Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 21:30, 25 Lis 2007 Temat postu: Kolacja Wigilijna bez Axela??? O nie!!! |
|
|
Moja Mama wymyśliła, że w tym roku Wigilię robimy u mojej najmłodszej siostry (oczywiście - w porozumieniu z nią).
Miała być: Mama, Babcia, siostra z mężem, druga siostra z mężem i z 2 dzieci i my (2 osoby). W sumie 10 osób. Kurczę, sporo ludzi a siostra mieszka w 60-paro metrowym mieszkaniu... Więc ja do mamy: "Gdzie my się wszyscy pomieścimy? Tyle osób i jeszcze 2 psy!" (ta siostra z dziećmi też ma goldka).
A Mama mi na to: "Coś Ty, BEZ PSóW!!!"
No to... podziękowałam za tą Wigilię. Idziemy do teściowej, która wręcz na nas krzyczy, jak przyjdziemy czasami bez Axela.
A teraz dla Mamy jestem "wyrodna córka". Bo zrezygnowałam z rodzinnej kolacji Wigilijnej z powodu psa! Ale pytam: jaka to RODZINNA Wigilia, jak moja rodzina nie może być w komplecie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
łukasz
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:48, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie dziwię Ci się
Ostatnią Wigilię (co prawda tylko 7 osób na 65 metrów) mieliśmy u nas właśnie, Vanilia zajmowała się redukcją objętości papieru po prezentach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:06, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też się nie dziwie
Chociaż ja może nie czuje takiej rodzinnej atmosfery świąt bo u mnie zawsze skromnie dwu osobowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:31, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wy tam, a psiak sam w święta, w domu... nie dziwie się, że pomysł się nie spodobał (delikatnie mówiąc)
A święta również spędzisz z rodziną tylko, że od strony męża.
pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:13, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i nie dziwię Ci się, że tak zareagowałaś - pies to dla mnie członek rodziny a Wigilia to święto rodzinne więc chyba sprawa jest oczywista ...wiadomo, że będzie zamieszanie - dużo ludzi, ciasno ale wiadomo tam gdzie są dzieci jest zamieszanie i harmider więc chyba nic się nie stanie jeśli do tego rozgardiaszu dołączą dwa psy - tym bardziej takie aniołki jak goldki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zakrecona007
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 16:52, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie! Co to za Wigilia bez jednego z członków rodziny - psiaka. Nie wiem dlaczego obecnośc dwóch słodkich goldków stoi na przeszkodzie urządzeniu Wigilii RODZINNEJ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:16, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram!
Psiak to członek rodziny, a rodzina musi być w komplecie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:03, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że Cię rozumiem! Moja Mama też nie była zachwycona kiedy dowiedziała się, że będę miała pieska - nadmieniam, że mieszkam w Gdańsku a ona w Rzeszowie. Potem była pierwsza wizyta Knotusia w Rzeszowie a potem moja Mama na urodziny zaczęła wysyłać mu prezenty i o zgrozo ... kazała dawać Go do telefonu.
A potem knotuś zjadł mi telefon - pewnie dzwonił do Babci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:08, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
adgs napisał: | (...) i o zgrozo ... kazała dawać Go do telefonu.
(...) |
Ale co w tym dziwnego Ja też rozmaiam z Lucky'm przez telefon jak jesteśmy daleko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zakrecona007
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 15:58, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak samo miałam z Coolerem. Rozmowy z nim to była podstawa w momencie gdy byłam na wakacjach a on siedział u babci na wsi:) Zawsze tak słodko dyszał do słuchawki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:07, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lucky zawsze obwąchuje słuchawkę i merda ongonkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:42, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Shiro zawsze rozmawia przez telefon z moją siostrą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:02, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A tak a propo świąt jest ciekawy artykuł w miesięczniku pt. "MójPies". Co zrobić, by pupil miał udane święta... no i reszta domowników również
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Wto 21:07, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
U nas tez nie ma mowy o swietach bez Goldyego.Od 2 lat kot w swieta wspina sie na choinke i sadowi na ktorejs z galezi,wiec choinka wymaga dodatkowego wsparcia z kazdej strony,bo nigdy nie wiadomo gdzie postalowi polezakowac.Ale to nie problem,juz to przerobilismy.Teraz zastanawiamy sie jak ja przed Goldym uchronic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:21, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja w tym roku chyba z choinki zrezygnuje... bo mam nieodparte wrażenie, że i tak długo by nie przetrwała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|