Niestety stanowcze nie .

Roksik.

Po wielu błaganiach,prośbach,przylizywaniach,pomocy, nawet małemu płaczu, nie udało namówić mi się rodziców. Podawałam największe zalety,ale też minusy tego psa. Bardzo "uparli się" na to, że to pies rodzinny, i nie może przebywać poza domem. Kiedy powiedzieli, że tak, ale tylko pod warunkiem, że będzie w budzie, Ja powiedziałam stanowcze nie,ponieważ nie chce by ten pies zmarnował się w budzie, na dworze. Wolę już go nie mieć, niż żeby się męczył i był nieszczęśliwy. Niestety, nie dostane go. Mimo, że byłam na tym forum krótko, poczułam dobrą atmosferę. Dziękuję wam za to, i mam nadzieje, że kiedyś jeszcze napisze tu posta. Może czasem będę wracać, i zaglądać do ciekawych galerii. Ale to raczej rzadko. Życzę wam wspaniałych psich dni z wami czteronożnymi pupilami, i oczywiście samych postępów w ćwiczeniach.

molly12

Wiesz znam parę przypadków goldenów które są psami podwórkowymi przez cały okrągły rok (lato,jesień,zima,wiosna) i są równie szczęsliwe co moja domowa Molly. Mają równie dużą więź z właścicielem, są równie zdrowe, przyjaźnie nastawione itd. Ale jak wolisz Wink

pozdrawiamy.

Roksik.

molly12
Widzialam tutaj duzo postow typu " Absoulutnie golden nie nadaje sie na psa podworkowego. " Dlatego podjęłam taką decyzje Smile

BALDUR

W takim razie jest inne wyjście, przecież nie zawsze będziesz mieszkać z rodzicami Smile

Nie mówię, że teraz, ale za kilka, kilkanaście lat będzie ten wymarzony sierściuch. Czego Ci życzę z całego serca, bo to najlepszy przyjaciel i oddany towarzysz Smile

Roksik.

O tak, Ewo, juz mam takie postanowienie Smile

Jerzy Włodarczyk

12Marek · Wysłany: Śro 13:57, 02 Mar 2011 Temat postu:

molly 12 - nie zgodzę się z Tobą Exclamation

Stanowczo NIE dla goldenów na dworze i do tego w budzie Exclamation

To nie jest pies stróżujący! On potrzebuje kontaktu, dotyku i miłości ciągle.
Żal mi psów które są bo są, bo jakiś idiota nie potrafi ponosić konsekwencji swoich decyzji.
Jestem pod wrażeniem i wielki szacun dla Ciebie Roksik i Twojej słusznej decyzji. Podobnie jak Baldur życzę Ci aby Twoje marzenie się spełniło jak najszybciej.
Ale zapamiętaj słowa, które spotkałem w książce o Goldenach (może niedokładnie zacytuję ale sens był taki):
"jeśli zdecydujesz się na psa Twój dom już nigdy nie będzie taki jak przedtem"

Wiem jak wyglądała ewolucja podejścia i zachowań w mojej rodzinie. Wiem ile wysiłku i pracy kosztowało moja żonę przestawienie się z mieszkania w mieszkaniu na dom w którym ciągle trzodził pies kupiony dla dzieci. To wielki obowiązek ale i wielka przyjemność spędzać czas z psem takim jak Golden Retriever. Gdy zabieram go czasem ze sobą na noc żona opowiada, że nie tylko dzieciaki ale i ona nie wiedzą co ze sobą zrobić.... Ona, która nawet rybek w domu nie miała, bo tak ją wychowano, teraz nie wyobraża sobie życia bez tej kupy sypiącej się ciągle po salonie i nie tylko sierści... Bez niego życie było niepełne....
Żal mi właścicieli psów, którzy mają inaczej. I żal mi psów, które mają takich "normalnych" właścicieli.....
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję decyzji.
Marek

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 15:04, 02 Mar 2011 Temat postu:

[quote="molly 12"]Wiesz znam parę przypadków goldenów które są psami podwórkowymi przez cały okrągły rok (lato,jesień,zima,wiosna) i są równie szczęsliwe co moja domowa Molly. Mają równie dużą więź z właścicielem, są równie zdrowe, przyjaźnie nastawione itd. Ale jak wolisz pozdrawiamy.