Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żużaczek
Starszy goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Pią 16:44, 23 Cze 2006 Temat postu: GOLDEN I DZIECI |
|
|
podzielmy się swoim doświdczeniem we wspólnym bytowaniu dzieci i naszego psa. Co jest super, co trochę mniej, co nas denerwuje a co cieszy. jak milusińscy się dogadują, na co trzeba zwrócic uwage, żeby im sie wzajemnie dobrze układało....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Łukasz_Mija
Goldeniarz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:10, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jakby nie patrzeć, ja też jestem jeszcze dzieckiem i musze powiedzieć, że moje relacja z Miją układają się doskonale . Wszędzie razem chodzimy i wyrywamy dziewczny tzn. ja wyrywam na nią ups wymskło mi się . Hehe.... nie no tak serio, to moja psina jest najkochańsza na świecie, i naprawde jako dziecko przyznaję, że moja kontakty z psem są bardzo dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią 20:01, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ja mam malenka corcie i mlodego goldena i jak juz gdzies na tym forum pisalem to nic dodac nic ujac - kontakt maja bardzo dobry, psiak z niezwykla delikatnoscia podchodzi do malej, zaczepia ja polize leciutko albo po prostu polozy sie obok i udaje ze go nie ma ona go bardzo lubi i wykazuje bardzo duze zainteresowanie gdy psiak sie do niej zbliza (targa czasem za uszy czy warge ale Fibi nie zlosci sie tylko robi taka smieszna mine jakby chciala powiedziec "nie no tak mi nie rob - no albo rob skoro ci to taka radoche sprawia" jest tylko jeden minus - wlosy - one narazie strasznie wypadaja i choc odkurzamy ciagle jednak sa wszedzie i zdarza sie ze po wizycie psa w poblizu malej cale raczki i nie tylko ma we wlosach i strasznie sie boje ze sie nalyka choc narazie nie bylo zadnych sensacji... odpukac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 8:32, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kasia ma 12 lat, Eska 2 i 9 miesięcy. Gdy Eska była szczeniakiem traktowała Kasię jak kumpla do zabawy i uważała że wolno jej wszystko to co córce. nie była zazdrosna, ale chciała robić dokładnie to co dziecko - np dlaczego pies ma leżeć na podłodze jak dziecko siedzi na narożniku ?? - jeden skok i obie (zadowolone ) siedziały na narożniku. Jak Eska podrosła to relacje się zmieniły. Dalej bawi się z Kasią , ale już wie, że jest psem . W razie czego potrafi nawet warknąć na podejrzanego typa w obronie dziecka. Czasem leżą powtulane w siebie tak, że prawie nie widać gdzie jedna się kończy a druga zaczyna. Kasia z zapałem uczy psice sztuczek - obie są zadowolone. Ostatnio nauczyła Eskę skakać przez hula-hop Tylko mamy jeden problem - córka nie lubi wychodzić z psicą na tzw jeden siuś czyli krótki spacer. Po prostu nudzi się wtedy .Oczywiście co innego szaleństwa na długich spacerach... Łukasz podrywa dziewczyny "na psa", a Kaśka (młodsza) na razie nawiązuje tą metodą nowe znajomości
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aga dnia Pon 20:02, 14 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
żużaczek
Starszy goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Pią 11:05, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Amidala w mig zrozumiala, że Witka trzeba traktowac inaczej niż całe stado. Nie skacze prz nim, nie kowboi. Zawsze sie uspokaja jak do niej podchodzi. normalnie jestem w szoku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:31, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
u nas układ dziecięco - psi jest taki Jula prawie 5 lat Ciri 11 miechów. Ja nie moge powiedzieć żeby Cirilla była delikatna w wyrazaniu swej miłości do Julki. były zadrapania i sińce ale to z wielkiej miłości. Ja cierpliwie uczyłam Julię że pies to nie zabawka chociaż ona praktycznie od urodzenia jest delikatna w stosunku do zwierząt. po wizycie w pierwszej hodowli gdzie widzieliśmy malusieńkie goldenki hodowca powiedział że nie widział jescze tak delikatnego i wrażliwego na zwierzeta dziecka. wzyscy mówiliśmy szeptem (pod czujnym okiem mojej corki) bo piesek przecież śpi. Teraz traktuje ją jak kolezanke czasami burknie czasami wygoni z pokoju a czasami uściska i ukocha albo powie coś takiego że łezka w oku się kręci ze wzruszenia
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
a tu moje dziewczyny oglądają bajkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 15:50, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
