Przedstawiamy nasze goldenki

.:OLIWKA:.

Witamy na forum ! Smile

Mała chyba jest już po szczepieniach? Jeśli tak to zapraszam na niedzielny spacer, miło będzie poznać i może będzie druga młoda panna - Tajga. Wink

trissi

Niestety czeka ją jeszcze jedno. Ma zapalenie spojówek i wet wydłużył zakraplanie antybiotyku do 10dni. Jesteśmy umówieni na ostatnie szczepienie w sobotę, mam nadzieję, że obejdzie się bez alergii. Brandy ostatnio miała reakcję anafilaktyczną na szczepionkę i wet musiał szybko podać sterydy domięśniowo.
Jeszcze kilka dni i psiczka będzie mogła poznawać świat w pełni. Ciężko dbać o socjalizację szczenięcia jak ono nie może nigdzie biegać poza domowymi lub ogródkowymi warunkami. I tak jej zafundowaliśmy psie przedszkole w wesołej łapce, na szczęście w zamkniętym pomieszczeniu bez obcych psów.

molly12

witamy imiennice naszej córeczki Wink

fido

Przedstawiamy się:
Imię rodowodowe : Nzzero
Imię domowe : Fido - Duduś, Bandyto (w zależności od sytuacji)
Data urodzenia: 04.11.2009
Hodowla: Z Wilczych Ługów
Ojciec: Gaudy z Leśnych Ostępów
Matka: Fuga od Astrid
Umaszczenie: złote
Lubi: wszystkie psy (nie zawsze z wzajemnością), biegać w deszczu, kopać w kałużach, kopać doły, patole, patysie w zasadzie wszystko co drewniane ale najbadziej uwielbia sprawdzać wytrzymałośc swoich zabawek z mizernym dla nich skutkiem Very Happy

no i drapanie po brzuchu Very Happy

elba94

rambo27l · Wysłany: Wto 10:08, 08 Mar 2011 Temat postu:

Imie domowe: Rambo
Hodowla: Z Chełma
Rodzice: Cezar i Saba
Data Urodzenia: 27.07.2009 r.
Kolor: Biszkoptowy
Hobby: spacery, wygladanie przez okno, kopanie.

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Wto 22:05, 08 Mar 2011 Temat postu:

Beata & Oscar · Wysłany: Wto 23:02, 15 Mar 2011 Temat postu:

moj ma to samo hobby hi hi Smile

Bliźniaczki&Figa · Wysłany: Śro 12:37, 16 Mar 2011 Temat postu:

corsoo909 · Wysłany: Nie 13:23, 20 Mar 2011 Temat postu:

To teraz my :

Przydomek hodowlany: Corso
Imię domowe: Corso + Łobuz , Meluś, Kukuś , Kłapcioch Embarassed

Hodowla: koło Krakowa
Rodzice: tata z rodowodem , mama bez Laughing

Data urodzenia: 26.10.10
Kolor: biszkoptowy Wink

Lubi: zabawę z psami na spacerku , Pandzię (pluszak) Embarassed

, pieszczochy , przysmaczki , jabłuszka , leżenie na balkonie i wypatrywanie (może tak cały dzień) , wyglądanie przez okno , spanie na parapecie Rolling Eyes

,
bieganie, pisanie na forum Laughing

, spanie na pleckach , złodziejstwo , skakanie po pańciach na przywitanie Laughing

.
Najlepszy przyjaciel: Roofie (czyt. Rufi)
Rasa najlepszego kumpla: Golden retriever
[/b]Wiek kumpla: 6 mies.

Jak to było :
Od paru już lat prosiłam mamę o kupno psa . Goldeny podobały mi się od... hmm.. ok.4 lat . (wcześniej zauroczyły mnie beagle) Dużo o nich czytałam , namawiałam mamę i przekonywałam ją że świetnie zajmę się psem , podawałam jej plusy i minusy tej rasy . Pewnego razu (ok. 2 lat temu... Rolling Eyes

) mama powiedziała że tak , będę miała psa . Czekałam z wytęsknieniem , aż w końcu , 22.12.10 podczas zakupów w C.H , znowu wróciłam do rozmowy 'kieedy:?:'' (Parę dni wcześniej patrzyłyśmy na internecie na różne hodowle.) Mama ugięła się, i powiedziała 'no to chodź , jedziemy po psa:!:' . Moje zdziwienie było ogromnee, nie spodziewałam się tego . A szczęście przekraczało 199%

