Golden bez rodowodu

Edyta_Neo

Justyno! Po co to całe oburzenie??
Balbinka nie porównywała markowego sprzętu RTV i AGD do R=R goldenów... tą przenośnią podkreśliła ważność rodowodu przy zakupie psa jak i tok myślenia nie których osób w całkowicie dobrym tego słowa znaczeniu (ja to przynajmniej tak odebrałam)
Bo przecież wielu z nas w życiu dąży do realizacji swych marzeń,dla jednych będzie to markowy dres np. "Nike" na który odkłada przez pół roku,z racji skromnych dochodów...natomiast dla drugich może to być ukochany wymarzony Golden Retriever,na którego trzeba bedzie dłużej jak rok oszczędzać pieniążki...czy jest w tym coś złego???Że oszczędnością ktoś dochodzi do jakiegoś celu???
Snobami nazwałabym tych którzy obnoszą się ze swoimi dobrami w taki sposób że staje się to nie smaczne a dla wielu mniej zamożnych wręcz przykre (dlatego uwielbiam mundurki w szkołach

)
Takie cuś to czysty swoisty snobizzmmm...!!!

kesse

Edyto my sobie możemy strzępić język, jak widać, punkt widzenia, nadal dla niektórych, będzie zależał od punktu siedzenia.

balbinka

tak jest - rodowód to tylko niepotrzebny świstek papieru dla snobów, którzy nie kochają swoich psów
Confused

kesse

Dokładnie. I właśnie dlatego do tej pory mam tylko metrykę (nie wyrobiłam rodowodu),
własnie dlatego zabieramy psa na wakacje
własnie dlatego zabieramy psa nad wodę jak często się da
własnie dlatego nasz pies niemal wszędzie nam towarzyszy
właśnie dlatego jestesmy na tym forum i zgłebiamy wiedzę oraz poznajemy ludki na goldenkowe spotkania
własnie dlatego, że jesteśmy SNOBAMI Evil or Very Mad

Justa04

Nie unosić się ? Czy wszyscy tu tak "kochają" psy jak Balbinka?
Niezła lekcja pokory się tu co niektórym należy.Teraz się nie dziwie dlaczego u mnie piszę że to forum jest zablokowane ..................

Shinigami

Ja nie wiem jak psy kocha Balbinka...bo każdy kocha inaczej i dla każdego oznacza to co innego! Ale pewna jestem że krzywdy ani swojemu ani żadnemu innemu psu by nie zrobiła!!

Justa, popatrz może na problem z innej perspektywy! Właśnie przez to, że kocham psy mam psa z rodowodem - nie dlatego, że kocham go przez to, że ma rodowód! Ale kupując psa byłam świadoma w jaki sposób powinnam wybrać szczeniaka, gdzie go kupić u jakich ludzi, widziałam warunki w jakich pieski były wychowywane widziałam szczęśliwą choć troszkę zmęczoną szczeniakami, szczęśliwą i radosną sukę ze lśniącą sierścią! Widziałam ojca, pięknego, cierpliwego mającego pasje z którym się pracuje którego się kocha!! Widziałam ludzi którzy włożyli mnóstwo energii, pracy i miłości w to, żeby szczeniaki były zdrowe, silne i dobrze zsocjalizowane! I twoim zdaniem zrobiłam źle że kupiłam psa z rodowodem? Że zwracałam uwagę na to żeby zmiejszyć prawdopodobieństwo tego że pies zachoruje! że będzie się męczył! Właśnie dlatego wybrałam psa z rodowodem! żeby nie wspierać ludzi ktorych szczęście psów nie obchodzi! Którzy chcą zarobić na pies! Mają daleko w poważaniu to, czy pies będzie chory czy nie!! Wybrałam psa z rodowodem ponieważ nie chcę się przyczyniać do cierpienia zwierząt!
Nie paraduję z tym, świstkiem papieru - nawet nie wiem gdzie jest! Mój pies może nie jest ideałem...może niektórzy całkowicie podważyliby jego zgodność ze wzorcem! Ale dla mnie najważniejsze jest to, że mamy siebie, że go kochamy, że jest naszym przyjacielem, ze staramy się mu organizować ciekawie czas, staramy się aby miał psik kompanów! Ale pewnie:) jesteśmy snobami! Wytatuujemy sobie na czole...MAMY PSA Z RODOWODEM KOSZTOWAŁ...eh

Sinead

kesse

A ja mam wrażenie że justa w ogóle nie czyta większości postów.. tylko odpowiada na jakies tam jedno wyselekcjonowane przez siebie pytanie.

Pooglądaj kochana strony aurei, szansy, primy.. pooglądaj stronki schronisk dla zwierząt.. oraz policję dla zwierząt!

