Koszt utrzymania Goldka

carimi

Nigdy nie liczyłam w prawdzie tak dokładnie ale chyba podobnie ze 200 zł miesięcznie na samo wyżywienie to będzie karma+smaczki+witaminy. Zabawki, wet i środki na kleszcze to już inna sprawa ale zaokrąglając i uśredniając to jakieś 50-70 zł miesięcznie

Nika

My to różnie, na karmę wydajemy koło 120zł do tego kości, smakołyki(tego nie liczę) do tego w tym miesiącu 130zł(szeleczki kantarek i smycz 10m) wiadomo no i do tego wizyty u weterynarza, z tym to nas chyba nikt nie przebije Rolling Eyes

w ciągu 2 miesięcy dużo ponad 2tys zł no ale my mamy chorowitego psa więc nie ma co no ale teraz to może być już chyba tylko lepiej Rolling Eyes

Podliczając średnio wydajemy minimum 200zl

Manqa13xD

no to fajnie Very Happy

Jerzy Włodarczyk

Ja wydaję na jedzonko (Purina i Trovet WRD) ok. 250 ale mnie dowozi przyjaciel prosto z hurtowni z jakimiś upustami i bez marży i na Fiprex (spot) 30. A w zależności od tego co mi dziewczyny zoordynują dochodzą koszty badań, zabiegów i leczenia. W tym miesiącu przeskoczymy 1000 i nie wiem czy zatrzymamy sie przed 1500.
Powolutku zaczynam robić boczkami Smile

kesse

Shinigami

Ja też nie Rolling Eyes

Manqa13xD

ja równez Jerzy nie wolno pisać Szyframi!!

Jerzy Włodarczyk

Ja nie piszę szyfrem tylko u nas określenie "robić bokami" znaczy, że się nie wyrabia - materialnie albo fizycznie czy psychicznie. Czyli, że człowiek jest wykończony w taki czy inny sposób. Sad

Ale fajnie, że możemy sobie wyjaśniać wątpliwości Smile

. Wtedy zrozumienie jest lepsze Very Happy

Manqa13xD

dziekuje teraz juz wiem Jerzy przeczytaj prywatna wiadomosc!!

Shinigami

A no widzisz, a ja zrozumiałam że musisz gdzieś na boku dorabiać Smile

Siugowa

Ukryty koszt utrzymania goldena : dziś zdębiałam gdy musiałam podać do spółdzielni stan wodomierzy. Od kiedy jest z nami Bajka (10 grudzień) wzrosło mi zużycie wody o 4 m (każdej!). Dodatkowe pranie posłania, ścierek, częste mycie podłóg, szorowanie wykładzin po siusianiu itd. Sama Bajka kąpana była raptem 3 razy (i to dwa w ciągu jednego tygodnia gdy wytarzała się w padlince {smród nie do wytrzymania}).
Ale wiecie co, mimo tych wszystkich kosztów (czasem niestety z powodu choroby psa wysokich) chyba każdy z nas powie że warto je wydać Smile

Aśka Axelowa

kesse

Shinigami

Pewnie tak!

A co do zużycia wody, to faktycznie jest o wiele większy... a u nas to jeszcze najdroższa i najgorsza woda w Polsce (prawie 7 zł za metr sześcienny! )

kesse

wiecie co, poki co nie zwracałam uwagi na wodę...
w zasadzie jak nie było kes to za 7 miesiecy (tyle ile tam mieszkamy) zapłacilismy 450zł za wodę... zimną... ciepłej nie mamy poniewaz mamy piec gazowy i woda jest tak ogrzewana... czyli ta woda jest rowniez wykorzystana do cieplej a za to ze jest ciepla to sie placi w ogrzewaniu...
tak wiec nie iemczy to duzo czy mało.. pod koniec roku przy rozliczeniu porownamy, aczkolwiek do tej pory kessie w niczym sie nie wytarzała! (tfu tfu)
jak co to tylko z błota ja myjemy...