Jak namówić rodziców na goldenka??

Kasia_i_Andrzej

dominia1996 nie patrz tak pesymistycznie. Kiedyś będziesz dorosłą kobietą która wyprowadzi się od rodziców a wtedy sobie sama kupisz goldena. Moja mama nie zgadzała się na goldena, ale teraz mieszkam z mężem i córcią i adoptowaliśmy goldenkę z fundacji. Więc czas pokaże czy nigdy nie będziesz miała Goldena Smile

dominia1996

Ewelinko - oczywiście że gramy!

Kiedy się wyprowadze i sytuacja życiowa pozwoli to na pewno będe mieć goldenkę. Moją wyczekaną Merci. O bardzo jasnym umaszczeniu. Mojego kochanego białaska. Będziemy chodzić na szkolenia, jeździć na wystawy. Ech, ale się rozmarzyłam.

Kasia_i_Andrzej

dominia1996 Trzeba marzyć bo gdyby nie marzenia nie miałabym dzisiaj mojej ukochanej Agnes Smile

Nie jest u nas od szczeniaka, ale za ledwie kilka dni Smile

jest kochana, słodka, po prostu cud, miód i malina Smile

Więc ty tym bardziej będziesz miała jak będziesz tak marzyła Smile

Marzenia się spełniają pamiętaj o tym!

dominia1996

Pamiętam. I wierze. Bo wiara czyni cuda. Kasiu, gdy tylko będziesz mogła, wstaw zdjęcia Agnes. Bardzo chętnie obejrzę bo już po avtu widać że jest piękna.

Jerzy Włodarczyk

Sinead

Jerzy Włodarczyk

Rozumiem. W tej sytuacji sam bym tak zrobił jak Ty Smile

Kasia_i_Andrzej

Dominia na pewno jak znajdę chwilkę czasu to wstawię tutaj zdjęcia i na pewno o tym poinformuje. Jak na razie trochę mnie choroba połamała moją córcie też a z pieskiem trzeba wychodzić Smile

Ale wierze że mnie za haruje i na pewno już chorować nie będę Very Happy

dominia1996

Będe czekać a tym czasem życzę zdrowia

Jerzy Włodarczyk

Kasia_i_Andrzej

Jak spacery mnie zahartują Smile

to na pewno nie będę chorowała Smile

No ile ten pies radości i szczęścia przynosi a do tego pożytku Smile

http://www.goldenretriver.fora.pl/galeria,26/agnes,3408.html#94518

tam wstawiłam na razie tylko 4 zdjęcia Agnes ale więcej będę wstawiała stopniowo ? Smile

aniada

Ja tez dość długo czekałam na to, aby pojawił się w moim życiu pies. Tak to towarzyszyły mi 2 kotki. Ale w końcu się doczekałam i teraz mam 2 kotki i psa. czasami w moim domu jest dom wariatów, ale jest ciekawie.

Alka

Więc ja kontynuuję temat który był wcześnie pod tytułem ,,Jak namówić rodziców na goldena"
Powiedzcie mi co ja robię takiego ,,nieodpowiedzialnego" i w którym miejscu ,,krzywdzę" moje psy?,,Pokoik" wcale nie jest ciasny!To klatka schodowa.Pies ma 40 cm wzrost a jego drewniane łóżko wysłane kocami ma metr na pól metra...To pomieszczenie jest wysokie jak normalny pokó i z grzejnikiem!PSY CHODZĄ DO DOMU NA 5 GODZIN W CIĄGU DNIA.Okienko jest 30 cm wyżej niż podłoga w piwnicy i 50 cm wyżej niż trawa.Nie mam pojęcia co macie mi do zarzucenia ;/
Ja wiem co to zaniedbany golden!Właśnie takiego dokarmiam i zamykam do jego posesji kiedy jego właściciele kompletnie o psie zapomną.Teraz dokarmiam pieska w typie welsh corgi...W mojej okolicy dużo psów jest wyrzucanych.Moze źle zaczęliśmy znajomość?Chciałbym się z wami zaprzyjaźnić...Chyba tylko Wy mnie rozumiecie(przynajmniej pod względem miłości do rasy).Jeśli ktoś mozę chciałby przygarnąć tego psiaka lub zna takich ludzi to zapraszam na mojego bloga [link widoczny dla zalogowanych]
Serdecznie zapraszam!Moze jeśli poczytacie trochę mojego bloga,historie z życia moich psów moze mnie lepiej poznacie,polubicie a moze nawet zmienicie zdanie?Wiem ze moze daję wam podstawy myślenia o mnie jako o 2 letnim bachorze ale mimo wszystko pełnych podstaw nie macie...Pozdrawiam wszystkich Alka

kesse

Ja nie rozumiem tylko jednego.. skoro zajmujesz si etymi psami i mogą one przez 5 godzin byc w domu to dlaczego nei mogą w domu po prostu mieszkac i przebywac normalnie, cały czas???

Nie moge tego pojąć.

Kasia_i_Andrzej

Kesse nie tylko ty nie możesz tego pojąć zaczęłam czytać tego bloga, a raczej wątek misia i nie dałam rady skończyć go bo jak przeczytałam, że pies na łańcuch poszedł ponieważ zerwał obróżkę... shock: Dla mnie jest to nie do pomyślenia.... Shocked

: