podzielić się szczęsciem chciałam

kesse

Witam

własnie wczoraj kupilismy naszą goldenkę... 4,5 miesięczną, jesteśmy przeszczęśliwi.. jak tylko sie uda to pozamieszczam zdjecia metryczke i w ogole Smile

a forum przestudiuję wzdłuż i wszerz...

Mam pytanko... bo ledwo ja wczoraj wzielismy.. wyszlismy na dwor i o cos rozciela łapę (poduszkę)- do weterynarza i zszył... dla mnie to był horror w pierwszy dzień...
Czy zdarzyła wam sie rozcieta poducha??? czy piesio nie ma pozniej jakis problemow??

warna

To prosze wpisz dane do BAZY GOLDEN RETRIEVER W Polsce: [link widoczny dla zalogowanych] -> DOPISZ PSA!

Karolcia

Witamy Cię bardzo serdecznie Very Happy

No i koniecznie musisz zajrzeć tu:
http://www.goldenretriver.fora.pl/golden-retriever-moim-psem,1/przedstawiamy-nasze-goldenki,42-165.html
tu:
http://www.goldenretriver.fora.pl/galeria,26/
i tu:
http://www.goldenretriver.fora.pl/who-is-who,31/
Wink

A co do rozciętej poduszki to nie miałam takiego problemu, ale uważaj na łapkę, żeby jej się nie spaskudziła.

Shinigami

Przestrzegaj zaleceń weta i nie martw się poduszki szybko się regenerują!

Karolcia

No właśnie, nie martw się, będzie wszystko OK Smile

magda_17

moniczka

my też to przechodzilismy ale bez szycia. żeby nie lizał zakładaliśmy mu skarpetę i na dwór jeszcze worek, psikaliśmy lekiem i się zagoiło. nie martw się będzie dobrze Razz

magda_17

moniczka

ściągał, czy się zagoiło?

magda_17

Ściągał, gryzł, lizał, wszystko robił z tą łapą

moniczka

nasz to samo robił, mieliśmy różne pomysły, a najlepszy wyewoluował następująco:
1. bierzecie długą skarpetę i trzeba naciągnąc do samego końca żeby mu nie przeszkadzało w chodzeniu potem wzięliśmy taką szeroką taśmę klejącą i trzeba ciasno ale bez przesady obwiązać, uważając żeby włosów nie przykleić. tak jeszcze potrafił ściągnąć, ale jak założycie na to drugą skarpetę i tak samo obwiążecie to na pewno nie ściągnie Razz

wypróbowane Razz

z resztą po kilku dniach pies się przyzwyczaił. na dwór jeszcze trzeba workiem obwiązać tylko w naszym wypadku jak na dworze był jego kolega bernardyn, pierwsze co to ściągał mu worek, także uwaga na kolegów Razz

Jerzy Włodarczyk

Ze swoich doświadczeń, a raczej moich psów wiem, że lepiej się goją szyte rozcięcia. Ja zawsze kupuję but który zakładam na opatrunek przed wyjściem z domu. Aha. Przed butem zakładam rękawiczkę jednorazówkę i obwiązuję ciasno plastrem, żeby rana była sucha. Zmoczone dłużej się goją. a po powrocie zawsze zdejmuję buty i rękawiczkę, żeby rana oddychała. Zazwyczaj po tygodniu jest OK

kesse

dziękuję!!!
trochę mnie uspokoiliście Smile

rozcięcie było spore i nie było mowy aby tak zostawić więc wet zszył, solidnie obandarzował, a my wychodząc na dwór zakładamy taką zólta gumowa rekawice i jakoś jest ok.. serce mi sie kraja bo troche kuleje, nie staje do konca na tej łapce bo ją boli...
na szczescie jest spokojna i nie rozbraja bandaża, a jak wkłada nozke do pyszczka mowimy "nie wolno".. rozumna bo po 2 dniach jak tylko popatrzymy na nia i mowimy " nie wolno" to przestaje Smile

byle jeszcze te 6 dni szybko minęło ....

ps. dziś bedzie miala sesję bo baterie do aparatu naładowałam takze w wolnej chwili wszystko wpisze... a metryczke gdzies w schowku w aucie zostawiłam....
wszystko nadrobie i postaram sie byc czesto:)

Dagusia100

Jak mój Husky Axel[*] rozdarł poduche to weterynarz powiedział że nie będzie szył tylko żeby kupić mu buty dla psa:)

Jerzy Włodarczyk

Chyba dużo zależy od rodzaju cięcia i czasu od - do zabiegu