Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:45, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jeżeli pies robi coś czego nie akceptujemy trzeba go szybko zająć czymś innym, czyli jakąś zabawką, albo jakimś ćwiczeniem i powinno przejść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
eewwaa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:13, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
próbujemy ale ona wykorzystuje każdą najdrobniejszą chwilkę na polizanie nas po rękach:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:22, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Więc może brakuje jej soli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eewwaa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:03, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
to że koniom daje się lizawki z soli to słyszałam, ale sół dla psa to raczej weterynarz mi odradzał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:00, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ewo. Czy próbowałaś psich ciasteczek. Są słonawe. Nadmiar soli jest dla wszystkich chyba szodliwy ale jej brak jeszcze bardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siugowa
Ekspert
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:31, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bajka też lubi wylizywać ręce. Zwłaszcza gdy są posmarowane kremem do rąk. Zauważyłaś taką prawidłowość u Sasi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eewwaa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:18, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Ewo. Czy próbowałaś psich ciasteczek. Są słonawe. Nadmiar soli jest dla wszystkich chyba szodliwy ale jej brak jeszcze bardziej |
Nie próbowałam psich ciasteczek jeszce nie ten etap
Siugowa napisał: | Bajka też lubi wylizywać ręce. Zwłaszcza gdy są posmarowane kremem do rąk. Zauważyłaś taką prawidłowość u Sasi? |
być może smakuje jej krem do rak bo w sumie często go używam...
Ale za to bardzo smakuje jej mój balsam do ciała bo jak mnei dorwie po wyjściu z łazienki to próbje mi wylizywać nogi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caarolinka
Goldeniarz
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo - Bieszkowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:21, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja slyszalam ze jak pies lize,to pies wyczuwa chorobe,nie raz juz slyszalam przypadek ze jak Golden lizal kobiete potem okazalo sie ze ma raka,Roki tez nas duzo lize i to baaardzo duzo,szczegolnie po nogach.
Pozdrawiam Carolin & Rocky
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wandalka17
Rutyniarz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mnie zawsze po szyi liże i potem zaczyna gryźć ( oczywiscie leciutko - jak chce się bawić ) Wampirek się z niej zrobił .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:44, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś mnie zainteresował temat lizania . Nieraz widziałam, jak samiec liże uszy suni, do której się zaleca. Później widziałam, jak np. nasz Cookie wylizywał uszy Homerkowi podczas zjazdu - i też wskazywało na zaloty, ale teraz mam okazję oglądać pewną niezwykłą sytuację. Właśnie jest u nas Roger, labrador znajomych, którego "przechowujemy" do końca weekendu. Psy znają się od maleńkości, bardzo się lubią, świetnie się znoszą i generalnie Cookie z żadnym innym psem nigdy się tak dobrze nie dogadywał. Ale tym razem Rogera ogarneła furia lizania Cookie'sowych uszu. Non-Stop! Po prostu jest jakby do niego przyklejony - spacer, zabawa, w domu - non stop dobiera się do jego uszu. Liże w środku i "ciuma" na zewnątrz ucho z sierścią. Cookiemu to nie przeszkadza i pozwala na taki zabieg, czasem irytuje go to, że Roger ciągle na nim wisi. Jeśli natomiast Roger próbuje kopulować Cookiego, zawsze spotyka się z bardzo stanowczą i szybką reakcją - SPADAJ! Cookie tez próbuje "dosiadać" Rogera, ale nigdy nie wylizuje mu uszu. Co to może znaczyć, mam juz tego dość, bo Cookie łazi potem i telepie łbem, jakby mu tam mucha wleciała. No to czemu na to pozwala Rogerowi? I czy to oznaka dominacji, oznaka przywiązania?
Jesli chodzi o stosunki psio-ludzkie, to Cookie czasem liźnie wojtka po uchu, czasem mnie, ale jest to sporadyczne i przez pare sekund, więc i prawie bez znaczenia. Ale to lizanie Rogera, to już przegięcie dzisiaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|