|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:50, 17 Maj 2010 Temat postu: Pies na żaglach |
|
|
Nie wiedziałam, gdzie wcisnąć ten wątek, a na forum podobnego nie znalazłam, więc piszę tu.
Zbliżają się wakacje i jak co roku planujemy wypad na Mazury pożeglować troszkę. I tu pojawia się problem - czy z psem czy bez psa...
Szekla jest jeszcze młoda, nie do końca posłuszna,ale to nie jest największy problem. Boimy się o jej bioderka. Jednak na łódce czasem trzeba skakać, a czasem jest ślisko. Może poczekać jeszcze rok?? Czy ktoś z forumowiczów żeglował z psiakiem?? Nie raz widziałam psiaki na innych łódkach,ale jakoś wtedy nie wpadłam na pomysł by zapytać, czy psa się jakoś do takich warunków przyzwyczajało... Chciałabym,żeby te wakacje były frajdą i dla niej i dla nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heyluka
Goldeniarz
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:17, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety nie mogę odpwidzieć z własnego doświadczenia, ale w ubiegłym roku na szantach w Charzykowach spotkaliśmy ludzi, którzy byli tam również z goldenem. Mówili, że Pirat (nawet imię miał pasujące do sytuacji) praktycznie od zawsze jeździ z nimi na żagle i bardzo to lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:07, 18 Maj 2010 Temat postu: Re: Pies na żaglach |
|
|
Magdalena napisał: | Nie wiedziałam, gdzie wcisnąć ten wątek, a na forum podobnego nie znalazłam, więc piszę tu.
Zbliżają się wakacje i jak co roku planujemy wypad na Mazury pożeglować troszkę. I tu pojawia się problem - czy z psem czy bez psa...
Szekla jest jeszcze młoda, nie do końca posłuszna,ale to nie jest największy problem. Boimy się o jej bioderka. Jednak na łódce czasem trzeba skakać, a czasem jest ślisko. Może poczekać jeszcze rok?? Czy ktoś z forumowiczów żeglował z psiakiem?? Nie raz widziałam psiaki na innych łódkach,ale jakoś wtedy nie wpadłam na pomysł by zapytać, czy psa się jakoś do takich warunków przyzwyczajało... Chciałabym,żeby te wakacje były frajdą i dla niej i dla nas. |
Magdaleno. Czy nie macie możliwości popływać gdzieś wcześniej zanim na Mazury sie wybierzecie. Moglibyście uzyskać opinie Szekli na temat żeglowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:21, 18 Maj 2010 Temat postu: Re: Pies na żaglach |
|
|
heyluka napisał: | Niestety nie mogę odpwidzieć z własnego doświadczenia, ale w ubiegłym roku na szantach w Charzykowach spotkaliśmy ludzi, którzy byli tam również z goldenem. Mówili, że Pirat (nawet imię miał pasujące do sytuacji) praktycznie od zawsze jeździ z nimi na żagle i bardzo to lubi. |
Właśnie ja też od zawsze widywałam psiaki na łódkach.. Nawet z jednym pływałam, ale to takie maleństwo było i spało cały czas na poduszce. A jak trzeba było zejść z pokładu to psa pod pachę i po problemie.. Niestety to moje 30 kg mi się pod pachę nie zmieści
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Magdaleno. Czy nie macie możliwości popływać gdzieś wcześniej zanim na Mazury sie wybierzecie. Moglibyście uzyskać opinie Szekli na temat żeglowania. |
Istnieje szansa, że uda nam się wyskoczyć nad jakieś jeziorko pośmigać omegą, niestety dopiero w lipcu, więc przed samym wyjazdem na wakacje.. Stąd moje wątpliwości. Jak ona sobie poradzi z wskakiwaniem na pokład itp. Nie wiemy dalej co z jej bioderkami - na moje oko ma dysplazję.. Nie chciałabym jej zaszkodzić. Może są jakieś buciki antypoślizgowe dla piesków?? Wiem, że są kapoki dla pieska, ale "trampeczek" nie widziałam..