Pooglądaj i pomyśl....

mama Trampeczki

No to może nazwijmy się"Golden-snob-forum" Twisted Evil

A tak poważnie mam pytanie do Justy-dlaczego tak bardzo się wkurzasz?przecież trafiłaś na odpowiedzialnego hodowce-choć tego nie chciał i bardzo dobrze,myśle jednak,że nie możesz bronic wszystkich na podstawie jednego i pamiętaj każdy ma prawo do swoich przekonań,ty też tylko błagam nie manifestuj ich tak gorączkowo bo kto wie może kiedyś i ty będziesz po drugiej stronie.Zycie płata różne figle-mamy rodowodową sunie owczarka niemieckiego,ale z wadą genetyczną i tez ją kochamy,zresztą nigdy nie chciałam jej wystawiać a papierek gdzieś tam leży sobie.Teraz mamy Gingra i też go kochamy

a czy bedziemy wystawiać nie wiem za to kooochać tak-zawsze Exclamation

Shinigami

A propo psów rodowodowych, mam znajomą która ma psa ze schroniska...okazuje się, że to pies rodowodowy, ale ze względu na jakaś wadę genetyczną ma chorobę skóry i uprawnień hodowlanych by nie zdobył...tak więc wpadł na genialny pomysł dopuszczenia go do swojej suki, która też jest przygarnięta ale jest w typie rasy i też ma jakaś wadę. W ogóle nie pomyślała, że szczeniaki mogą być chore...że mogą przejąć choroby. Niby dla psów źle nie chce, ale jej nie wiedza mogłaby wyrządzić wielką krzywdę szczeniorom (o psychice i socjalizacji nie wspomnę, bo jest tragiczna...). Niestety to jest przykład z życia codziennego, a sporo jest takich ludzi, którzy po prostu nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów, nie każdy kto rozmnaża psy bez rodowodowe, jest potworem, oprawcą, katem...nie można przecież wszystkich wrzucać do jednego worka, ale myślę, że warto się zastanowić, dlaczego i po co ktoś produkuje takie psy...

kesse

Wystarczy wejsc na ogłoszenia gdzie są psiaki bez rodowodu. W kategorii której rasy jest najwiecej ogłoszen? Jak myslicie?
Wiadomo w rasach modnych, rasy na czasie.. najchętniej kupowane... Dlaczego? Bo z tego bedzie zarobek...

A w ogóle to nam sie zrobił drugi temat o psach bez rodu.

balbinka

Monina&Breguś

balbinka

Monina weź Ty dziewczyno przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem wszystko co tu ostatnio napisałam Confused

elinwar

Znam właściciela rodowodowej suki labradora (oczywiście bez żadnych uprawnień). Suka jakimś zbiegiem okoliczności zaszła w ciążę (nie wiadomo z kim). Tygodniowe szczeniaki zabrano matce na kilka dni - miały zostać uśmiercone. Potem ktoś się zreflektował i jednak pozostawiono je przy życiu. Cena za jednego: 200zł. A ja pytam - za co? Czy za te karmy z górnej półki, wysokiej klasy mięso? Wyjazdy na badania do Wiednia czy Berlina? Kilka wystaw, na których by zweryfikowano, czy suka choćby mniej więcej wygląda jak labrador? Za szkolenia myśliwskie? A może za dobrą opiekę nad szczeniętami? Chyba jednak nic z powyższych...

Problem nie tkwi w rodowodzie, ale w braku wiedzy. Większość właścicieli kocha swoje psy - i rasowe, i kundelki, i te w typie rasy. Niestety, często dochodzi do zaniedbań wynikających po prostu z ignorancji. A bo piesek chce być ojcem, a bo ja chcę po nim szczeniaka, a bo będzie fajnie. Dla pewnej grupy ludzi liczy się również aspekt finansowy, a niektórzy patrzą na psy jedynie przez pryzmat potencjalnych zysków - są wśród nich zarówno pseudohodowcy, zwykli właściciele, jak i nawet legalni hodowcy, którzy wpadając w szał zalicznia kolejnych tytułów i poprawiania sobie statystyk leczą chyba swoje kompleksy, a zapominają, że pies to żywe stworzenie, a nie maszynka, którą się eksploatuje od urodzenia do śmierci.
Dla kupującego powinno być ważne pytanie: co ja wiem o psach? Czy dobrze wybieram rasę? Czy zapewnię psu odpowiednie warunki, opiekę medyczną, swój czas? Czy aby na pewno ludzie, od których biorę psa, są godni zaufania? Za co im płacę? Czy mają prawo żądać za psa kilkaset złotych tylko dlatego, że jest rasopodobny?
U nas w domu zawsze były psy. Wielokrotnie ratowaliśmy kundelki w typie rasy zabierając je złym ludziom i dając im u siebie dom, mam nadzieję ciepły i przyjazny. Nigdy nie rościliśmy sobie praw do rasowości tych psów, choć wtedy nie mieliśmy pojęcia o kynologii. Nigdy też nie zapłaciliśmy nikomu za psa bez rodowodu. Za darmo - czemu nie?
Teraz mamy dwa pieski rasowe, bardzo je kochamy. Sa rasowe, bo chcieliśmy takie mieć. Nie raz właściciele psów, jak się potem okazywało, w typie rasy, zaczepiali nas na ulicy, prowokowali i wyszydzali - właśnie z powodu rodowodów naszych psów. Tak ich to bolało? Sami sobie wybierali psa. Dlaczego jeszcze gnoili ludzi, którzy podjęli inny wybór?