o właśnie - Kaśka z Eską podobnie polegują:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milo10000
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:02, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
sam nie moge duzo powiedzieć o połączeniu dziecka i pieska, ponieważ mam tylko pieska. Ale z tego co zauważyłem u innych dziecko z pieskiem się dogaduje, traktują się dobrze (przyjaźń na całego). Oczywiście zdaża się, że jak jest dziecko małe i mały szczeniaczek to dziecko trzeba co jakiś czas uspokajać i tłumaczyć, że np. pieska nie można tak mocno "ukochać" bo go to boli. Jedno jest pewne dziecko + pies = zabawa, przyjaźń, dziecdko uczy się odpowiedzialności, itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Miłośnik goldenów
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:53, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam dwoje dzieci, i naprawde świetnie im sie układaja relacje z nasza Dorką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 23:53, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
w jakim wieku masz dzieciaczki jesli wolno spytac? u mnie jest nadal sper - Jula bedzie miec niedlugo roczek, bawi sie z Fibi bardzo czesto i o dziwo na wszystko jej pies pozwala!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moni_84
Goldeniarz
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 17:30, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mój siostrzeniec ma 3,5 roku a Vadim 10,5 miesiaca ... dogaduja sie wspaniale (przebywaja ze soba ok.8h dziennie). Vadim pozwala na sobie siadac, ciagnac za uszy i tulic sie ... w zamian daje malemu buziaczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edi78
Miłośnik goldenów
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:34, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jak Roxy do nas zawitala moj syn mial 7 lat i od poczatku traktowala go jak duza zabawke czasem to smiesznie wygladalo,jak Kuba ubieral sie do szkoly Pyska ciagla go za spodnie ,albo bluze ,podgryzala nogi i rece ,ale krzywdy mu nie robila.
Z czasem jej przeszlo,teraz jak Kuba budzi sie rano wita go takim dziwnym mruczenio-skamlaniem i wariackim machaniem ogona tak samo jest jak wraca ze szkoly.Natomiast syn mojej siostry,ktory ma teraz 2 lata zawsze moze robic z nia co chce oczywiscie pod nasza kontrola ,bo zapedy ma czasem straszne --co to,oko? albo wio koniku --,ale jedno jej trzeba przyznac jest super cierpliwa dla dzieci,co innego jak pani chce sie zajac pielengnacja pieska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katia
Starszy goldeniarz
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:11, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kaiko jest pupilem WSZYSTKICH dzieci z osiedla, ale teraz kiedy jest DUŻA trochę boję się puszczać ją do maluchów, bo niezbyt zna granice dobrego smaku i mam obiekcje, że może poprzewracać takie szkraby ale nie zmienia to faktu, że jak widzi małych ludzi, takich jej wzrostu to aż się trzęsie ze szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewuha1
Goldeniarz
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 13:39, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam dwie córki. Iza 10 lat dziecko z opóznieniem rozwoju psychoruchowego, oraz prawdziwe Tornado 3-letnia Julka. Cyrus z Julą szaleja na całego, ale piesek jest zawsze w stosunku do Niej bardzo delikatny, jeśli chodzi o starszą córkę, Ona bardzo boi sie piesków, nie piesków samych w sobie, tylko ich szczekania. Iza ma nadwrażliwość słuchową. Cyrus jakby o tym wiedział, kiedy Iza jest w pobliżu zachowuje sie zupełnie inaczej niz podczas zabaw z Julą. Iza nie mówi i nie chodzi samodzielnie, wydaje tylko nieartykułowane dzwięki, kiedy podejdzie do Niej Cyrus, a Ona sobie tego nie zyczy oznajmia to jemu właśnie takim nieartykułowanym dzwiękiem. Piesek pokornie oddala sie od Niej
Ale zdarza sie tez czasem, ze Iza sama zbliży się do Niego aby go pogłaskać. I to uważam za wielki sukces. Mam nadzieję, że razem osiągna wiele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:53, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no to życzę Wam tego! niesamowite jest to co piszesz o reakcjach Cyrusa - skąd taki mały szczyl wie jak trzeba się zachować? to tylko potwierdza fakt, że psy są po prostu niesamowite i mają jakiś zmysł, którego nam ludziom chyba brakuje... a tak z ciekawości zapytam czy hodowca od którego macie psa wiedział, że macie niepełnosprawną córkę i doradził Wam, którego szczeniaka wybrać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|