Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:25, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ozzy właśnie w lany poniedziałek pierwszy raz pływał w zatoce puckiej ..tak mu się spodobało że z wody nie chciał wyjść ale początki nie były łatwe jak rzucaliśmy patyk do wody to przed wodą było ostre hamowanie. Pan musiał poświecić nowe buty i pokazać ze woda nie straszna tak że ze spaceru to wróciliśmy mokrzy ja i pies jak to lany poniedziałek przystało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szylas dnia Czw 10:26, 08 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:28, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uważajcie jeszcze z pływaniem w takim okresie, woda jeszcze lodowata , w nocy potrafi byc temp. na minusie, na dworze za ciepło nie jest i o choróbsko psa łatwo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:48, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tak wiemy ale pies zdrowy i pan też, a w wodzie było ze 20 psów i 1 pan takie stęsknione były wody....zatoka pucka to taka większa kałuża w głębokich miejscach ma 1,5 m głębokości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:08, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szylas napisał: | Tak wiemy ale pies zdrowy i pan też, a w wodzie było ze 20 psów i 1 pan takie stęsknione były wody....zatoka pucka to taka większa kałuża w głębokich miejscach ma 1,5 m głębokości. |
Kałuża nie kałuża ale Ty Szymon nie musisz robić tego co inni
Ja nigdy nie zmuszałem swoich bab do włażenia do wody. Same decydowały czy pójdą czy będą się opalały na piaseczku czy trawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:34, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nigdy nikogo do niczego nie zmuszam po prostu zachęcam i można skorzystać lub nie Ozzy chętnie skorzystał. Jurek Twoje "baby" to mają już doświadczenie życiowe a Ozzy dopiero zaczyna poznawać życie. Ozzy jest lękliwy wszystkiego się boi trzeba mu pokazać że coś nie jest straszne ale jak nie będzie chciał to i tak nie pójdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:04, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szylas napisał: | Nigdy nikogo do niczego nie zmuszam po prostu zachęcam i można skorzystać lub nie Ozzy chętnie skorzystał. Jurek Twoje "baby" to mają już doświadczenie życiowe a Ozzy dopiero zaczyna poznawać życie. | W tajemnicy Ci napiszę, tylko nie rozpowiadaj nikomu One też były szczeniaczkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:04, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Z racji tego że u nas cieplutko,słonko świeci Brego czesto sam doprasza się spacerów skucząc pod drzwiami-zwarty i gotowy do wyjscia
Pierwsze kąpiele w jeziorze ma juz za sobą i chętnie by je powtórzył za kazdym razem kiedy znajdujemy się w okolicy wody ale jeszcze na długotrwałe zabawy i pływanie w wodzie mu nie pozwalam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monina&Breguś dnia Śro 11:05, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:39, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ech... W tym roku pierwszą kąpiel też już mamy (niestety) za sobą...
U nas wyglądało to troszeczkę inaczej- to był mój błąd
Chyba podeszłyśmy za blisko osiedlowego stawu... Albo może szłam trasą, która Risie kojarzy się z kąpielą. W każdym bądź razie kilkaset metrów od stawu przypomniało jej się "że tam jest staw i trzeba się wykąpać". Niestety nie dorwałam małej uciekinierki,bo moja kondycja jest troszeczkę gorsza od jej kondycji
Na szczęście nie odchorowała tej "wiosennej" kąpieli
I zdarza mi się z rozrzewnieniem wspominać czasy, gdy zbliżenie do wody nie było jednoznaczne z kąpielą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ola i Risa dnia Czw 9:40, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:42, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ja miałam 3 lata temu taki przypadek z masterem ze on wszedł mi do takiego duzego i glebokiego stawu w lutym, zimno było, woda lodówka, a on pływał ponad 30 min ja sie darłam ale on wogole nie reagował, jak wyszedł z wody po tych ponad 30 minutach to był cały siny, język fioletowy,fafle i dziąsła tez byłam przerazona w dodatku tak go trzepało z zimna ze az rzucało jezu jak ja sie wtedy wystraszylam, od razu do auta, przykryłam kocem,wrocilismy do domu, fiolet zniknął, chcialam go grzac poduszka elektryczną ale nie bylo potrzeby on uciekał od ciepła
Spodziewałam sie ze dostanie zapalenia płuc ale nic mu nie bylo na szczęscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:32, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
monia&goldenki napisał: | ja miałam 3 lata temu taki przypadek z masterem ze on wszedł mi do takiego duzego i glebokiego stawu w lutym, zimno było, woda lodówka, a on pływał ponad 30 min ja sie darłam ale on wogole nie reagował, jak wyszedł z wody po tych ponad 30 minutach to był cały siny, język fioletowy,fafle i dziąsła tez | Coś mi to przypomina Byliśmy z Kaśką (3lata 5mies) w Karwi. Pogoda przecudna a morze temp. 7 - 11 stopni C. Ludzie wchodzili do wody po kolana i liczyli ile sekund wytrzymają a ja z Kaśką kąpaliśmy się i uczyłem ją pływać strzałką małej nmie dawało sie wygonić z wody Na moje - wychodź Ksiu bo woda zimna ona zielono-fioletowa trzęsąc brodą z zimna ledwo wymawiała - ciepła ciepła i leciała do wody.
Nawet kataru nie mieliśmy a wróciliśmy w kolorze kasztanów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:23, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | monia&goldenki napisał: | ja miałam 3 lata temu taki przypadek z masterem ze on wszedł mi do takiego duzego i glebokiego stawu w lutym, zimno było, woda lodówka, a on pływał ponad 30 min ja sie darłam ale on wogole nie reagował, jak wyszedł z wody po tych ponad 30 minutach to był cały siny, język fioletowy,fafle i dziąsła tez | Coś mi to przypomina Byliśmy z Kaśką (3lata 5mies) w Karwi. Pogoda przecudna a morze temp. 7 - 11 stopni C. Ludzie wchodzili do wody po kolana i liczyli ile sekund wytrzymają a ja z Kaśką kąpaliśmy się i uczyłem ją pływać strzałką małej nmie dawało sie wygonić z wody Na moje - wychodź Ksiu bo woda zimna ona zielono-fioletowa trzęsąc brodą z zimna ledwo wymawiała - ciepła ciepła i leciała do wody.
Nawet kataru nie mieliśmy a wróciliśmy w kolorze kasztanów |
Sami swoi Jurek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:55, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zimna woda zdrowia doda....Mieszkamy nad morzem i przez całe lato są miejsca gdzie woda nie jest cieplejsza niż 12 stopni i tam chodzimy efekt jest taki że przez całą zimę nie wiemy co to katar i grypa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:44, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szylas napisał: | Zimna woda zdrowia doda....Mieszkamy nad morzem i przez całe lato są miejsca gdzie woda nie jest cieplejsza niż 12 stopni i tam chodzimy efekt jest taki że przez całą zimę nie wiemy co to katar i grypa. |
A jak wiosną i jesienią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szylas
Goldeniarz
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rekowo Górne pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:17, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
a co wiosną i jesienią ..... też jest woda zimna ....i też nie kichamy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szylas dnia Pią 16:18, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:38, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Szylas napisał: | a co wiosną i jesienią ..... też jest woda zimna ....i też nie kichamy |
zachartowani jestescie zimno Wam niegroźne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|