PS: Dziękuję Wam za odpowiedź. Jestem wdzięczna za każdą sugestię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Wto 9:25, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:06, 18 Maj 2010 Temat postu: Re: Pies na żaglach |
|
|
Magdalena napisał: |
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Magdaleno. Czy nie macie możliwości popływać gdzieś wcześniej zanim na Mazury sie wybierzecie. Moglibyście uzyskać opinie Szekli na temat żeglowania. |
Istnieje szansa, że uda nam się wyskoczyć nad jakieś jeziorko pośmigać omegą, | z nostalgią je wspominam podobnie jak E-tkę czy Słonkę na której początkowo pływałem
Cytat: | niestety dopiero w lipcu, więc przed samym wyjazdem na wakacje.. Stąd moje wątpliwości. Jak ona sobie poradzi z wskakiwaniem na pokład itp. | jak sie nie wywrócis to sie nie naucys (Kobiela)
Cytat: | Nie wiemy dalej co z jej bioderkami - na moje oko ma dysplazję.. Nie chciałabym jej zaszkodzić. Może są jakieś buciki antypoślizgowe dla piesków?? Wiem, że są kapoki dla pieska, ale "trampeczek" nie widziałam.. | Ale są skarpetki z ABSem i ESPem
Mają takie gumowe kropeczki pod stópkami
Ktoś na Forum demonstrował
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Wto 10:07, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:04, 18 Maj 2010 Temat postu: Re: Pies na żaglach |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Ale są skarpetki z ABSem i ESPem
Mają takie gumowe kropeczki pod stópkami
Ktoś na Forum demonstrował |
Poważnie??? Kurcze, zaraz zaczynam buszowanie po necie w poszukiwaniu takich wynalazków Wiedziałam,że dla dzieci są takie skarpetki,ale żeby dla psa ?
Dobrze,gdyby jeszcze były wodoodporne i nie kosztowały 300 zł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:53, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Heh, wiele się z ceną nie pomyliłam...
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś może wypróbował taki sprzęcik??
A swoją drogą, czy 300 zł za buciki dla psa nie jest przesadą?? Ja w życiu nie miałam na nogach tak drogich butów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:02, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja szczerze mówiąc mam wątpliwości co do skarpetek z abs-em, przecież wiadomo, że psia łapka jest tak skonstruowana, ze sama w sobie zapewnia bardzo dobrą przyczepność, a skarpetka może tylko powodować osłabianie tej funkcji. Tak mnie się przynajmniej wydaje - bo przecież pies też rozczapierza palce, czego w skarpecie zrobić nie może.
Na żaglówce nie pływaliśmy jeszcze, ale ostatnio wybraliśmy się na łódki wiosłowe (wiem, wiem, nie ma porównania)- z psem pierwszy raz - wskakiwał chętnie, po łodzi lepiej/zwinniej się poruszał niż my, nie bał się wypadnięcia, wręcz przeciwnie - wydawało nam się, że znane środowisko wodne bardzo go uspokaja i daje poczucie bezpieczeństwa. Z tym, że to pewnie od egzemplarza do egzemplarza różnie bywa, no i to to była zwykła łódka, ślisko było (bo mokro od psa), ale to był raczej nasz problem, niż Cookiego. Jesli jednak się zdecydujecie, to ja już nie mogę doczekać się na fotorelację
[link widoczny dla zalogowanych]
Cookie wypatruje kaczkę, zaraz odbędzie się pościg. Kaczka uszła z życiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Wto 14:08, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:14, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cookie Monster napisał: |
Na żaglówce nie pływaliśmy jeszcze, ale ostatnio wybraliśmy się na łódki wiosłowe (wiem, wiem, nie ma porównania)- z psem pierwszy raz - wskakiwał chętnie, po łodzi lepiej/zwinniej się poruszał niż my, nie bał się wypadnięcia, wręcz przeciwnie |
Super, że Wasz psiak się nie bał Zdjęcie rewelacja JA TEŻ TAK CHCE ! ! !
