Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Malwa zabiła ptaka...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
totek
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 18 Sty 2010    Temat postu: Malwa zabiła ptaka...

Jestem roztrzęsiona. Poszłam z psami na południowy spacer - mało
ludzi, można trochę poćwiczyć. Spuściłam psy, ładnie przychodziły na
zawołanie, fajny spacer. Gdy juz wracaliśmy wzdłuż rzeczki po drugiej
stronie szedł młody labrador. Było to akurat w pobliżu mostku, więc
Malwa przebiegła na drugą stronę. Chwila zabawy, labrador pobiegł
dalej, a Malwa weszła pod most. Próbowałam ją odwołać - bezskutecznie.
Po chwili zauważyłam, że coś wyczuła i czołgała się przy samej
krawędzi pod mostkiem. Gdy tam doszłam zauważyłam, że złapała ptaka i
trzyma go w pysku. Nie chciała do mnie przyjść nawet kuszona smakami.
Kilka razy puściła ptaka, ale zaraz z powrotem go łapała w pysk. To
było straszne - ptak żył, machał skrzydłami, bezskutecznie. Gdy
wreszcie podeszła do mnie ptak już nie żył. Płakałam z bezsilności. To
był szpak albo kos, siedział pewnie zmarznięty i głodny, bez sił.
Żaden z moich psów nigdy nie robił takich rzeczy. Jestem załamana...

Napisałam to samo też na LMG, jestem ciekawa waszych doświadczeń.


Ewa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
clio
Starszy goldeniarz


Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchedniów/Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:08, 18 Sty 2010    Temat postu:

mnie sie wydaje że to ten silny instynkt łowiecki czasem może się w goldenach odezwać. nie martw się , myslę że nie jest to coś co wróżyłoby jakieś dalsze kłopoty z Malwą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
totek
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:37, 18 Sty 2010    Temat postu:

Dziękuję Olu, że odpowiedziałaś. Okropnie to przeżyłam i boję się co jeszcze za niespodzianki mnie czekają. Goldeny to psy aportujące, nie sądziłam, że mają takie zapędy do polowania na zwierzęta. Malwa jest jeszcze młoda i nie zawsze przychodzi na zawołanie, często sa rzeczy ważniejsze. Może dorosły wyćwiczony pies da się odwołać w takiej sytuacji. Jak to jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saida
Przyjaciel forum


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:37, 18 Sty 2010    Temat postu:

Ewa o psim instynkcie i m.in. o tym na co polują nasze goldenki możesz poczytać i pytać w tym temacie:
http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/psi-instynkt,2103.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:21, 18 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Ewa o psim instynkcie i m.in. o tym na co polują nasze goldenki możesz poczytać i pytać w tym temacie:

tam jest opisane,jak mój pies zapolował na kurę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:27, 18 Sty 2010    Temat postu:

Dokładnie,zapewne w Malwie odezwał się instynkt myśliwego i postanowiła zapolować.Jako młody pies jej zainteresowanie uciekającym,małym stworzeniem będzie jeszcze większe a chęć do zabawy i pogoni wzmacniana tym że to ''coś''jest mniejsze a w dodatku ucieka ! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga&Luna
Ekspert


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:34, 18 Sty 2010    Temat postu:

Mi też niedawno Luna złapała ptaka. Ledwo zył i siedział pod budyneczkiem z śmietnikami. Luna go oczywiście złapała i wytarmosiła. Najgorsze, że potem nie chciała go puścić, gdy ją łapałam za szelki i mówiłam "fe" to jeszcze na mnie warczała Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
totek
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:59, 18 Sty 2010    Temat postu:

No właśnie, Malwa też uciekała przede mną, ale na szczęście gdy zabierałam jej martwego już ptaka nie warczała. Widzę, że będę musiała uważać na działce - tam dopiero jest co łapać - jaszczurki, myszy, zające i ptaki. Zastanawiam się czy w tej sytuacji można spuszczać psa w lesie idąc z nim np. na grzyby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:35, 19 Sty 2010    Temat postu:

Odradzałabym dopóki piesek nie opanuje komendy ''wróć'',w innym bądź razie zamiast grzybów będziesz szukała Malwy:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
totek
Miłośnik goldenów


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:20, 21 Sty 2010    Temat postu:

Tak, długa nauka jeszcze przed nami.
Dziś byliśmy na spacerze, szliśmy stałą trasą. Przed mostkiem zapięłam psy i dobrze, bo przy mostku pływała mała kurka wodna. Staram się teraz być czujna i zapobiegać takim sytuacjom. Ale zauważyłam, że Malwa pamięta to miejsce, szła bardzo podekscytowana. Spuściłam ją dopiero spory kawałek dalej. Nie chciałabym, żeby rozwijała w sobie instynkt łowiecki. Muszę zacząć z nią więcej pracować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:54, 23 Sty 2010    Temat postu: Re: Malwa zabiła ptaka...

