| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: Pon 11:24, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Może zrobimy ankietę? Gdzie macie najwięcej siersci? Na półce? na dywanie? czy w lodówce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
amfetaminowa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/1000
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 11:52, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Haha, ja mam najwięcej "Hadesa" w lodówce.  hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 14:38, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
| amfetaminowa napisał: | | Haha, ja mam najwięcej "Hadesa" w lodówce. hehe |
Sierści goldeny maja dużo i wciąż im gorąco, ale żeby psa z lodówce trzymać to pierwsze słyszę  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
amfetaminowa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/1000
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 14:55, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe nie no, nie trzymam go w lodówce, po prostu z opcji wypisany przez kesse, ta wydała mi się strasznie śmieszna ;p, bo jeszcze nie miałam okazji znaleźć tam sierści Hadesa ;p No ale jeśli kiedyś bardzo będzie chciał siedzieć w lodówce to mu kupie taką prywatną, tylko dla Niego hehe. Jak na razie najbardziej na sierści Hades ucierpiały moje czarne ubrania, czyli 3/4 mojej szafy ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 15:00, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wiekszośc osób z psami masci jasnej przewaznei rezygnuje z ciemnych ciuszków 
A co do siersci w lodówce, poczekaj chwilke, ponoc posiadajac psa siersc mozna znalezc w nieotwartej puszce piwa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Pon 15:03, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
amfetaminowa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/1000
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pon 15:07, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ciężko będzie mi zrezygnować, więc zostaje mi czyszczenie się szczotą przed każdym wyjściem. Uciążliwe, ale czego się nie zrobi dla takiej słodkiej mordki. 
Aha, jak znajdę sierść w lodówce to się pochwale 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świecie
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Śro 13:15, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to odkryłam sierść Lucky'ego nawet w nowo zakupionym samochodzie, choc Lucky jeszcze nim nie jechał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Śro 19:45, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś rano wcinałem serek waniliowy. Nagle w serku na łyżce dostrzegłem włos Nefryta... A że Logan ma jaśniejsze, to nie wiem, ile jego włosów mam teraz w żołądku - przebiłem lodówkę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elinwar dnia Śro 19:46, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Śro 20:17, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak szybko trawią sie włosy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
amfetaminowa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/1000
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Śro 21:35, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie lodówka przebita haha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 20:58, 05 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 10:10, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | Ale w dalszym ciągu zastanawiam sie czy moge go kupic gdyż jak to juz wcześniej napisałam nei mam całej posesji ogrodzonej a dwie strony to drzewka, które dwa lata temu posadziłam. |
Ale po co psu posesja?
Tobie tak ,łatwiej i wygodnicko , nic jednak dobrego pies przebywając na posesji się nie uczy .Jeśli była by tak ważna sprawa dotycząca przebywania na posesji psa to psy bez posesji nie były dobrze wychowane , tymczasem jest zupełnie odwrotnie , mniej wychowane i z większymi problemami zdarzają się często psy które przebywają same na posesji w ramach - piesek powinien się wybiegać , to duża pomyłka .
Są kraje gdzie nikt nie pomyśli o psie na posesji , choć ją właściciele posiadają.Natomiast ważne jest posiadać świadomość by psa korzystnie wychować . Do tego absolutnie nie potrzebna jest posesja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Patii98
Goldeniarz
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:02, 05 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 10:10, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi!
Ale w dalszym ciągu zastanawiam sie czy moge go kupic gdyż jak to juz wcześniej napisałam nei mam całej posesji ogrodzonej a dwie strony to drzewka, które dwa lata temu posadziłam. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:55, 06 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 10:11, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no ale bez przesady, jak się posiada ogród, to czemu pies nie może z tego skorzystać ? nie mówię o siedzeniu na nim cały dzień, ale przecież jakiś czas w ciągu dnia może sobie pobiegać po ogrodzie czy pobawić się tam z właścicielem. albo w sytuacji awaryjnej może zostać wypuszczony, żeby się tam załatwić.
Pati, skoro nie masz ogrodzenia, moim zdaniem powinnaś trochę zaczekać, ponieważ nawet jak nie będziesz wypuszczać psa z domu, to może wybiec przypadkiem np. jak przyjdą goście i będzie zamieszanie, i może się zdarzyć tragedia typu potrącenie przez samochód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 15:14, 06 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 10:11, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | no ale bez przesady, jak się posiada ogród, to czemu pies nie może z tego skorzystać ? nie mówię o siedzeniu na nim cały dzień, ale przecież jakiś czas w ciągu dnia może sobie pobiegać po ogrodzie czy pobawić się tam z właścicielem. albo w sytuacji awaryjnej może zostać wypuszczony, żeby się tam załatwić. |
No właśnie mądrze piszesz bez przesady
Skoro nie ma ogrodzenia to go nie ma i nie ma to znaczenia oraz wpływu na posiadanie psa.
Jeśli nie ma ogrodzenia pies nie biega sam po ogrodzie , podobnie jak nie zostawiamy psa samego przed blokiem , bo jest tam miejsce do pobiegania.
Z właścicielem jak najbardziej , to jest niezwykle istotne.Jeśli pies od szczenięcia uczy się ,że sam o wszystkim decyduje , bo wygodnie jest go puścić w ogrodzie , to potem poszukujemy porad jak poradzić sobie z psem który nie ma ochoty ma współpracę z człowiekiem .
Myślę ,że teraz rozumiesz o czym piszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Patii98
Goldeniarz
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:23, 06 Wrz 2009
PRZENIESIONY
Czw 10:12, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Psa samego bym nie zostawiła w ogródku. Ale bardziej chodziło mi oto, że nawet jeśli będzie ze mną to może zwiać. Np jak bedziemy sie bawić w aport. Załóżmy, piłka poleci troche za posesję i piesek polecii. I wiecej go nie zobacze. Kiedy jedna z moich cioci przyjeżdżała do mnie ze swoim psem(nie wiem jakiej on był rasy,w każdym bądx razie z ras duzych) to nie uciekał nawet jak sam zostawał na chwilke na podwórku. Wybiegał troche po za teren, ale nigdy nie uciekł. Mam takie pytanie czy można psa nauczyc gdzie kończy sie jego teren?? Oczywiście nie mówie o precyzij co do mentra, ale mniej wiecej. Jak juz wspomniałam mieszkam na wsi. Ulica koło domu nei jest ruchliwa, a także dom nie jest pszy samej uluicy a nieco dalej. Bardziej chodzi mi o to pytanie, które przed chwilką zadałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
