Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 15:16, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jak chodzę z kulkiem po pobliskiej łące, to się zawsze boję, że znajdzie jakiegoś martwego zwierza... Ale bym w panikę wpadła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:21, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie martw się na zapas nie jest powiedziane że twoja kulka będzie miała naturę poszukiwacza skarbów jednak Goldeny znane są ze swojej śmieciarskiej natury i zamiłowania do gumnianych pychotek hehe ale za to je też kochamy bo nie sposób się z nimi nudzić dlatego głęboko wieże się cię twój wyleczy z gołębiofobi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 16:09, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moja Goldi też czasem znajdzie sobie w parku jakiegoś zdechniętego ptaszka. Nie ganiam jej,żeby go odebrać, bo to i tak nie ma sensu. Pozwalam jej to nosić, zwłaszcza,że tego nie konsumuje. Trochę pomymle i rzuci. Albo biorę patyczka i rzucam go jej, wtedy ona zostawia zdobycz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniada dnia Czw 16:10, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:35, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ło fuj
Shiro kiedyś raz znalazł tylko malutką zdechłą myszkę, ale on chodzi w kaganću
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Czw 20:58, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a moj Goldi dzisiaj w kaluzy znalazl pileczke i zabral ja do domku i teraz sie nia bawi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:04, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Goldi też kiedyś znalazła zdechniętą mysz, ale kazałam jej wypluć, to wypluła. Niestety mały szczeniaczek (chyba kundelek) przybiegł, chwycił mysz, uciekł i po drodze ją zjadł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:22, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a to własnie moja dzis rano coś chapnęła, i ja grzebiąc w pyszczku niczym w jakimś kapeluszu z niespodziankami wyciągłam jakies resztki myszy, piękny początek dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pią 17:59, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Lily
Nie ma czego sie bac, bedzie piekna slodka grzeczna mała kuleczka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:15, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, nie ma się czego bać, jak poświęcisz dużo czasu pieskowi, będziesz z nim się bawić i zorganizujesz mu fajnie czas to nie będzie problemu. Moja Goldi w okresie szczenięcym pożarła tylko 1 klapka. Tak to nic nie zostało przez nią zjedzone. Kupiłam jej dużo zabawek, brałam ją do parku. porostu nie miała kiedy sie nudzić, bo zazwyczaj pieski coś niszczą z nudów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniada dnia Pią 21:16, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:18, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A, i kupowałam Golusi takie białe kostki. Praktycznie codziennie je sobie ogryzała, więc nie miała potrzeby szukać czegoś więcej do gryzienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:10, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
aniada Cytat: | Nie ganiam jej,żeby go odebrać, bo to i tak nie ma sensu. Pozwalam jej to nosić, zwłaszcza,że tego nie konsumuje. Trochę pomymle i rzuci. |
Podziwiam za stoicki spokój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:57, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli zaczynam ją ganiać to ona uważa to za zabawę, a i tak już jej nie złapie, bo za szybko biega. jak nic nie je to jest ok. Ona sie cieszy,że sobie coś ponosi, jet porostu maniaczką w tym, musi mieć coś w pysku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pią 22:59, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Napiszcie mi prosze czy patyki ktore tak lubia nasze psiaki obgryzac nic im zlego nie zrobia? nie beda chorowac ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:02, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
pikolinka napisał: | Napiszcie mi prosze czy patyki ktore tak lubia nasze psiaki obgryzac nic im zlego nie zrobia? nie beda chorowac ? |
Może się coś stać. Mnie zawsze przestrzegano przed patykami. Shiro np.utknął w jelitach, ale nie o to chodzi. Zapomniałam, ale coś może mu się stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|