Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:25, 09 Sty 2008 Temat postu: mały pożeracz |
|
|
kessie na dobre rozbrykała sie u nas i tak o to wczoraj maz jadac po mnie do pracy nie zamnknal drzwi w lazience tylko przymknął- zapomniał.. wracamy a wszystkie (5 sztuk) gąbki wyniesione...
jeszcze nakrzyczałam na meza bo mała jednej gabki zezarła 1/3 częsć i tak sie martwiłam... ale nic jej nie bylo na szczescie..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Śro 12:37, 09 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:39, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze mówiąc przyzwyczajaj się bo będzie gorzej u nas jeśli chodzi o łazienkę (a wzięliśmy 9- miesięcznego psa): gąbki, waciki, papier toaletowy i nawet szmaty poza tym wszystkie papiery czasami nawet je do swojej miski zanosi, liże kapcie i buty, pogryzł szawkę na buty a w miejscu narożnika na ścianie przy drzwiach, wygryzł ścianę aż do tej blachy tj tego narożnika. Teraz od dłuższego czasu nic nie gryzie. Ze ścianą i szafą to było jak my pojechaliśmy na weekend do domu on był z współlokatorką i zrobił to bo tęsknił za nami. i pieski gryzą jak są same w domu i się nudzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:52, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no to czekam co ona zmajstruje... dzis byla zla ze ja zostawilam- bardzo szczekala.. wiec chyba bedzioe demolka.. ogolnie to zamykamy drzwi a za ta lazienka ta moj zapominalski maz przegapil sprawe... ja sie nie martwie ze niszczy tylko boje sie bo nie zawsze da sie upilnowac, boje sie aby jej nic nie bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Śro 13:00, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No to mój kochany Golduś przedwczoraj zjadł całe opakowanie czekoladek z nadzieniem rumowym, zostawilismy go samego na pol godzinki no i przez nasze zapominalstwo nie odstawilismy na polke tych czekoladek a ze byly jeszcze odkryte to maly spryciura skorzystał. ale bylam zla ale przede wszystkim sie martwiłam zeby nic sie nie stało. Na szczescie wszystko w porzasiu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:07, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
my też zamykaliśmy i pokój i łazienke ale one zawsze sobie coś znajdą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:10, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a to se psina ucztę zrobiła...
ja sie martwiłam o ta gabke kurde jakby tak sie udusiła jak nas nie bylo trzeba bardzo uwazac..
a wczoraj przyszli moi rodzice no i tak jakos zaczelismy zajadac orzeszki ziemne w łupkach... (tzn jedlism juz bez lupek) a kessie tak prosi prosi a po chwile rzucila sie na moja mame.. a to niewychowany piesek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:10, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wczoraj mala dorwała drewniana klamerke do ubran- nie mam pojecia gdzie ja znalazla...
no i jeszcze woreczek z resztką pasztetu - wskakuje lapkami w kuchni na blat a rano jak robilam sniadanie musialam jakos zostawic na brzegu...
spryciula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Czw 12:12, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu małej zachciało się paszteciku , kobiety tak maja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zadzia
Rutyniarz
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:56, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moja to też straszny łobuz, zwłaszcza gdy się nudzi to chodzi i szuka co tu nabroić, mamy już przedpokój do wytapetowania, wszystkie kwiatki w domu muszą być schowane przed nią bo bardzo lubi roślinki, ogólnie to rozrabiara z niej straszna, ale i tak nie da sie na nią za długo gniewać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:03, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
pikolinka napisał: | Po prostu małej zachciało się paszteciku , kobiety tak maja |
ale jak ja pamiętam to wtedy gdy są w ciąży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pią 10:13, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jurku nie zawsze ja tez mam swoje zachcianki a nie jestem w ciąży
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:22, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no moja mała sunia niecałe 5 miesięcy więc to niemożliwe heheh a i ja mam swoje zachcianki a poki co tez nie jestem w ciąży
apropo rozrabiania... męża wczoraj nie było.. mala wieczorem dostała takiej głupawki, istne tornado po domu mi przeszło i nie mogłam jej uspokoić , do tego gryzła okropnie az wkurzyła mnie do czerwoności bo już tak gryzła- wszędzie, nie patrzy.. a to jednak boli i to momentami baaardzo!
poki co nie odkupila winy ładną minką...
a dziś rano wkurzyla męża gdyz przy nim- jak juz sie ubierał by z nia wyjsc narobiła... i to bezczelnie dwie qpki i siusiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:53, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zanim kupiłem Lady jedna ze znajomych posiadająca goldenke opisywała mi napady głupawki swojej baby. I to mi się bardzo spodobało kiedy pisała, że wszyscy uciekają pod ściany a kot na firankę
A moje mi tego nie robią Wiecie jaki ja mam do nich żal
A przeciez mogłyby obie jednocześnie
Keese. Coś mi sie wydaje, że łatwo Was wkurzyć Nie dawjcie się
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Pią 12:05, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cereska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 11:59, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moja drugiego dnia po przybyciu do mnie dostała wspaniałej głupawki. Biegała jak szalona po pokojach, na chwilkę się zatrzymywała i znowu. Myślałam, że to maleństwo zaraz coś sobie połamie. A teraz już nie daje nam takich popisów w domu i też mamy do niej żal Za to nadrabia wszystko w lesie (ja nie wiem jak ona potrafi tak omijać te wszystkie drzewa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:04, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przecież to proste. Dziewczyna trenowała w domu gdzie poślizgi są większe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|