Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:00, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj mała Florka konczy 9 tyg. i mam wrażenie, że wszystko zapomniała (już kiedyś ktoś to pisał) - rano zrobiła 2 x siku i 1x kupę na dywan (kupa pierwszy raz w takim miejscu). Już długo robiła siusiu tylko na matę - nawet wyniesliśmy ją do przedpokoju i tam się załatwiała. A dzisiaj? Głupawka kompletna: jest taaaka niedobra, że ze złości pociągnęłam ją za kark (wiem, nie powinnam tego robić, ale nerwowo nie wytrzymałam). Do tej pory gazety na macie leżały spokojnie - teraz gazety je, a jak je zdejmę z maty, to nie chce tam za bardzo zrobić siusiu, bo ich szuka.
Nic nie skutkuje - ani "nie" ani "fe", ani kara "do siebie" (wtedy ucieka ze skulonymi uszami po pokoju, wbiega do kojca i udaje, że pije wodę). Nie wspomnę, że strasznie gryzie po rękach i czasem nawet próba zajęcia jej zabawkami nie pomaga...
Jest po prostu okropna, diabelska.
HELP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:05, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no tqaak , istny Golden
nie chcę Cię zasmucać ale na to chyba nikt nie ma rady... florka ma 9 tygodni , to jeszcze tai mały głupek... a rzeczy ktorych sie troche nauczyła, jest chyba za mała aby tak wryły jej się w pamieć... jednak cały czas pokazuj swoje niezadowolenie...
wiesz ja z kessie miałam tragedie, ale to był juz 4,5 ,iesieczny pies- tym gorzej bylo nauczyc... po kilku tygodniach on a wie co znaczy "nie wolno!", a gdy tylko przestaje robic cos co mi sie ie podoba od razu zmieniam ton i wychwalam ją, to działa.. ale było kilk anerwowych tygodni
Musisz być cierpliwa i powtarzac sobie jak bardzo ją kochasz, byc stanowcza i powtarzac w kółko , wszystko się ułozy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:18, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kes mówię Ci, ona jest taka pojętna (jak chce), nawet prawie wykonać "noga" , przybija piątkę (inaczej niż daje łapę), ale dzisiaj przeszła samą siebie... Mam wrażenie, że zły ton nie robi w ogóle na niej wrażenia. Staram się nie przebywać z nią cały czas (bo może czuje przesyt mojej osoby)...
Nie myślałam, że będzie aż taka niedobra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:29, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie płacz nam tutaj
Ja Ci wierzę ze jest pojętna!!! Bo to mądre psy , ale na młodzieńcze głupawki nie ma radu trzeba to przezyc, byc cierpliwym no i komendy ciagle powtarzac i utrwalać..
a wiesz ze moja Kessie tez daje piątkę , zawsze goscie sa zachwyceni jak to robi
wiem co to nerwy bo uwierz mi , dostalismy nic nienauczonego, 4,5 miesiecznego Goldena dla ktorego jeszcze głupawki byly codziennością, juz wychodziłam z siebie ale po długich "rozmowach" z Kessie udalo się.
Bądź silna i nie daj sie , to tylko 9 tygodniowy szczeniorek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:50, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Trzymaj się lily i pamiętaj, że Florka to jeszcze mały, głupiutki szczeniak. Wyrośnie z tego. Będzie dobrze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 12:54, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No to chyba Lily masz goldka w tak zwnym okresie buntu,czyli głucha na proźby,wołanie,naganne zachowanie itd. Typowe ponoć w tym wieku Przejdzie jej tylko jej nie pozwalaj na wiele,żeby nie przywykła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edyta_Neo dnia Pon 13:15, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:06, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam Wam powiedzieć, że Florka już się tak nie drapie. Skóra ładniejsza, różowo-cielista. Bardzo mało łupieżu (teraz to trudno nawet łupieżem nazwać) - to chyba było przez pchły lub tego świerzbowca. Uszka już ładne, różowe. Dwa razy czyściliśmy i teraz brązowej wydzieliny jest już malutko - świerzbowiec pada. Jesteśmy dobrej myśli.