. Był już wieczór , ok. 20.30 (aa , zapomniałam dodać ,że mama parę dni wcześniej dzwoniła do pewnej hodowli , aby dowiedzieć się więcej.) Najpierw pojechałyśmy do M1 (real) , a w tym czasie mama dzwoniła do pani z hodowli , aby powiedzieć jej , że przyjedziemy, i przeprosić za to , że tak późno. Mama poszła na salę, by kupić koc i ręczniki papierowe , a ja w tym samym czasie miałam iść do zoologicznego , by wybrać smycz obrożę i (narazie) 1 zabawkę. Kiedy już zrobiłyśmy zakupy , było ok.21.10 . Nasz autobus (no tak , autobus niestety) był o 21.17 , ale nie przyjechał . Mama sms-owała z tą panią , a pani mówiła że spokojnie , możemy przyjechać późno. Na miejscu byłyśmy ok. 23 Embarassed

. zadzwoniliśmy domofonem (pani ma jakieś miejsce hodowli , ale specjalnie przywiozła małe pysie i rodziców do mieszkania , a chciałabym nabąknąć , że hodowlę prowadzi jej rodzina - nikt obcy:)) No więc dzwonimy domofonem , pani otwiera drzwi - wchodzimy do klatki. Wychodzimy na 3 piętro , ja oczywiście jak błyskawica, bo tak już się nie mogłam doczekać , i nagle ujrzałam 3 małe kuleczki , ustawione w rzędzie , merdające ogonkiem i słodko szczekające Smile

Była jedna suczka , i dwa pieski . Mój Corso , był największy spośród gromadki , i stał w środku Smile

. Po wejściu do mieszkania , poszłam do toalety , bo po długiej drodze... . (no ;p) . Corsuś chciał iść za mną Laughing

. Wyszłam z toalety, poszłam do salonu. 3 małe kuleczki witały się z moją mamą . Klęknęłam na dywanie , i przyleciały te 'boboki '. Wypuszczono tylko tatę Corsusia , bo powiedziano , że mama może być agresywna. Ja klęczałam na tym dywanie , a mężny tatuś usiadł koło mnie . (Był wyższy Laughing

) Po zabawie z każdym z maluszków , wybrałam jednak Corsusia . Jego rodzeństwo , które jeszcze (wtedy) nie znalazło domków to Spike(spajk,spajki) i bodajże Pusia , o ile pamiętam dobrze . Pani zawinęła go w kocyk , i powiedziała , żeby po drodze pilnować , aby pies miał zakryte uszka. I tak maleństwo do nas trafiło . A pierwsza noc ?! - lepiej nie mówić ! Corso położył się nad moją głową , nad poduszką , i w nocy wpadł za łóżko . Laughing

. Chciałam go wyciągnąć , ale wszedł dalej , a potem nie umiał wyjść. Musiałam podnosić łóżko... .

Rozpisałam się , i i tak prawdopodobnie nic nie zrozumiecie , więc przepraszam . Rolling Eyes

Skidder · Wysłany: Nie 14:36, 20 Mar 2011 Temat postu:

wszystko ładnie, pięknie, ale muszę się przyczepić...
Pies nie ma przydomku hodowlanego, bo nie jest z hodowli, tylko z pseudo-hodowli. Tatę widzieliście, fajnie, ale nie masz pojęcia jak wygląda matka.... i czy to są faktycznie Ci rodzice, przecież nie masz tego udokumentowanego. A sam fakt, że pani nie wypuściła suki, bo może być agresywna... oby Twój szczeniak nie poszedł w ślady matki, bo sobie z nim nie poradzisz.

ps. nie ma biszkoptowych goldenów. Biszkoptowe są laby, goldeny są kremowe.

Życzę tylko, żeby był zdrowy i nie sprawiał większych problemów

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 15:09, 20 Mar 2011 Temat postu:

Skidder · Wysłany: Nie 15:17, 20 Mar 2011 Temat postu:

to dziwnie ma w metryce Jureczku Smile

I chodziło mi tylko o odpowiednik, nie ma biszkopta - jest krem - od kremu do złota:)

I Jureczku, z tego co się orientuję, dobry hodowca nie będzie rozmnażał psa wykazującego jakieś oznaki agresji, bo powinno się rozmnażać psy o odpowiedniej psychice, a nie powielać psy o psychice słabej, u których (pewnie przez złe wychowanie) wychodzi agresja.

A czepiam się bo...się dawno nie czepiałam. Nic nie zarzucam, tylko poprawiam. Chyba, że uważasz, że pies nie pochodzący z hodowli może mieć przydomek hodowlany??

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 15:49, 20 Mar 2011 Temat postu:

Skidder · Wysłany: Nie 16:10, 20 Mar 2011 Temat postu:

POPRAWIAM, nie wytykam błędów.
powiedzmy, że próbuję podwyższać poziom świadomości:)

Mam tylko nadzieję, że nowych tematów z serii 'agresywny golden' albo 'szukam partnerki dla mojego najpiękniejszego psa' czy też 'kochają się, bo się liżą po pysiach'...zresztą nie ważne. masz rację, to nie miejsce na takie dyskusje:)