|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:37, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Moja galeria otwarta jest dla wszystkich
Nawet dla krów które prowadzą na smyczy goldena bez rodowodu, żeby temat trzymać |
No nie, już to widzę...
Jurek, co Ty piłeś (albo ja)? Twoje dzisiejsze komentarze mnie rozwalają... Ubaw po pachy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:53, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nic ale mam zamiar Sakar - Blanc de Blanc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:00, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
cicho juz bo za duzo do przeniesienia bedzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:05, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | kesse napisał: | się przeniesie to gdzies... tylko gdzie... Jurek uzyczysz galerii? w koncu i tak czekamy na te foty |
Moja galeria otwarta jest dla wszystkich
Nawet dla krów które prowadzą na smyczy goldena bez rodowodu, żeby temat trzymać |
Nawet własciciele goldenow bez rodowodu chodza w rózowych stringach na spacery---> zeby trzymac temat
Nawet Ci sami wyżej wspomnieni robia zjdęcia z krowami w tle w stringach lub bez a potem nie chcą sie chwalic "tym i owym " w swojej galerii ---> bez offa w dalszym ciągu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:20, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
monia&goldenki napisał: |
Nawet Ci sami wyżej wspomnieni robia zjdęcia z krowami w tle w stringach lub bez a potem nie chcą sie chwalic "tym i owym " w swojej galerii ---> bez offa w dalszym ciągu |
Gdzie? Dawaj linka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:08, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Od około dwóch tygodni jestem szczęśliwą właścicielką 8 miesięcznego goldenka Szamusia Szamuś nie ma rodowodu lecz jest po rodowodowych rodzicach. Jest piękny i nie mam wątpliwości co do tego, że jest moim wymarzonym pieskiem
Szukając pieska od początku wiedziałam czego chcę, mianowicie chciałam zakupić rodowodego szczeniaczka w dodatku suczkę podczas tych moich poszukiwań, przeglądaniu stron internetowych zupełnie przypadkiem znalazłam ogłoszenie ze zdjęciem Szamusia. Zakochałam się w tych wielkich czarnych ślepiach od razu i już przestała liczyć się płeć wiek czy rodowód. Poprzednia właścicielka Szamcia sprzedawała go z powodu wyjazdu za granicę. Ponieważ jestem studentką moi rodzice odradzali mi wzięcie Szamcia, proponowali żeby jednak był to szczeniak, którego będę mogła sama wszystkiego nauczyć. Widząc moją miłość do tego psiura postanowli mi chociaż pomóc znaleźć mu dobry dom. Ponieważ mieszkają na wsi to właśnie tam znaleźli odpowiedzialnego Pana, który tak jak ja zakochał się w Szamciu i go wziął do siebie. Po dwóch dniach Szaman i ja nie mogliśmy się rozstać i tak ulegli moi rodzice i tak uległ jego drugi właściciel i tak moja miłość stała się moją miłością
Mam teraz do Was wielką prośbę, potrzebuję rad co do wychowania mojego mężczyzny zastanawiam się czy mogę mu zmienić imię skoro już ma 8 miesięcy, czy nie jest na to za późno, czy nie jest za późno na naukę komend i tresurę? Druga sprawa to mieszkam w mieszkaniu w warszawie natomiast moi rodzice mieszkają 100 km od warszawy na wsi i czy nie namieszam mu w główce jeśli raz będzie ze mną w waw a raz z rodziną na wsi? i może to głupie pytanie ale niestety bardzo rzeczywistę, czy mogę zostawić go samego w mieszkaniu na kilka godzin jeśli przed tym go nakarmię i "wybiegam"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:18, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O Kochana... sporo rzeczy od nas chcesz Nie ma nic za darmo! Proponuję założyć temacik na who is who - napisać tym razem coś więcej o sobie, bo o Twojej miłości juz co nieco wiemy. A potem... wszystkie rady posypią się jak z rękawa...
