Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:49, 07 Kwi 2010 Temat postu: Golden przy rowerze? |
|
|
Czy Wasze goldenki biegają z wami przy rowerze? Jeśli tak, to jakie są to najczęściej odcinki, ile pieski wytrzymują, czy chetnie biegają w taki sposób? Używacie do tego zwykłej smyczy, czy metalowego wysięgnika? Co jeszcze warto wiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wafel-zwany-ciachem
Rutyniarz
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki, Westport - Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:32, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja podpisuję się pod powyższym postem chciałabym zacząć jeździć, wiosna idzie trzeba jakoś wyglądać chętnie zaprzęgłabym Rockiego zawsze to raźniej a i bezpieczniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:45, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Widziałam biegnący przy rowerze owczarki, bordery, wyżły ale nie widziałam ani goldka ani laba
Mój Vero na bank nie wytrzymałby tempa rowerowego, wystarczy, że pobawi się z innym psiurem i ledwo dycha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:00, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście uważam , że goldeny się do tego nie nadają...
W ogóle czy jakiś pies sie nadaje? W czasie zabawy jak sobie lata to sam reguluje czy biega czy truchta, a tak siadamy na rower i ciul biegnij psie godzinę bo ja tak chcę... Jakoś mi to nie pasi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:26, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Radziłbym jogging zamiast roweru. I raczej nie dla młodszych psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 21:28, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że jeżeli to będzie bieg w miarę rozsądku - a o taki podejrzewam Cookich - to nic psiurowi się nie stanie
Bo przecież nie mówimy tu o jakimś wyczynowym biegu przy rowerze, na jaki zabiera się husky czy malamuty, co nie...?
Moja znajoma takim biegiem przy rowerze traktuje swojego labka (a przecież to są cięższe od goldenów psy) i ten ma świetną kondycję i linię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:44, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Raz to, że pies się plącze pod kołami, nawet czasem jak jest nauczony i ja bym się bała skręcić w prawo kiedy akurat tam mam psa.. a dwa to kondycja, golden ma futrzysko i raczej dla niego pływanie, a nie bieganie przy rowerze. Kiedyś próbowałam, ale co 10 sekund musiałam podnosić rower bo pies ciągnął jak głupi.. w lewo. Kiedy ją puściłam ze smyczy to biegła za mną, oczywiście sobie nie pojeździłam, żeby jej nie męczyć i było to właściwie nieprzyjemne dla nas obu. Więc albo idziemy na spacer z psem, albo na rower. Ale polecam jogging i to najlepiej wcześnie rano lub wieczorem, Saba bardzo lubi ze mną biegać, a rano się nie męczy przez słonce, jest mało ludzi więc i do wody może wskoczyć dla ochłody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:36, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No wiec powiem wam, że my mamy nieśmiałe próby już za sobą. Pytanie postawiłam, bo własnie nigdy nie widziałam żadnego retrievera przy rowerze. U nas pies biegnie, a raczej trupta (kłusuje), przy rowerze Wojtka, który jest cięższy i opanowuje manualnie rower i psa. Ja jadę z tyłu i "zabezpieczam". Generalnie w porównaniu z innymi rowerzystami ślimaczymy się jak niezdary, ale po cichu muszę przyznać, że na moją kondycję to juz wystarczające tempo . Miałam i wciąż mam wielkie obawy, bo coś za łatwo nam idzie. Przy rowerze pies idzie sprawnie, skręcanie też bez problemu, ale i tak wprowadzamy nowe komendy (po "naszemu" rechts-links). Jakimś cudem pies wpada w rytm rowerowy i nawet nie zatrzymuje się na siku i wąchanie. Obowiązkowo mam w koszyku miskę i butelke z wodą. Raz zdarzyło się, że Wojtek wyjechał do sklepu sam z psem - wówczas po kilkuset metrach Cookie po prostu się zatrzymał - nie było rady i Wojtek musiał zejść z roweru. Ufam więc, że pies w razie zbyt dużego obciązenia właśnie w ten sposób zmusi nas do zejścia z roweru. Z resztą z moją kondycją i tak muszę co chwila robić przerwy i podpijać wodę przeznaczoną dla Cookiego
W najbliższym czasie czeka nas kolejna nowość, bo sprawimy psu przyczepkę "dorowerową" na dłuzsze wycieczki, ciekawe jak zareaguje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:31, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie malamutki i haskacze, wiedziałam że jakieś psiska pominęłam
No ja też przyznaje, że jakoś golden przy rowerze mi nie pasi... ale... jeśli ktoś pomalutku próbuje i widzi, że pies biega chętnie to chyba nie ma w tym nic złego
Aga - Cookiś będzie się woził nową furą?? ja poproszę o foty bo już moja wyobraźnia zaczęła pracowac hahahah
I koniecznie musicie opanować nową komendę : "Cooki wyjdź z wozu" hahahahah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:48, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cookie Monster napisał: | Raz zdarzyło się, że Wojtek wyjechał do sklepu sam z psem - wówczas po kilkuset metrach Cookie po prostu się zatrzymał - nie było rady i Wojtek musiał zejść z roweru. Ufam więc, że pies w razie zbyt dużego obciązenia właśnie w ten sposób zmusi nas do zejścia z roweru. |
Ja bym na tym nie polegał. Goldeny bywają psami z natury tak odpornymi psychicznie na odczuwanie bólu i zmęczenia, że można je zajeździć. Dlatego trzeba bardzo uważać i lepiej, żeby pies takie obciążenie miał dawkowane z rozwagą i na co dzień, a nie weekendowo, bo może to się skończyć problemem ze stawami. Jeśli robi się to mądrze, to jest wskazane dla zdrowia. Wzmacnia umięśnienie grzbietu i łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:06, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hodowca od którego kupiliśmy Ozzyego powiedział ze spokojnie można brać go na wycieczki rowerowe pod warunkiem ze pies skończy 2 lata i jest do tego stopniowo przyzwyczajany, gdzieś jeszcze potem czytałem w internecie i potwierdza się to co mówił hodowca. Goldeny to przecież psy myśliwskie , retriwery które nie tylko aportują ale wspaniale tropią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szylas dnia Czw 10:12, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:22, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
monia&vero napisał: |
Aga - Cookiś będzie się woził nową furą?? ja poproszę o foty bo już moja wyobraźnia zaczęła pracowac hahahah
I koniecznie musicie opanować nową komendę : "Cooki wyjdź z wozu" hahahahah |
Monia, sama jestem ciekawa co z tego wyniknie Oby tylko pies w ogóle chciał wchodzić do tego wozu, to pogonienie go z niego nie będzie już problemem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:48, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
hmm.. jak jezdzić na rowerze z psiakiem to ja bym kupiła takie 'cóś':
A dokaładniej "springer"
[link widoczny dla zalogowanych]
"Springer" utrzymuje psa w odpowiedniej odległości od roweru. Ewentualne szarpnięcia są amortyzowane dzięki specjalnej konstrukcji urządzenia
Kawalek z książki 'podaj łapę'
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Sob 13:50, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:14, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
JAGODA & BAJER napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Bardzo ciekawie to wygląda ale... ale jak dla mnie to golden nie jest do roweru... bieganie to co innego jak dla mnie to nawet fajnie to wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:37, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A dlaczegóż to? Jak się nauczy psa to czemu nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|