Mały goldi w nowym domku...

Karolcia · Wysłany: Wto 20:59, 18 Mar 2008 Temat postu:

To nie wystarczy.
Musi dostawać osobno, wystarczy przez tydzień i już nie będzie jadł.
Jak ja chodziłam z Shiro do weta. to wet za każdym razem się pytał - je ziemie? obgryza ściany? - to jest typowy brak wapna.
To kupuj mu chociaż kości i uszy wapniowe.

Ewa&Duffel · Wysłany: Wto 21:08, 18 Mar 2008 Temat postu:

Jutro idę do weterynarza, to się powiem mu o tym i poradzę się. Może rzeczywiście powinien dostawać jakiś preparat wapniowy.

Karolcia · Wysłany: Wto 21:09, 18 Mar 2008 Temat postu:

To zapytaj się Smile

Mój Shiro dostawał takie tabletki Smile

kesse · Wysłany: Wto 22:54, 18 Mar 2008 Temat postu:

poradzcie cos z tym wapnem, gdzie i jakie kupic bo u mnie juz prawie scian nie ma Sad

Karolcia · Wysłany: Śro 0:10, 19 Mar 2008 Temat postu:

To się kupuje w aptece, niecałe 10 zł. Nazywa się CALCIUM GLUCONICUM (50 tabletek) i to się daje 1 tabletka 2 razy dziennie.
Można też w syropie, 1 łyżka 2 razy dziennie.

kesse · Wysłany: Śro 10:39, 19 Mar 2008 Temat postu:

czyli zwykle calcium jak dla czlowieka takie do rozpuszczania tylko psu podac cala tabltke do zjedzenia?

Karolcia · Wysłany: Czw 16:16, 20 Mar 2008 Temat postu:

Tak to wygląda

Ewa&Duffel · Wysłany: Czw 16:20, 20 Mar 2008 Temat postu:

A mi wet powiedział, żeby na razie nie dawać wapna, tylko zwiększyć dawkę witamin... No i nie wiem, co robić, co on strasznie liże te ściany...

kesse · Wysłany: Czw 16:34, 20 Mar 2008 Temat postu:

Karolciu dzięki!!! po pracy biegnę do apteki!!!

*~Ola~* · Wysłany: Czw 16:43, 20 Mar 2008 Temat postu:

Lila
A może problem z lizaniem ścian leży w psychice psa (nie wiem czy dobrze to określiłam). Czytałam książkę J. Fishera "Okiem Psa" tam też jest jeden przypadek suczki liżącej ściany, ale to spowodowane było "brakiem harmonii" w rodzinie. Związane było to ze stresem.

Karolcia · Wysłany: Czw 16:54, 20 Mar 2008 Temat postu:

Ewa&Duffel · Wysłany: Czw 18:13, 20 Mar 2008 Temat postu:

Kupiłam wapno w tabletkach, tylko jakieś inne, i zaczęłam mu podawać. Wątpię, żeby to lizanie związane było ze stresem, on nie ma czym się stresować...

carimi · Wysłany: Pią 10:55, 21 Mar 2008 Temat postu:

z naszego punktu widzenia to rzeczywiście życie naszych podopiecznych wydaje się bez stresowe (nakarmią, wyprowadzą i jeszcze zapewniają rozrywkę) ale co do końca dzieje się pod ich blond czuprynami tego niestety nie wiemy. Za to łatwo możesz wykluczyć czy zachowanie twojego psa nie wynika ze stresu lub nudy wystarczy zaobserwować w jakich sytuacjach to robi (?) jak nikt nie patrzy i się nim nie zajmuje czy może jak telewizor głośno gra czy odwiedzają was goście to takie przykłady na poczekaniu. Faszerowanie psa zbyt dużą ilością wapnia też nie jest rozwiązaniem.

Karolcia · Wysłany: Pią 10:58, 21 Mar 2008 Temat postu:

Ewa&Duffel · Wysłany: Pią 12:26, 21 Mar 2008 Temat postu:

Tak właśnie podaję.