|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:55, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Brego zaatakował obcy pies,kobieta wogóle nie zareagowała tylko na niego wołała jak ostatnia piz....następnie podeszła i odciągneła swojego bydlaka za obroże.Trzymając go za obrożę oglądała mojego czy mu się nic nie stało.Dobrze że pies ponownie się nie rzucił bo być może by jej rękę odgryzł...Na spacerze z psem była mama Pawła,więc ja tego nie widziałam.Oczywiście ''siadła'' na kobitę i pojechała jej że jak ma psa który atakuje inne psy to powinien być prowadzony na smyczy a nie biegać luzem i sprawiać zagrożenie dla ludzi i psów jako że mój był na smyczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cookie Monster napisał: | Aga&Luna napisał: | Jeszcze bezczelna małpa krzyknęła do nas "to przez tego głupiego psa" . |
Aga, uwazajcie na te babe, zlosliwosc ludzi nie zna granic i o nieszczescie nie trudno. |
Ehh, no tak, trzeba będzie zmienić godzinę spacerku przed południowego, bo ona o tej samej porze chodzi ze swoimi dziećmi... Rozmawiałam ze znajomym. Powiedział też, że może on zmieni swoje godziny chodzenia z psem na moje i będziemy razem z psami spacerowali. Jestem ciekawa czy wtedy ta pani będzie robiła taką awanturę, wątpie, dobermanki napewno będzie się bała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|