Golden jako pierwszy pies...

bandyta.it

Wiem że podobny temat przewijał się już może dziesiątki razy ale ja pytam troche z innego punktu widzenia.

Szukam psa, rasowego, zależy mi na rasie którą łatwo ułożyć, słucha się, chętna do nauki sztuczek i lubi aktywności. Mieszkam w mieszkaniu(standardowe m3). Jestem osobą pracującą czyli około 10h nie ma mnie w domu. W domu jednak będzie zawsze jakaś osoba(średnio może jedynie od 1 do 2 godzin będzie pies sam).
Przed pracą planuje jakiś 30 min spacer/wyprowadzenie psa. W czasie mojej nie obecności będzie wyprowadzany. Po pracy zapewnię mu co najmniej 1,5h spaceru/zabaw na świeżym powietrzu + oczywiście to co z nim popracuje w domu.

Z początku planowałem Beagla, niestety ludzie wyjaśnili mi że te psy są uparte i mają swoją naturę myśliską która nie wygrasz, w sumie nie nadają się jako pierwszy pies. Ostatnio byłem blisko zakupu Border Collie ale wgłębiłem się w zarys tej rasy i dla początkującego to psy zbyt trudne, zresztą jeszcze nie jestem aż tyle aktywny - agility, obedience to jak dla mnie na razie czarna magia... Także zrezygnowałem.

Zwróciłem się w stronę Golden Retrievera... psy bardzo towarzyskie, energiczne ale nie takie adhd jak Border Collie. Łatwo sią uczą i kochają ludzi. Zawsze chciałem mieć psa a przy okazji pomoże mi popracować nad kondycją, częste wyjścia z domu itp. Pragnę dużo czasu poświecić psu, bo też dużo go mam po pracy. Chcę by pies był aktywny, dłuższe spacery, aportowanie, freesby a może spróbować agility... Czy w takim razie wybrałem idealną rasę?

I jeszcze takie pytanie... czy Golden Retrievery musza pływać? Czy jak widzie staw/jezioro to dostaje głupawki i wskakuje do niej? Ja nie potrafię pływać i nie wiem czy to nie będzie duży problem Crying or Very sad

Wiem że bombarduje was pytaniami ale szukam odpowiedniej rasy, bo to w końcu wybór przyjaciela na ponad 10 lat i chcę by to wybór był jak najbardziej przemyślany, nie chcę by pies się męczył.

Shinigami

Przede wszystkim psy są różne. Nie uważam, że jest coś takiego jak pies idealny na pierwszy raz. Uważam, że golden w cale nie jest psem łatwym. Owszem jest ogólnie przyjazny, wesoły i inteligentny ale to zawsze działa w dwie strony. Bardzo szybko uczy się rzeczy nie właściwych. Trzeba pamiętać że to duży pies którego szczególnie w fazie rozwoju nie powinno się forsować (stawy). Golden również jest psem myśliwskim i cieżko walczyć z jego natura. Mój egzemplarz uwielbia wodę i nie wiem czy każdy golden powinien pływać ale widać że to kocha. Aport z wody to jego żywioł. Trzeba pamiętać ze pies to pies i każdy zęby ma. Mój nawet umie ich używać

.
Czy uważam że to najlepszy wybór na 1x - nie. Czy istnieje cos takiego jak najlepsza rasa na 1x ? Też nie. Ja wiem tyle to jest pierwszy i ostatni golden w naszej rodzinie Smile

Trampeczka

Witaj.
Goldeny owszem są rasą szybko uczącą się, ale czasem są problemy z wyegzekwowaniem posłuszeństwa. Mój pies ma prawie 8 lat, a do dzisiaj zdarza mu się głuchnąć i ślepnąć i robić co mu się żywnie podoba zamiast słuchać mnie (a uczony komend był praktycznie od samego przyjazdu do domu).

Czy golden jest odpowiedni jako pierwszy pies? Moim zdaniem nie do końca. Nigdy nie wiadomo na jaki model się trafi - hodowca powinien pomóc w dobraniu odpowiedniego charakteru do przyszłego właściciela, ale czasami niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Jeśli nigdy wcześniej nie miałeś psa, to możesz sobie nie poradzić z wychowaniem goldena. Tak jak Shinigami napisała - one są bardzo inteligentne, ale szybko mogą się nauczyć w naszym mniemaniu czegoś niewłaściwego. Z drugiej strony jeśli masz dużo czasu i znajdziesz jakąś dobrą psią szkołę lub szkoleniowca, to możecie z psiakiem stworzyć super duet.

Porównując goldeny do innych psów - o wiele bardziej posłuszne i karne są owczarki niemieckie (ale myślę o takich zrównoważonych z porządnych hodowli, a nie o "wilczurach", które nie wiadomo z jakich kojarzeń pochodzą i jak były traktowane w "hodowli"). Border collie są faktycznie bardzo aktywne i wymagające.

Co do ich zamiłowania do pływania - są goldeny, które boją się wody i nie lubią do niej wchodzić, są takie, które tylko sobie brodzą blisko brzegu, ale są też takie jak mój, które na widok wody głupieją i chcą jak najszybciej w niej być. Pogoda jest nieważna, nic nie jest ważne, nawet nie ważne jest, że właściciel na drugim końcu smyczy próbuje wyhamować Laughing

Mój pies pływa z linką, bo zazwyczaj trafiamy na kogoś w pobliżu, a on chce "ratować" pływających ludzi i wyciągać ich na brzeg. Niestety robi przy tym szramy pazurami, więc dla bezpieczeństwa innych pływa z linką, żeby można go było zawrócić do mnie. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby się zaplątał w linkę tak, żeby nie mógł płynąć. Być może to mogłoby być rozwiązaniem dla Ciebie, jeśli nie umiesz pływać Wink

Mam nadzieję, że uda się wybrać dla siebie rasę, a potem odpowiedniego charakterem psa Smile

Jeśli będziesz miał jeszcze pytania, to pisz śmiało

Pozdrawiam serdecznie
Marta

Cody

To ja może z innej beczki, po co ci pies jeśli nie ma cię w domu przez 10 godzin...Co ten pies ma robić, zamknięty w mieszkaniu przez 22 godziny, 2 godziny aktywności to jest tyle co nic. Zimą dzień jest krótki, więc kiedy wracasz z pracy jest już ciemno. Będziecie "uprawiać aktywność" po ciemku ?