Golden na wakacje czyli psia torba :)

kesse

Wakacje rozkręciły sie na dobre i zauważyłam że dużo osób zabiera Goldena... ja sama biorę psa i za miesiac nastąpi pakowanie psiej torby...
pomyślałam sobie aby każdy z nas napisał co warto wziąć jadąc z psem na wakacje... (co kilkadziesiat głów to nie jedna Laughing

)

Liczę na wypowiedzi osób doświadczonych które przerobiły to w praktyce , jak i rowniez mile widziane sugestie osób bez doświadczenia.

Póki co to na pewno bierzemy:
- 2 psie ręczniki
- smycz krótką i rozciąganą
- (jedziemy w lasy) więc trzeba sie zaopatrzyc w preparat na kleszcze
- oczywiscie miski, karma
- czas kupic kaganiec , w razie czego (miejsca publiczne)

pewnie duzo rzeczy pominęłam Rolling Eyes

Monina&Breguś

No więc ja myślę że nie tylko trzeba zabrac ale i sprawdzic następujące rzeczy , tak żeby było wygodnie nie tylko psu ale i Tobie w razie czego :
* Aktualną książeczkę zdrowia i szczepień
*Przed wyjazdem lepiej sprawdzic stan zdrowia psa i zapytac weta na jakie choroby może byc narażony, a przed którymi np nie jest zabezpieczony
*Lekarstwa psa ( o ile je bierze-gdyby się nagle skończyły będzie wiadomo co dokupic,ewentualnie coś w razie wypadku czyli psią apteczkę )
*Smycz plus obroża (najlepiej z identyfikatorem zwłaszcza jeśli jesteście w lesie,pies może odbiec w każdej chwili za jakąś zwierzynką lub innym psem.Ktoś kto ewentualnie znajdzie Twojego psa,będzie wiedział z kim się kontaktowac bezpośrednio w sprawie zguby,o ile na identyfikatorze zostawisz wygrawerowany swój numer telefonu)
*Miski na wodę i karmę
*Zapas karmy i wody ( wody,zależnie gdzie jedziecie)
*Jeśli bierzesz karmę w puszkach , to może otwieracz
*Coś do pielęgnajcji jak gęsty grzebień lub szczotkę
*Środki przeciw pchłom i kleszczom oraz pęsete do usuwania kleszczy
*Zabawki,ulubiony koc lub posłanie
*Zdjęcia psa(chociaż 2 w razie jakby się zgubił)
*Torebki na sprzątanie psich kupek
*Klatkę transportówkę o ile takiej używasz

To chyba tyle odemnie , to znaczy to jest to co mam napisane na ściągawce i to do czego się stosuję zabierając Bregulke ze mną Wink

kesse

ale super!!
chyba sobie to wydrukuję , dzięki

Karolcia

Jak ja jechałam do Białegostoku co prawda na 3 dni tylko miałam ze sobą książeczkę zdrowia, lekarstwa jego, obroże; szelki i smycz, kocyk, żarełko, zabawkę, szczotkę do czesania i miskę.

Monina&Breguś

Ale na rozciąganej smyczy można cwiczyc również przywoływanie psa.Poza tym może Kesse nie chce spuszczac suni ze smyczy w czasie urlopu,żeby jej nie zgineła gdzieś w lesie.Przedłużenie smyczy można też stosowac jako nagrodę za to że pies szedł nie ciągnąc na krótkiej....i jeszcze jedno-chodzenie na smyczy a chodzenie na smyczy to dwie różne sprawy,pamiętajmy o tym....ale tak na marginesie to nie o tym wątek.

Jeśli nie bierzemy klatki transportówki to koniecznie szelki,dla psiego i naszego bezpieczenstwa w czasie podrózy samochodem. Można też wziąc aviomarin,w razie gdyby pies nam ''oznajmil'' ze ma chorobę lokomocyjną.

