nie dziwię bo to świętego z równowagi by wyprowadziło!!

Cookie Monster

Wojtek, kiedy mu opowiedzialam historie Agi, Powiedzial, ze baba dostala by od razu lepe bez pytania, gdyby tylko tknela Cookiego. Ja nie wiem, jak bym zareagowala, pewnie zaczelabym sie drzec. Ostatnio szlismy na spacer poznym wieczorem i przechodzilismy przez ulice na pasach. Swiatla byly wylaczone. Nagle zza pobliskiego zakretu wyjechal samochod. Jechal oczywiscie duzo szybciej, niz mozna bylo. Ja go w ogole nie widzialam. My bylismy juz na pasach. facet albo baba o malo nam psa nie rozjechal. Sluchajcie, gdyby nie refleks Wojtka i manerw wykrecajacy mu ramie, pies juz by nie zyl, mnie samej prawie oponami po butach przejechal, a pies szedl z pol metra z przodu. Tak wlasciwie myslalam, ze juz po nim, bo ja skamienialam i sadzilam, ze i Wojtek tak samo zareaguje. Ja prawie sie rozbeczalam, natomiast Wojtek zdazyl jeszcze zapamietac numery rejestracji. tym sposobem podkablowalismy pirata na policji a nastepnego dnia podpisalismy donos. Nie wiem, czy i jakie ten ktos poniesie konsekwencje, ale swiadomosc, ze wlasciwie w ciagu 5 sekund moglam stracic psa, nie mowiac o naszym zdrowiu i zyciu, byla tak powalajaca, ze nawet sie nie wahalismy. A najbardziej boli mnie fakt, ze gdyby nie to, ze psa akurat prowadzil Wojtek a nie ja, Cookie nie lezalby teraz przy mnie Sad

Aga&Luna

Cookie Monster

mama Trampeczki

Popieram,na idiotów trzeba uważać.Oby tylko Luna szybko do ludzi się przekonała-mizianki dla psinki.