totek napisał:
Jestem roztrzęsiona. Poszłam z psami na południowy spacer - mało
ludzi, można trochę poćwiczyć. Spuściłam psy, ładnie przychodziły na
zawołanie, fajny spacer. Gdy juz wracaliśmy wzdłuż rzeczki po drugiej
stronie szedł młody labrador. Było to akurat w pobliżu mostku, więc
Malwa przebiegła na drugą stronę. Chwila zabawy, labrador pobiegł
dalej, a Malwa weszła pod most. Próbowałam ją odwołać - bezskutecznie.
Po chwili zauważyłam, że coś wyczuła i czołgała się przy samej
krawędzi pod mostkiem. Gdy tam doszłam zauważyłam, że złapała ptaka i
trzyma go w pysku. Nie chciała do mnie przyjść nawet kuszona smakami.
Kilka razy puściła ptaka, ale zaraz z powrotem go łapała w pysk. To
było straszne - ptak żył, machał skrzydłami, bezskutecznie. Gdy
wreszcie podeszła do mnie ptak już nie żył. Płakałam z bezsilności.

jestem ciekawa waszych doświadczeń.Ewa


Proszę bardzo. Lady będąc szczeniakiem wyłapywała wszystkie myszy w obejściu. Gdy miała rok pojechaliśmy na "wczasy pod gruszą" i tam przygotowała nam rosołek Surprised bo upolowała kurę gospodarzy Smile Był niezły ale gospodyni nienajsmaczniej gotowała Confused
Corsa nie reagowała na takie ekscesy Surprised .
Obecnie mamy upoilowanych kilka kur, jednego zajączka i jednego kota.
Lady łup oddaje bez problemów zawsze będąc nagradzana natmiast nie reagują na żadne polecenia kiedy złapią trop. Kilka razy goniły dorosłe zające ale one są zdecydowanie szybsze od moich bab Cool
Teraz gdy widzę otwartą bramę u sąsiadów to wychodząc na spacer biorę je na smycze i mam święty spokój Smile .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamila_i_kora:)
Początkujący


Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:04, 25 Sty 2010    Temat postu:

Moja Kora upolowała koło domu kreta. To widział mój mąż.
Zauważył, że Kora tarza się w czymś i bawi i podskakuje, a to był już wcześniej złapany krecik... odebrał go bez problemu ale krecik po tym jak prawie 30 kilogramowy smok walnął się na niego kilka razy już był prawie zamęczony na śmierć. Nie wiem czy wtedy obudził się w niej instynkt łowiecki czy po prostu chciała się bawić. Bo go nie zagryzła tylko się bawiła.(Krecik ostatecznie nie przeżył tej zabawy)
Ciekawy był sposób łapania, bo czekała cierpliwie przy tworzącym się kretowisku i w pewnej chwili wskakiwała z pazurami w to kretowisko, to była druga próba złapania kreta, ale ta zakończona niepowodzeniem ze strony Kory.
Instynkt łowiecki natomiast budzi się w niej jak widzi jakiegoś psa z daleka... Gdyby te psiaki nie uciekaly to pewnie by się z nimi bawiła, a tak to użądza sobie polowanie... Shocked
ps. jeszcze żadnego nie dogoniła bo to małe i zwinne kundelki wiejskie zazwyczaj są...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:50, 26 Sty 2010    Temat postu:

kamila_i_kora:) napisał:
Moja Kora upolowała koło domu kreta. To widział mój mąż.
Zauważył, że Kora tarza się w czymś i bawi i podskakuje, a to był już wcześniej złapany krecik... odebrał go bez problemu ale krecik po tym jak prawie 30 kilogramowy smok walnął się na niego kilka razy już był prawie zamęczony na śmierć. Nie wiem czy wtedy obudził się w niej instynkt łowiecki czy po prostu chciała się bawić. Bo go nie zagryzła tylko się bawiła.
Kamila. Czy jak pies tarza sie w gnmoju to tez nazywasz to zabawą Question Surprised
Pies się tarza bo chce pachnieć tym w czym się tarza a czynność ta nie należy do repertuaru rozrywkowego Laughing Laughing

Cytat:
(Krecik ostatecznie nie przeżył tej zabawy)
Ciekawy był sposób łapania, bo czekała cierpliwie przy tworzącym się kretowisku i w pewnej chwili wskakiwała z pazurami w to kretowisko, to była druga próba złapania kreta, ale ta zakończona niepowodzeniem ze strony Kory.
Instynkt łowiecki natomiast budzi się w niej jak widzi jakiegoś psa z daleka...
Na czym to polega Surprised bo zazwyczaj psy nie polują na inne psy tylko z nimi chcą się bawić

Cytat:
Gdyby te psiaki nie uciekaly to pewnie by się z nimi bawiła, a tak to użądza sobie polowanie... Shocked
Jesteś pewna o co tu chodzi Question Smile

[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga_81
Goldeniarz


Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Pon 22:08, 01 Lut 2010    Temat postu:

Może to zew natury...by łapac.....polowac, zdobywac jedzenia nie muszą Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:42, 02 Lut 2010    Temat postu:

aga_81 napisał:
Może to zew natury...by łapac.....polowac, zdobywac jedzenia nie muszą Smile

Z tego co wiem, życiwe nie kończy sie na jedzeniu Smile dla nich też


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Golden Retriever moim psem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin