Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KASIAiLUCKY
Miłośnik goldenów
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:31, 05 Maj 2008 Temat postu: Pływanie <.3 |
|
|
Ja byłam wczoraj z moim cielątkiem nad morzem. Biegał za piłeczką do wody po czym wychodził z niej i tarzał się w piasku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:40, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś przeżyłam szok Shiro wskoczył do wody z mostu (malutkiego) i dał nura Normalnie poleciał na dno, wypłynął na wierzch trochę wystraszony ale dopłynął do brzegu i było ok, potem sie cieszył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil638
Goldeniarz
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:25, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy Brazyl jest jeszcze za mlody czy co ale jego jakos na glebiny nie ciagnie wchodzi do wody ale tylko tam gdzie siega mu do brzucha raz widzialem pol miesiaca temu wziol i wskoczyl do wody nie wiem czy to bylo celowe czy przypadek ale wskoczyl i widzialem 1 jak plynol a kaczka z niego nie zla wklada cala glowe do wody i wylawia glony albo kamienie i zadowolony jest bo wylowil cos [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiro
Miłośnik goldenów
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:33, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mój goldek podobnie jak kes, zaczynał od rzucanego patyka. Ares wyglądał na zdziwionego faktem, że mimo iż skończył mu się grunt pod nogami nadal się zbliżał do patyka. Jak wyszedł z wody był bardzo podekscytowany. Później spodobało mu się brodzenie w trzcinach. Tylko czekałem aż jakiegoś szczupaka przytaszczy... Ciekawe jak by mu szło nurkowanie? Nos zanurza w wodzie jak kaczka, co mnie zdziwiło, bo kiedyś miałem kundelka i mimo, że też lubił wodę, to jednak był ostrożniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Kro
Goldeniarz
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:09, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie zapominajmy, że goldenki świetnie "pływają" w kałużach, szczególnie tych najbardziej błotnistych ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga Kro dnia Czw 13:11, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Kro
Goldeniarz
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:15, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Coś namieszałam i skasowałam swoją wypowiedź wcześniejszą wypowiedzią o kałużach, tak więc powtarzam post skasowany:
A nas od wody ogranicza tylko szosa i mamy dość duuuuży zalew w którym Rafa uwielbia pływać i prawie codziennie wybieramy się tam z nią na spacer. Co ciekawe, jak idzie tylko ze mną to trochę pobrodzi w wodzie i raczej nie pływa, a jak z panem to oczywiście wraca cała mokra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucie23
Goldeniarz
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: S-c/K-ce
|
Wysłany: Czw 13:23, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mam zwiazane z plywaniem pytanie:
Kiedy mozna pieska zaczac juz zapoznawac z woda, zaczac zachecac do plywania? Chodzi mi o to,zeby piesek nie byl zbyt mlody. Moj, pomimo iz ma dopiero 9 tygodni juz wykazuje prawdziwe Goldenie zainteresowania- gdy podlewalam wczoraj ogrod wezem "lapal" strumien wody w powietrzu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 19:22, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego co mi wiadomo to, co najmniej do 6 miesięcy raczej powinno się unikać kapieli wodnych.To tak jak z kąpaniem szczeniaka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Kro
Goldeniarz
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:08, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moja Mysza miała 4 miesiące, gdy ją wzięliśmy, a że był to styczeń, to tak do marca tylko sobie brodziła w wodzie, chociaż czasami zdarzało się jej zajść głębiej, ale nie pływała, a my jej nie rzucaliśmy nic do aportowania, bo uważaliśmy że temperatura nie ta .
Jak miała 7 miesięcy zobaczyła coś w wodzie (przyzwyczajona do wchodzenia do wody z brzegu nie wpadła na pomysł, że w innych miejscach niestety woda nie jest płytka) nie zareaogowała na wołanie i z rozpędu z lądu zeskoczyła do wody i .... piesek zniknął. Pan prawie zawału dostał. A Rafcia zdziwiona wynurzyła się rozglądając i nieporadnie machając łapami dopłynęła do brzegu. Pierwsza lekcja pływania. Teraz już nie zeskakuje ze skarpy, woli jednak wchodzić do wody z brzegu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:47, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dla Brega temperatura nie ma zbyt dużego znaczenia.Byleby by glęboko i było gdzie zanurkować albo coś wytargać z wody.Stojąc na brzegu nie musimy mu nawet mówić żeby wskakiwał.Potrafi to wyczytać z naszego spojrzenia.Raczej prosimy się go żeby z tamtąd wreszcie wyszedł,bo pasowałoby kiedyś wrócić do domu :)Pierwszą wycieczkę do wody zrobił sobie sam,kiedy to postanowił zbadać głębokość i rozmiary oczka wodnego moich rodziców i to w drugi dzień pobytu w nowym domu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:52, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz Shiro było jak miał może.. 5 miesięcy. Korciło go do wody ale bał się popłynąć. Aż pewnego razu zamiast patyka wrzuciłam mu do wody zdechłą rybę, bo wyglądała jak patyk. Bardzo się zdziwiłam bo tak nagle chętnie popłynął... no ale dzięki niej przełamał strach i teraz jak widzi wodę to od razu do niej leci i może siedzieć w niej godzinami. Nawet jak mu nie chce patyka rzucić to sobie sam pływa. Jest wtedy w raju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucie23
Goldeniarz
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: S-c/K-ce
|
Wysłany: Pią 16:39, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kaprysa tez juz skreca na widok wody. Ostatnio jak odkrecilam kran to machal ogonem i radosnie poszczekiwal. Juz sie nie moge doczekac kiedy wskoczy do jeziorka..ale jeszcze za wczesnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:57, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To już jest przesada nie dość że Shiro nie może się kąpać bo jezioro syfiaste to nawet do lasu się wejść nie da Tyle robali i komarów
Stałam przy wejściu do lasu i wychodzi babka z facetem i psem i mówiła żebym nie wchodziła bo robale mnie zjedzą i chyba przez 15 min stali i się oskubywali z tych gnid Oczywiście nie weszłam do lasu tylko stałam tak w "wejściu" a i tak mnie pożarły, Shiro tak samo, wszędzie ma bąble.
Masakra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Kro
Goldeniarz
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:15, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj udało mi się w końcu nauczyć wklejać zdjęcia, więc korzystając z okazji prezentacja Rafy na tle wody:
Miejsce spacerów:
Rafa łowi patyka:
No i szczęśliwa zajmuje się jego bgryzaniem:
Mam nadzieję, że nie jesteście źli za tą małą galerię na temat wody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 22:30, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A mój się boi do wody. Wejdzie do klaty i dalej ni rusz. A pozostałe Goldasy (z 6 co najmniej) wyjść z niej nie chciało... a ten się w wejściu stawiał...
Ale końcowo i tak był "czysty"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|