Karolcia

Oczywiście Kesse zrobi jak uważa, mnie tylko chodziło o to że jakby Kess chciała zacząć uczyć Kess Wink

chodzenia na smyczy to rozciągana smycz nie jest dobrym pomysłem. Bo pies ciągnie a smycz się wydłuża to mu się opłaca. Tylko tyle Smile

No i jeszcze polecam linke treningową jeśli chodzi o nauke przywoływania Very Happy

Sorry za bałagan. No Kesse spakuj wszytsko, z pewnością i tak weźmisz o połowe rzeczy za dużo. Zawsze tak jest Laughing

- ze mną przynajmiej.

kesse

już wyjaśniam Smile

Karolciu , ćwiczę z Kessie i oczywiscie mam krótka smycz którą zakupiłam miesiąc temu w tym własnei celu Smile

co do rozciąganej- lezy głeboko w szafie i chce ja odkopac na urlop, jedziemy do domkow campingowych i jak niektorzy wiedza kess nie reaguje na przywolania wiec wpadlam na pomysl ze jak bedziemy przebywac w domku to mozna kess przywiazac na długiej smyczy i niech siedzi sobie na dworze...

no i czasem w lasku mozna ja dac n arozciaganą smycz bo chyba bede bała sie ją puszczać

Monina klatki nie mam ale od jakiegos czasu mam szelki- pasy dla psa - o to rowniez sie martwie w tracie jazdy autem, ostatnio nie daje aviomarinu, wystarczy ze pies nie zje przed podróza i jest ok Smile

no i przydała sie czyjaś głowa i sugestia bo własnei zamawiam identyfikator dla Kess czego bym pewnei nie zrobiła...

Monina&Breguś

Kochani pamiętajcie o identyfikatorach dla swoich pupili.Zaoszczędzicie nerwów i problemów sobie i swoim podopiecznym Smile

Jerzy Włodarczyk

Ja jeszcze dodam, że jadąc na wakacje - namiot albo agroturystyka zawsze zabieraliśmy ze sobą koc (albo dwa) które leżały na łóżkach i kilka starych poszewek z kołdry. Bo czasami sie zdarzało, że baby wracały mokre i wtedy takie poszewki załatwiały sprawę wstępnego suszenia

Magda&Lucky

carimi

ja dodam jeszcze że jeśli chcesz kupić kaganiec który będziesz zakładać tylko w razie konieczności to polecam taki z materiału bo można go zwinąć i wsadzić w kieszeń jest bardziej poręczny

Monina&Breguś

Apropo kagańca....jeśli pies go dotychczas nie nosił , to trzeba się w niego zaopatrzyc troche wcześniej i nauczyc psa , że kaganiec to nic złego( Sprostowanie :Zapewne pies bedzie próbował sobie go zdejmowac na siłę.Nie tędy droga.Na początku można psa karmic z kagańca przysmaczkami-jak z ręki.Oswajac psa z nowym ''kolegą''.Jak pies będzie wyjadał smakołyki jak szalony,to można zacząc go zakładac ,ale nie zapinac....i tak krok po kroczku.Później zapiąc i odrazu odpiąc.Jak piesio jest spokojny....to wydłużac czas noszenia.I oczywiście podstawa-za każdą chwilkę spokoju w czasie zapoznania z kagańcem,smakołyk przepyszny !!!) A materiałowy też fajny i chyba wygodny dla psa (bynajmniej lżejszy Smile

)

kesse

ale w materiałowym pies chyba nie moze otworzyc pyska by ostudzic sie poprzez dyszenie???

przeciez w szmacianym nie moze byc luzu bo wtedy nei spełnia swojej funkcji...

Monina&Breguś

Kesse no fakt....ten szmaciany to mi sie bardziej z kantarkiem kojarzy jak z kagańcem :/

kesse

własnie, mozna sprawiac pozory przed słuzbami porzadkowymi i ludzmi natomiast pies nie moze odsapnąć, a dyszenie jest bardzo wazne by pies mial to umozliwione no i nie kazdy wie ze koszykowy kaganiec rowneiz trzeba kupic wiekszy by pies mogł w nim pysk otworzyć Smile