Różnica polega na tym,że w takich małych, uroczych łódeczkach oraz żaglówkach niekabinowych, podkład jest drewniany i do tego z każdej strony łódź jest "zamknięta". Natomiast kabinówki to plastik czy jakiś tam laminat czy nie wiem co,ale śliskie jak cholera, zwłaszcza jak pokład mokry (nie wiem kto genialny to wymyślił). Do tego rufa otwarta z zejściem do wody.. Pływałam raz z małym psiakiem i pamiętam, że bardzo się ślizgał na pokładzie, a nie musiał sam wskakiwać na łódkę z kei. Nie mówię już o schodzeniu pod pokład.. Dlatego z myślą o jej bioderkach kombinuję z jakimś systemem antypoślizgowym..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Wto 14:20, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:31, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie...
a nie da się na te śliskie powierzchnie jakichś "przychlastnych" materiałów (nie koniecznie tekstylnych) położyć - np. jak mokra ścierka zostanie rozłożona na śliskiej podłodze, to się trzyma i do tego gwarantuje lepszą przyczepność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:46, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, o tym już też myślałam.. Jest to jakieś rozwiązanie, tylko z doświadczenia wiem,że czasem to może być niebezpieczne dla załogi.. Ale na pewno tańsze niż buciki Jakiś złoty środek będzie trzeba znaleźć.. Może zrobię jej kładkę do schodzenia na ląd z rufy albo windę, przy zejściach od dziobu No ale cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:05, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cookie Monster napisał: | Ale ja szczerze mówiąc mam wątpliwości co do skarpetek z abs-em, przecież wiadomo, że psia łapka jest tak skonstruowana, ze sama w sobie zapewnia bardzo dobrą przyczepność, a skarpetka może tylko powodować osłabianie tej funkcji. Tak mnie się przynajmniej wydaje - bo przecież pies też rozczapierza palce, czego w skarpecie zrobić nie może. | tyle tylko, że Bozia konstruując psa brała pod uwagę podłoże trawiasto-ziemiaste a nie kompozyty czy nawet panele . Bo nawet na decku Hetki czy Omegi inny jest poślizg niż na takim np Orionie
Cytat: |
Na żaglówce nie pływaliśmy jeszcze, ale ostatnio wybraliśmy się na łódki wiosłowe (wiem, wiem, nie ma porównania)- z psem pierwszy raz - wskakiwał chętnie, po łodzi lepiej/zwinniej się poruszał niż my, nie bał się wypadnięcia, wręcz przeciwnie - wydawało nam się, że znane środowisko wodne bardzo go uspokaja i daje poczucie bezpieczeństwa. Z tym, że to pewnie od egzemplarza do egzemplarza różnie bywa, . |
I łódka i egzemparz i pewnie jeszcze inne czynniki graja rolę.
Praktyka zweryfikuje wszystko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Wto 17:07, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:17, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Magdalena napisał: | Heh, wiele się z ceną nie pomyliłam...
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś może wypróbował taki sprzęcik??
A swoją drogą, czy 300 zł za buciki dla psa nie jest przesadą?? Ja w życiu nie miałam na nogach tak drogich butów... | Nie powiem interesująca propozycja ale
Pies na łodzi może mieć bezpośredni kontakt z otaczającym łódkę żywiołem . I co wtedy
Skarpetki psu nie powinny przeszkadzać ale takie kamaszki
Cena. To jest tak jak w tym powiedzeniu - Każda potwora znajdzie swego amatora nawet i Ziuta
Jeżeli są butki dla ludzi za kilkadziesiąt kawałków to co to znaczy 300 dla ukochanego psa
Ja kocham swoje baby ale chyba nie aż tak, żeby nawet o takich butkach myśleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:25, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Takie butki to wdziewają pieski policyjne albo ratownicze, więc muszą byc dobre, ale cena... fiu, fiu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:19, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Heh, cena bucików jest... No może się nie wypowiem.. Musimy zrobić małej rtg i wtedy będziemy podejmować decyzje... Może weterynarz coś doradzi sensownego, bo ja już nie mam pomysłów..
Prawda jest taka, że jeśli ktoś mi powie, że te buciki mogą jej jakoś pomóc, to jak znam siebie - kupie jej te botki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|