Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patrycja&Ramzes
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Śro 22:44, 05 Lip 2006 Temat postu: Golden w kagańcu |
|
|
Witam! mam pytnie jak to jest z kagańcami u psiaków? czy trzeba zawsze im je zakładać gdy wychodzi się na dwór czy wystarczy smycz? Spotkałam się z opiniami że albo smycz albo kaganiec i z takimi ze i jedno i drugie jest obowiązkowe. Szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze nigdy goldena w kagańcu, ale dzisiaj sąsiad na mnie naskoczył dlaczego Ramzes nie ma kagańca ( fakt podleciał do niego się przywitać jak to golden- nie zdążyłam go złapać- mój błąd) i że będę miała kłopoty (facet nie lubi zwierząt i sam powinien nosić kaganiec tak jad z niego kapie...) do tej pory nikt nie zwrócił mi na to uwagi (wiem że w autobusie pies musi mieć kaganiec). Nie mogę się dokopać do ustawy mówiącej o kagańcu dla psa, może ktoś może mi pomóc bo się boję co sąsiad jutro wymyśli i nie wiem jak się bronić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:49, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
wszystko zależy od przepisów jakie obowiązują w danym mieście/gminie. Generalnie jednak przeważnie jest tak, że na smyczy lub w kagańcu - tak więc jeśli psiak jest na smyczy /nawet bardzo długiej / nie musi mieć kagańca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Patrycja&Ramzes
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Śro 23:13, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ufff, to mi ulżyło ale jutro sąsiad oberwie . Z drugiej strony szkoda mi go bo nie wie co traci. Dzięki za info!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Czw 11:19, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
u nas tez sasiedzi rozni - jedni super inni powinni miec kagance albo kaftany.... ogolnie wiem ze w autobusie trzeba bezwzglednie to i to (przynajmniej u nas) a ogolnie to chyba nie ma miasta zeby pies musial miec i smycz i kaganiec! (cos slyszalem kiedys o psach ras gorznych ale to goldenow zupelnie nie dotyczy) smycz raczej musi miec a jak lata luzem to lepiej zeby to byl grzeczny pies - bo nasz to wszystkich wita i nie kazdemu sie to podoba ale ogolnie jak chce polatac to kaganiec zalozyc i nikt sie nie przyczepi!! u nas mialem taka sytuacje (znaczy zona miala jakis czas temu) ze dziwna pani wezwala straz mniejska bo moja Fibi zrobila siku pod jej blokiem ale skonczylo sie to tylko upomnienie..... dla tej pani zeby na drugi raz nie zawracala glowy - pies byl na smyczy, zawsze po nim sprzatamy, zaszczepiony, z zaplaconym podatkiem.... i pani tyle zyskala ze zona teraz tylko tam chodzi bo niestety ma nature porzekorna!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:32, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo Agnieszka! Tak trzymać!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żużaczek
Starszy goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Nie 11:47, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a w nocy samemu dosikiwac
ostatnio zwracałam baczna uwage na osoby wyprowadzajace pieski i ku mojemu rozczarowaniu tylko dwie panie sprzataja kupki swoich pupilów. Reszta "na zywioł". Smutne to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:02, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
żużaczku z tym sprzątaniem to też różnie bywa ja sprzątam z miejsc "widocznych" czyli np. osiedlowych trawniczków itp... jesli idziemy gdzieś poza osiedle, w jakieś większe "chaszcze i krzaczory" to nie sprzątam... po pierwsze - brak koszy po drugie - woreczek foliowy rozkłada się duuużo dłużej niż kupka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:34, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a mnie normalnie skręca jak mam wyłuskać kupę swojego psiak z całej kupy innych kup !
i zazwyczaj robię tak jak Balbinka - zazwyczaj bo czasami naprawdę nie mam siły - nasze miasto jest paskudnie brudne i wsród tych wszystkich woreczków, kartoników, puszek i butelek to psia kupa jest jedyną oznaką naturalnego środowiska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12:20, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
balbinka napisał: | żużaczku z tym sprzątaniem to też różnie bywa ja sprzątam z miejsc "widocznych" czyli np. osiedlowych trawniczków itp... jesli idziemy gdzieś poza osiedle, w jakieś większe "chaszcze i krzaczory" to nie sprzątam... po pierwsze - brak koszy po drugie - woreczek foliowy rozkłada się duuużo dłużej niż kupka  |
roibię tak samo ), a woreczki na koopki Esi mają u nas nazwę "koopnych worków" nie lubię psich odchodów na trawniczkach, ale na łące to chyba nikomu nie przeszkadzają.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:43, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
no widzę że temacik zszedł z pyska i akcesoriow na całkiem przeciwna stronę psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 13:28, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ewoja napisał: | no widzę że temacik zszedł z pyska i akcesoriow na całkiem przeciwna stronę psa |
poniękąd ciąg logiczny (jeśli chodzi o przewód pokarmowy )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:14, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
aga napisał: | ewoja napisał: | no widzę że temacik zszedł z pyska i akcesoriow na całkiem przeciwna stronę psa |
poniękąd ciąg logiczny (jeśli chodzi o przewód pokarmowy )  |
Logiczny to może nie całkiem ale ciąg z pewnoscią.
A ja mam inny problem. Jaki kaganiec jest najlepszy dla goldena?
Ostatnio pogoniono moje dwie przesliczne dziewczynki i zapowiedziano, że jeżeli nie bedą miały kagańców to sprowadzą surową ręke sprawiedliwości i ona nam dopiero pokaże. Wiec muszę babom kupić kagańce. Kupiłem na razie te opaski na pysia ale wyglądają w nich tragicznie nie mówiąc o tym, że usiłują wciąż je zdejmować i robią to dosyć skutecznie.
Więc co radzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 14:03, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jurku wydaje mi , że takie opaseczki są najlepsze - najmniej krępują psiaki . Eska ma obrożę uzdową i jak ma ją założoną to ZAWSZE próbuje ją ściągnąć . to chyba kwestia przyzwyczajenia. Ale uwaga - gdzieś na naszym forum czytałam juz , że się przyczepili do obrozy uzdowej jako kagańca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:45, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
aga napisał: | Jurku wydaje mi , że takie opaseczki są najlepsze - najmniej krępują psiaki . Eska ma obrożę uzdową i jak ma ją założoną to ZAWSZE próbuje ją ściągnąć |
I pewnie ma rację. To jest okropne. Bedę musiał się chyba gdzieś wyprowadzić, gdzie będę mógł z nimi włóczyć się po polach i nikt nie będzie miał nam za złe, że mamy swobodę "wypowiedzi"
Ja bym dyskutował czy one są najlepsze. Przecież w nich pies nie może nawet dać fonicznego wyrazu swoim uczuciom, wywalić ozora jak jest za ciepło ani nawet trawki poskubać.
A wogóle jak można takim łagodnym psom zakładać kagańce. Niech się na niego rzuci taki np bażant albo co gorsze zając. To jak te moje maleństwa będą się broniły? Bo te skubańce na pewno zaraz uciekną zanim ja udzielę im pierwszej pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:37, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Ja bym dyskutował czy one są najlepsze. Przecież w nich pies nie może nawet dać fonicznego wyrazu swoim uczuciom, wywalić ozora jak jest za ciepło ani nawet trawki poskubać. |
nasza obroża uzdowa jest regulowana - można tak ją sprytnie wyregulować , że i ozorek na zewnatrz wyjdzie i trawkę da się skubnać, fakt z fonią gorzej ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|