A - jeszcze oczywiście galerię powinnaś uzupełnić, bo chcemy bliżej poznać Twego wybrańca. Fotki wrzucaj tu: http://www.goldenretriver.fora.pl/galeria,26/
To do pracy, szybciutko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:30, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
8 miesięcy to jeszcze szczeniak Nigdy nie jest za późno na naukę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:56, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na naukę nie jest NIGDY za późno , ale do tego trzeba odwiedzic dział "wychowanie" lub "szkolenie" - masa informacji i tam w konkretnych tematach możesz zadawać pytania
Co do zostawania w domku, jesli masz mozliwosc to probuj zostawiac go najpierw na bardzo krotki czas, stopniowo go wydłuzajac, moja (jak i wiele pieskow) zostaje , przynajmniej na te 8 h pracy, sama.
Wybiegany rano piesek bez problemu zostaje w domku sam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:05, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
I niekoniecznie psa trzeba karmić rano...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:39, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
I imię też możesz mu zmienić ale będzie bardzo niedobrze jak będzie mieszkał trochę z Tobą a trochę z rodzicami. Powinien przecież ustabilizować sobie życie bo narazie jest ciskany to tu to tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Początkujący
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:49, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | I imię też możesz mu zmienić ale będzie bardzo niedobrze jak będzie mieszkał trochę z Tobą a trochę z rodzicami. Powinien przecież ustabilizować sobie życie bo narazie jest ciskany to tu to tam |
Oczywiście Szamuś na razie mieszka z moimi rodzicami na wsi gdzie ma fachową opiekę i dużo miłości Myśleliśmy właśnie z tatą, że lepiej będzie jeśli Szamuś zadomowi się właśnie tam, i że zabiorę go dopiero w tedy do Warszawy kiedy będzie już wiedział, że na wsi jest jego dom a wycieczki do warszawy będzie w tedy traktował jak wakacje z Panią najważniejsze żeby znał nas jako swoich właścicieli a podobno dom psa jest tam gdzie jego Pan
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:00, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
motylek napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | I imię też możesz mu zmienić ale będzie bardzo niedobrze jak będzie mieszkał trochę z Tobą a trochę z rodzicami. Powinien przecież ustabilizować sobie życie bo narazie jest ciskany to tu to tam |
Oczywiście Szamuś na razie mieszka z moimi rodzicami na wsi gdzie ma fachową opiekę i dużo miłości Myśleliśmy właśnie z tatą, że lepiej będzie jeśli Szamuś zadomowi się właśnie tam, i że zabiorę go dopiero w tedy do Warszawy kiedy będzie już wiedział, że na wsi jest jego dom a wycieczki do warszawy będzie w tedy traktował jak wakacje z Panią | Przepraszam, że zadam takie pytanie - Czy wiesz co napisałaś
Szami ma mieszkać na wsi i tam ma byc jego pan
Po jakimś czasie Ty będziesz go zabierała do Warszawy na wycieczki i wtedy będziesz PANI .
Czy Ty wiesz cokolwiek o psach czy to będzie pierwszy pies w Twoim życiu
CZy Szami ma być psem czy ozdóbką niezbędną do tego, żeby pokazać i pochwalić się znajomym
Czy orientujesz się jakie są podstawowe potrzeby psa - fizyczne i psychiczne i czy masz zamiar je zaspokoić
Cytat: | najważniejsze żeby znał nas jako swoich właścicieli a podobno dom psa jest tam gdzie jego Pan | Was
A jak będziecie psu tłumaczyli kto jest właścicielem
Staniecie przed nim i powiecie - ja i mój tata jesteśmy twoimi właścicielami. Powtórz
Motylku. Ty nie masz zielonego pojęcia o psach więc nie kupuj go a jeżeli już to niech na stałe będzie u rodziców na wsi chociaż boję się, że rodzice nie będą mieli dla niego czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:23, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jurku, pytania , które postawiłeś są bardzo ważne i dobrze, aby motylek sobie je przemyślał...
Ja widzę to tak: z tego, co przeczytałam wynika, że Szamuś już jest w "stadzie Motylka" i decyzja o jego zatrzymaniu już jest podjęta. Problem w tym, że Motylek chciał mieć pieska, zakochał się w Szamusiu, a teraz nie bardzo ma jak się nim zająć, bo studiuje. Tak więc uzgodniono, że to rodzice zostaną zobowiązani do opieki nad nim. W efekcie Motylek będzie widywał Szamusia od czasu do czasu (pewnie nie jest z tego zadowolony), a kiedy piesek przyzwyczai się do nowych właścicieli (w tej sytuacji głównie rodziców), Motylek będzie zabierał go na pobyty do W-wy.