Zresztą widać po jej zachowaniu, że czuje się lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:13, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To super, że zdrowieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:15, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
widzisz Lily my to nic nie kłamiemy, mowilismy ze bedzie dobrze i jest
cieszymy sie ze maluch jest szczesliwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pon 16:38, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja byłam strasznie uczulona na podgryzanie. Nasz owczarek tak gryzł, że ja miała całe ręce w ranch aż do łokci. Gryzł od szczeniaka do końca jak go mieliśmy. Nogi też miałam pogryzione. Dlatego oduczenie tego to był priorytet. Pewna doświadczona hodowczyni radziła nam karcić psa pacnięciem w nos. Nie boli to psa ale daje pewien dyskomfort. Zawsze jak gryzł pacaliśmy go i mówiliśmy 'nie wolno' albo 'fe'. Chwaliliśmy za lizanie po rękach. Ja pamiętam, że dawałam Axelowi banana z ręki ale takiego rozpacianego, żeby wylizywał. No i nie przypominam sobie tragedii że pies gryzie. Może spróbujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:50, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Byliśmy wczoraj u weta na szczepieniu. Był inny niż poprzednio, ale ten wydaje nam się lepszy. Sprawdził uszy i powiedział, że jest już prawie ok i za tydzień powinno być już zupełnie dobrze. Wyczyścił jej jeszcze porządnie uszy (za darmo, w przeciwieństwie do poprzedniego). Tym razem Florka nie wyrywała się wcale - leżała grzecznie z minką "dlaczego mi to robicie?".
Wet powiedział, że Florka wygląda bardzo ładnie, a tym świerzbowcem mamy się nie przejmować. I w ogóle miał do niej podejście; widać było, że lubi to co robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:12, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no to widzę ze wszystko wraca do normy a jak zostawisz kwestię hodowcy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:16, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, napiszę do niego, że wet drugi wet też stwierdził świerzbowca, a był to dr n.wet., a nie zwykły lekarz wet. Ale zapomniałam temu wetowi powiedzieć, żeby mi napisał takie oświadczenie o stwierdzeniu świerzbowca. I hodowca będzie musiał mi zwrócić za leczenie tego robactwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:22, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
trochę mnie nie było, ale jaja z tym hodowcą nie wiem co bym na twoim miejscu zrobiła ,nie chodzi mi o pieniądze ale o to że zaniedbał szczeniaki i jeszcze w żywe się wypiera, rozumiem że może trudno go jest Ci skonfrontować i na pewno ma dobry bajer ale ja w takich sytuacjach myślę o moim psie jak o moim dziecku to mi dodaje odwagi, powinnaś domagać się zadość uczynienia za krzywdę jaką Florce zrobił, Twój mąż był przecież światkiem jak braliście psa a pamiętaj że umowa usta jest tak samo ważna jak pisemna i jeśli gwarantował zdrowego i czystego psa to powinien się wywiązać
co do cen u weterynarzy to różnie bywa i najlepiej popytać znajomych który cieszy się dobrą opinią lub nawet ludzi w poczekalni do którego jest większa kolejka, każdy u weterynarza zawsze powie coś od siebie bo przecież kochamy plotkować o naszych czworonogach
młody organizm szybko się regeneruje dlatego jestem pewna że Florka poradzi sobie i szybko wróci do zdrowia
co do jej rozbrykania to też były dni z Kafi że od samego rana nic nie wychodziło, nie słuchała wiem że to głupio zabrzmi wydawała się jakaś naburmuszona na mnie wtedy by się nie denerwować po prostu ją ignorowałam robiłyśmy sobie takie ciche dni tylko że zazwyczaj był to jeden bo następnego dnia było już w porządku, z perspektywy czasu myślę że po prostu mnie testował na ile i na co może sobie pozwolić dla tego radzę Ci cierpliwości poza tym jej wybryki teraz to przedsmak tych późniejszych mówi się że najgorszą głupawkę ma pies w wieku 6 miesięcy to tak w ramach pocieszenia hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:22, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
lily napisał: | dr n.wet., a nie zwykły lekarz wet. |
a jaki to jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|