Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:18, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
retriever56 napisał: | Cookie Monster napisał: | A dla mnie trzymanie psa w kojcu przy budzie to wiocha i buractwo. No, ale jesli się komuś po spacerze nie chce psu brzucha i łap pare razy szmatą przetrzeć, to wszystko jasne z kim mamy do czynienia. |
Nie wiem co masz do powiedzenia przez to żer NIBY wiesz z kim masz do czynienia ale mnie to obraża.
ZAWSZE POWTARZAM POPATRZ NA SIEBIE! |
Cookie Monster( Cookisie ) nigdy nie zamkną psa w kojcu wieć młody bez takich tesktów do nich bo to nie ładnie tak !!
Zaden argument do mnie nie przemowi ze kojec jest dobry dla goldena!! ZADEN!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:11, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zaden argument do mnie nie przemowi ze kojec jest dobry dla goldena!! ZADEN!! |
I do mnie także. Niestety coraz częściej jest tak, że ludzie nie przemyślą swojego wyboru przed samym kupnem, nawet nie dowiadują się jakie są minusy trzymania goldena, a potem biedny pies albo ląduje w kojcu, albo na ulicy lub w schronisku :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:24, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ludzie, w takim razie prosze o obiektywną odpowiedz-rade co zrobic z psem podczas nieobecnoci włąścicielki, konkretne rady a nie lanie wody! jak jego pani wtedy zajmuje sie psem jest w domu spacery itp, a kiedy pani musi isc do szkoły bądz pracy nie ma kto zostac z pieskiem, sam w domu nie moze zostac -zastrzezenie rodziców. i co wtedy zrobic ja proponowałem nauczyc go w kojcu zostac, to mały szczeniak to szybko załapie ze jest raz tu a jak pani wroci to np. w domu, ogród jest duzy ale boje sie ze moze gdzies uciec czy zrobic cos niespodziewanego. Mam z tym problem i nie wiem co zrobic, kojec 2x2 czy nie wiem co... Pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:57, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie radzę szczeniaka zostawiać samego na dworze podczas nieobecności właściciela. Zawsze może ktoś przyjść i zostawić otwartą furtkę lub co gorsza ukraść psiaka.
A czytałeś/łaś coś o kennel klatkach? Psiak mógłby wtedy zostać w domu i nic nie byłoby zbrojone przez szczeniora. Mały szybko przyzwyczai się, że zostaje zamknięty
Tutaj jest link do artykułu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poczytaj sobie i jeżeli to Cię przekona, to zaproponuj rodzicom takie rozwiązanie zamiast kojca
Właściwie, dlaczego rodzice nie zgadzają się, żeby pies był w domu podczas Twojej nieobecności?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:17, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
doklądnie to prawa ma sie tak ze moja dziewczyna mieszka w domu i ma duzy ogród i kocha te psiaki ale rodzice maja jakby uprzedzenie i w domu pies sam nie moze byc i oni nawet palcem nie kiwną... planujemy zakup na poznia wiosne i chcemy sie jakos przygotowac do tego na nieobecnosc jego pani ok 5-7 godzin gdzie go zostawic, kojec,klatka zeby nie było demolki i tak samo rano zeby sie zalatwil i zostawal sam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój tata powiedział, że żadnego psa nie będzie w domu a w szczególności z długą sierścią. Teraz jak wraca do domu i pierwszy wita go pies, to słychać tylko "mój skarbuś" I najpierw wygłaska psa a potem się wita z resztą Tak więc nadzieja jest, że rodzice dziewczyny też zmienią nastawienie
Co do szczeniaka. Jeżeli psa od początku nauczy się, że czegoś nie wolno, to będzie to szanował. Tylko w pierwszym okresie trzeba jasno dać do zrozumienia, że nogi stołu i dywany nie są do jedzenia, tylko można pogryźć zabawkę Jeżeli od małego psiak będzie uczony, to nie będzie większych problemów. Owszem, może się zdarzyć coś pogryzionego, ale niestety tego nie da się w 100% uniknąć Wszystko jeszcze zależy na jaki egzemplarz się trafi.
Jeżeli chodzi o zostawianie psa - na początku 5 godzin to troszkę za dużo jak dla szczeniaka. Ale z czasem nie będzie to problemem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:38, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Rodzice raczej nie zmienia zdania, to starsi ludzie. Czy mogłbym Cie prosic o rade bo jestem nowy na forum i nie doczytałem jeszcze wszystkiego, co zrobic czy kupic tą klatke ale ona nie jest za duza i gdzie wtedy bedzie sie zalatiwał czy jakie są sprawdzone sposoby na zostawienie ,mlodego psa na pare godzin, kojec to ostatecznosc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:09, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja napiszę tak szczerze co myślę. Więcej tu widać przeciwności i w takiej sytuacji psa bym nie kupiła. Nie lepiej poczekać aż pójdziecie na swoje?