Hm..., trochę to skomplikowane.
Motylku, Szamuś powinien mieć swoje stałe miejsce na ziemi, swoją gromadkę i własne znane kąty. Psiakowi potrzeby jest dobry, stymulujący kontakt z człowiekiem i jeszcze parę innych rzeczy, o których napomknął Jerzy...
Zabieranie psa do W-wy na kilka dni jest rozwiązaniem, które zaspokaja głównie Twoje potrzeby - chęć kontaktu z psem. Skoro studiujesz, to chyba nie bardzo będziesz mogła poświęcać mu czas... (jednak nie wiemy jak wygląda Twój plan dnia, ile czasu uczysz się, jakie masz warunki mieszkaniowe... itd.)
A na wsi: czy jesteś pewna, że Twoim rodzicom wystarczy tej miłości i chęci do "fachowej opieki" (co by to miało znaczyć?) na kolejne lata życia Szamusia? Czy nie będą nim zwyczajnie zmęczeni po jakimś czasie? - czy Twoim rodzicom nie sprawi to kłopotu na dłuższą metę? Bo jeśli tak, to Szamuś będzie miał znowu kłopot. Jeżeli rodzice są gotowi oddać psiakowi swój czas, serce (i niekiedy pieniądze) bez limitów, to ok. Tobie chyba zostaje przyjeżdżać jak najczęściej do domu i kochać Kudłatego...
Przemyśl jeszcze wszystko, bo Szymusiowi nie można ciągle burzyć poczucia bezpieczeństwa... Wierz mi, rozumiem Twoje pragnienie posiadania psa... ale jeżeli naprawdę kochasz te zwierzaki, to pomyśl na chłodno, bez emocji - co będzie dla nich najlepsze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:57, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pytasz czy 8 miesięcznego psa można czegoś jeszcze nauczyć? Owszem można ale do tego trzeba czasu, chęci i cierpliwości.
Jeżeli to ma być Twój pies musi być z Tobą, widzenia raz na jakiś czas nie sprawią że będzie to Twój pies. Pies nie rozumie kto jest jego właścicielem. Jeżeli przebywa głównie z rodzicami, oni go wyprowadzają, karmią itp. to oni dla niego stają się nr 1. Wycieczki do Warszawy, jasne czemu nie? Ale po co na jak długo i kto wtedy będzie z psem? Pies przyzwyczajony do Twoich rodziców ich domu, przywieziony do głośnej, ruchliwiej Warszawy moze się potwornie bać, bo spotka go tam masa sytuacji, rzeczy, zapachów, ludzi, dzwięków których na wsi nie ma. Większym problem jej to że nie będzie znał Twojego mieszkania więc będzie się tam bał zostać sam, bo nie będzie pewny co będzie dalej.
Piszesz, że dom psa jest tam gdzie jego właściciel...niekoniecznie. Dobrze to obrazują sytuacje przeprowadzek. Gdzie pies wprowadza się do nowego domu ze swoimi właścicielami, ale musi minąć jakiś czas żeby na nowo przyzwyczaił sie do miejsca, zaakceptował je, poczuł się w nim bezpiecznie i przeniósł do niego reguły i zachowania które panowały w poprzednim mieszkaniu. Takie wożenie psa w tą i na zad, szczególnie u psa którego świat już raz legł w gruzach jest dla niego krzywdzące i nie jasne.
Zastanów się czy Twoi rodzice będę mieli dość siły i czasu na spacery z tym psem, czy będą mieli czas siłę i chęci żeby my wyciągać każdego kleszcza, dobrze przed tymi stworzeniami zabezpieczać psa? Może to dziwne że o tym wspominam, ale mieszkając w mieście i borykając się z plagami kleszczy aż boje się pomyśleć ile togo jest na wsiach.Czy pies nie wyląduje przy budzie? W kojcu itp?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|