golden w samochodzie

kesse

Lila włanie pisałam wczesniej ze watpie aby gdzies była sama koncowka- ja nie widzialam

TUSIA

Ja również uważam, że golden w bagarznku to nic strasznego. Też mamy kobice i została kupiona właśnie z myślą o psie, bo w poprzednim aucie się już nie mieściliśmy. Nasza trójka i golden (jeszcze mały) w Nissanie Mickra to koszmar. Teraz Baster ma duży bagażnik tylko dla siebie. Może sie w nim rozłożyć i przybrać każdą pozycje, może wstać i się odwrócić. NA siedzeniu w samochodzie jest to mało możliwe i dość niebezpieczne. A co jak piesek wstanie lub leży sobie a zajdzie sytuacja nagłego hamowania?? Piesek spada na podłogę i może się przecież połamać albo coś zrobić. Golden nie potrzebuje siedzenia żeby być szczęśliwym i myślę ze nasz Baster jest właśnie szczęśliwy jak siedzi sobie w bagażniku

Daraka83

Popieram Tusie!!!

Nasza Daisy kiedyś jeżdziła na tylnym siedzeniu - wszystko też pewnie było widać na fotkach w galerii! Kupiliśmy jej puszorki i pas bezpieczeństwa i jeżdziła z nami na wycieczki. Była zapinana w pas i mogła leżeć lub siedzieć na siedzeniu i w razie hamowania nie spadała co mogłoby być niebezpieczne, bo pas ją trzymał na szelkach.

A teraz od jakiegoś czasu zmieniliśmy zdanie i zaczeliśmy wozić Daisy w bagażniku, gdzie ma dużo miejsca (mamy auto typu Hetchback) ma duży bagażnik tylko dla siebie. A zmieniliśmy jej przyzwyczajenia z myślą o dzidzi która sie szykuje do narodzin, ponieważ na tylnym siedzeniu bedzie musiała siedzieć żona z dzieckiem w foteliku. Nie starczy już miejsca dla Daisy, wiec przyzwyczajamy ją że jeżdzi w bagażniku, jest z tego zadowolona ponieważ może zmieniać pozycja jak chce i wiecej widzi w tylnej szybie - całą drogę przez nią obserwuje co się dzieje. Jak tylko na podwórku otwieram bagażnik żeby np cos wyciągnąć to ona pierwsza już czeka i merda ogonkiem że chce jechać! Wink

Ewa&Duffel

ten pokrowiec

[link widoczny dla zalogowanych]
kupiony, teraz czekamy na dostawę i zrobimy sobie wycieczkę nad jeziorko (może... Wink

)

kesse

mam nadzieje ze sprawdzi sie tak jak u nas Laughing

jaki wzięliscie? czarny?

carimi

ja na tylnym siedzeniu mam potrójną ochronę udoskonalaną z biegiem lat najpierw kupiłam pokrowiec rozsuwany do połowy z otworami (na rzepy) na pasy(zalety : trwały i wodoodporny; wady : przez te otwory mimo że zamknięte na rzepy i tam gdzie jest ekspres przedostaje się piasek, zakładane na zagłówki wokół nich ale ich nie zabezpieczają co powodowało ich obślinienie Very Happy

) następnie kupiłam taki pokrowiec jak Kesse tylko nie rozsuwany (zalety osłania zagłówki przed śliną wady nie jest wodoodporny i przez otwory na pasy przedostaje się piasek ) trzeci to taki cały zakładany za zagłówki bez otworów ( zalety nie przepuszcza piasku wady jest za lekki i przy wskakiwaniu się przesuwa) Za to połączenie tych trzech daje mi optymalne zabezpieczenie tylnych siedzeń z jedną wadą brak miejsca dla pasażerów

no ale czego się robi z miłości do psinki poza tym na razie nie mam kogo wozić poza psem na tylnym siedzeniu, jak jeździłam w długie trasy w związku z pracą to składałam tylne fotele na nie rozkładałam kawałek wykładziny dywanowej odpowiednio przycięty wtedy Kafi miała większy komfort mogła się rozłożyć po całej długości dodam w tym miejscu że poruszam się Fiatem Punto więc sam bagażnik jest dla niej za mały na dłuższe trasy. Na szczęście mam psa który lubi jeździć nie ważne gdzie i jak długo byle z Pańcią Wink

Ewa&Duffel

Ewa&Duffel

No i piątek już, a maty nie ma Sad

chyba nie zrobimy sobie więc wycieczki w weekend Sad

kesse

przez kuriera tak dłuuugo?
ja brałam przez poczte, kase przelewem na konto i mialam pokrowiec dosc szybko z tego co pamietam.
zadzwon moze do osoby z allegro kiedy wysłali... niech ci poda nr nadani ai dzwon do kuriera- oni czasem sobie pogrywają i trzeba sie za nich wziąć...
ja nigdy nie zamawiam przez kuriera chyba ze karme 15kg to tylko taka mozliwosc i z telekarmy przychodzi na drugi dzien, rzadko na trzeci

Ewa&Duffel

Ja właśnie myślałam, że przez kuriera będzie szybciej-no i mama kazała mi wziąć za pobraniem, a poczta nie oferuje takiej możliwości...

kesse

poczta tez ma taką opcję tyle ze nie na kazdej aukcji osoba sprzedająca to umozliwia...

Ewa&Duffel

Przyszedł pokrowiec! Wygląda fajnie Wink

może w weekend wypróbujemy Wink

kesse

No lila niezle sie naczekałas, Ty to masz cierpliwosc bo ja to od razu za telefon i

Piorun

Na krótkie trasy po mieście to psiaka nie przypinam, ale jeśli jadę gdzieś w trasę to już obowiązkowo. Zakupiłem ostatnio szelki, o których piszecie - jestem ciekaw jak się sprawdzą.

A co do samopoczucia w samochodzie: Jest coraz lepiej. Na początku w ogóle sam nie chciał wsiąść. Musiałem mu pomagać. Teraz już sam wskakuje.

Gdy pierwszy raz pojechaliśmy gdzieś dalej to zrobił mi niespodziankę na tylnym siedzeniu.

Myślę, że ważne jest aby co jakiś czas zrobić postój, jechać w miarę płynnie i co najważniejsze pies musi być przypięty, tak samo jak my.

Pozdrawiam