Kiepsko jeśli nie ma osób , które pomogą. Jak sam napisałeś "palcem nei kiwną". A w życiu są rózne sytuacje.
My z mężem mamy psiaka, ale przez te 3 lata było już wiele sytuacji gdzie przydała sie pomoc bo inaczej to pies musiałby spedzic zamkniety w mieszkaniu np 24 h. A tak zawsze w pogotowiu jest mój brat lub teście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:25, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ona tego nie przezyje jak to nie bedzie w tym roku, beda wakacje mysle ze duzo go nauczymy w tym czasie, tylko musimy pomyslec albo ta klatka albo wydzielic mu jakis kawałek pokoju i ogrodzic czyms, bo kojec troche trudna sprawa-pare godzin w ciagu dnia sam. hmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:37, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Sprawdzony sposób to jest właśnie zostawienie psa w kennelu. Masz pewność, że sam sobie klatki nie otworzy i nie zrobi demolki.
Psy nie lubią brudzić swojego posłania, więc kennel w jakiś sposób uczy wstrzymywania potrzeb. No ale szczeniaki potrafią robić siku co pół godziny, więc nikt nie zagwarantuje Ci, że mały psiak wytrzyma 5 godzin. Wręcz jest to niemożliwe.
Jeżeli możesz sobie pozwolić na wstawienie do domu czegoś większego dla psa, to są takie składane kojce. Tylko nie wiem, czy są stabilne.
Edit:
Ja czekałam na psa 6 lat i jakoś przeżyłam Powiem Ci szczerze, że też tak mówiłam, że dużo psa nauczę we wakacje. I faktycznie wbiłam mu do główki jakieś podstawy, żeby pod moją nieobecność zachowywał się porządnie, ale pracowałam z nim po kilka godzin dziennie. Właściwie przy szczeniaku to jest całodzienne wychowywanie. Mój pies ma niecałe 2 lata i i mogę powiedzieć, że pomimo tego ile z nim pracowałam, to jeszcze nie jest to czego oczekuję (np. młody do dzisiaj nie ma perfekcyjnie opanowanej komendy do mnie). Uczę go od 4 dnia odkąd pojawił się w domu aż do teraz. I pewnie jeszcze długi czas będę go wychowywać.
Czasami warto poczekać na odpowiedniejszy moment. Może jednak wstrzymajcie się na razie z kupnem. Przemyślcie porządnie wszystkie za i przeciw.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Trampeczka dnia Sob 13:44, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:46, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ciekawe jak ta klatka sprawdzi sie w ogrodzie np. pod drzewkiem w cieniu. i jeszcze chyba kupie kuwete i bede staral sie nauczyc zeby w niej sie zalatwiał, wydzielic-orodzic mu duzy kawałek pokoju i w nim kuweta i legowisko,zabawki, a w ogrodzie w klatce zabawki etc. Mam owczarka niem, dlugo włosy ale to całkiem inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:45, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
draker90 napisał: | Ona tego nie przezyje jak to nie bedzie w tym roku, | Do tej pory przeżyła chociaż z drugiej strony to podobno umieramy od urodzenia więc rozumiem
Cytat: | beda wakacje mysle ze duzo go nauczymy w tym czasie, | Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić Was, że przez wakacje "nic nie będziecie robili tylko pieska bawili"
Cytat: | tylko musimy pomyslec | O, to jest bardzo dobry pomysł Pomyśleć
Cytat: | albo ta klatka albo wydzielic mu jakis kawałek pokoju i ogrodzic czyms, bo kojec troche trudna sprawa-pare godzin w ciagu dnia sam. hmm | albo jeszcze poczekać kilka lat jak napisała kesse
I może jeszcze jedno.
Nie znamy Ciebie jeszcze więc może wpadniesz na Who is who i napiszesz kilka zdań o sobie i Twojej dziewczynie.
Będzie nam łatwiej z Tobą wymieniać myśli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 14:46, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:08, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
trudna sprawa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draker90
Miłośnik goldenów
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:11, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy czekanie cos da, potem bedzie praca i tak samo bedziemy zajeci. Myslimy myslimy juz od kilku miesięcy i planujemy dlatego jestem tu na forum i licze na wasze cenne rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:14, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
draker90 napisał: | trudna sprawa... |
Ale mnie byłoby łatwiej gdybyś stosował opcję "cytuj"
Wtedy wiadomo by było czego dotyczy ta wypowiedź
Bo chyba z wizytą tam gdzie sugerowałem nie powinno byc problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|