|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:03, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ZaraGolden napisał: | Imię rodowodowe: Zalotna Zuza | śliczności Gdyby któraś z moich dziewczynek miała takie imię nigdy bym jej nie zmieniał
Cytat: |
Imię domowe: Zara
Hodowla: Czar Megido
Rodzice: Yeti Adekatos, Tekila Gordius
Data urodzenia: 22.10.2011
Hobby: jedzenie, zabawa z panią, szkolenie | To jakiś program mini
Kiedy juz będziesz mogła załóż Zuzi galerię ale tutaj
http://www.goldenretriver.fora.pl/galeria,26/
Gdybyś miała problem jak rozwiesić na ścianach fotogramy wpadnij do naszej
http://www.goldenretriver.fora.pl/galeria,26/lady-corsa-przelomowa-wystawa,222-15.html
otwarta 24 / 24 , można wprowadzać psy i osoby towarzyszące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kola&Tyśka
Goldeniarz
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:38, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Kola&Tyśka napisał: | Imię domowe - Kola
Hobby - zabawa, spanie, zabawa, zabawa z patykiem, skakanie po wszystkich, to na razie tyle | a niech szaleje
Cytat: |
Komendy - siad, łapa, druga łapa, fe, czasem przyjdzie jak się ja zawoła, ale jeszcze nie zawsze, tak więc wszystko przed nami | Wszystko nie . Zostawcie trochę dla nas |
oj szaleje, szaleje i nie przechodzi jej to wcale a wręcz się nasila
No może zostawimy jak nas przekonacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:21, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Imię domowe: Diego
Nazwa i przydomek hodowlany: INGLOT Lorwet
Data urodzenia: 08.06.2010
Umaszczenie: kremowa
Ojciec: PRIAM od Astrid
Matka: PRIMA Lorwet
Hodowla: Lorwet
Nr tatuażu: N491
Moze ktoś kto ma psa z tej hodowli uswiadomi mnie czy wasze psy są też tak strachliwe jak moj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:31, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Imię domowe: Diego | Cześć Diego
Cytat: | Moze ktoś kto ma psa z tej hodowli uswiadomi mnie czy wasze psy są też tak strachliwe jak moj? | To jest raczej osobnicza cecha jezeli pies wcześniej nie był narażony na zbyt duże stresy. A to w hodowlach się niestety zdarza
Moze Klaudio zmień mu imię na Norris albo Rambo a potem w dżunglę .
To powinno zdecydowanie pomóc
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:46, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Imię domowe: Diego
Nazwa i przydomek hodowlany: INGLOT Lorwet
Data urodzenia: 08.06.2010
Umaszczenie: kremowa
Ojciec: PRIAM od Astrid
Matka: PRIMA Lorwet
Hodowla: Lorwet
Nr tatuażu: N491
Moze ktoś kto ma psa z tej hodowli uswiadomi mnie czy wasze psy są też tak strachliwe jak moj? |
a ja chcę Ciebie zapytać, czy widziałaś w jakich warunkach żyją zwierzęta w tej hodowli, czy szczenięta od urodzenia miały stały kontakt z człowiekiem, czy miały możliwość poznawania otoczenia... co sprawiło, że wybrałaś właśnie tę hodowlę
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:57, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gosiu, Diego jest u mnie 3 miesiące, wzielam go od wlasciciela, ktory z powodu narodzin dziecka, ktore jest chore i ma alergie, nie moze dluzej sie nim opiekowac. Czytalam wiele niepochlebnych opini o tej hodowli, miedzy innymi to, ze suki sa dopuszczane wiecej niz raz w roku i sprzedaja te psy jako nierodowodowe. Diego jest bardzo strachliwy, szczegolnie boi sie jazdy samochodem (i wtedy to naprawde paniczny strach), procz tego boi sie niektorych ludzi (kiedy na sile do niego podejdzie i go poglaszcze, momentalnie przestaje sie bac i pozniej normalnie do niego podchodzi), boi sie kiedy jest wiecej niz jedna osoba na chodniku, nie chce przejsc tędy, kiedy idziemy na spacer. Dlatego zastanawiaja mnie spostrzezenia innych na temat psow z tej hodowli, czy to nie ona przyczynila sie do tego, ze pies jest zbyt strachliwy.
Jurku, gdybym to ja miala wybierac to zostawilabym mu Inglot, albo nazwalabym go Gienek, to zdecydowanie bardziej pasuje. Strachliwy, leniwy Gienek Diego nie pasuje w ogole :d nie chce mu zmieniac, bo juz sie przyzwyczail, ja zreszta tez
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:13, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Dlatego zastanawiaja mnie spostrzezenia innych na temat psow z tej hodowli, czy to nie ona przyczynila sie do tego, ze pies jest zbyt strachliwy. |
myślę, że Twoje rozumowanie nie jest pozbawione sensu,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:30, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wlasnie sama juz przejrzalam kilka stron w tym wątku i znalazlam miedzy innymi to co mi wyslalas i inna suczkę, ktora również pochodzi z tej hodowli i tez ma wiele strachow, procz tego ktos napomnial, ze psy znajduja sie w kojcu przed domem w cichej i spokojnej okolicy. To wszystko tlumaczy. Byly wlasciciel powiedzial, ze Diego zostal odebrany dopiero jak mial 3 miesiace. Wtedy kiedy powinien byc juz raczej dobrze zsocjalizowany (ponoc kiedy przyjechal az z Poznania do Wroclawia, w mieszkaniu wlasciciela bal sie wchodzic do ich sypialni i dopiero po miesiacu sie odwazyl ) To tez tlumaczy to, ze boi sie jazdy samochodem, w koncu pierwsze do czego go zabrali w nieznane to byl samochod i dluga podroz. Jednak gdyby ktos mial wiecej informacji na temat traktowania psow w tej hodowli to prosze o takowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:39, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że nic więcej nie potrzebujesz wiedzieć, jestem z Poznania mam tę hodowlę i wiele innych pod nosem ale swojego malucha przywiozę z drugiego końca Polski,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:46, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Gosiu, Diego jest u mnie 3 miesiące, wzielam go od wlasciciela, ktory z powodu narodzin dziecka, ktore jest chore i ma alergie, nie moze dluzej sie nim opiekowac. | Czyli juz trochę przeszedł
Cytat: | Czytalam wiele niepochlebnych opini o tej hodowli, miedzy innymi to, ze suki sa dopuszczane wiecej niz raz w roku i sprzedaja te psy jako nierodowodowe. Diego jest bardzo strachliwy, szczegolnie boi sie jazdy samochodem (i wtedy to naprawde paniczny strach) | z tego można go dosyć szybko wyleczyć
Cytat: | , procz tego boi sie niektorych ludzi (kiedy na sile do niego podejdzie i go poglaszcze, momentalnie przestaje sie bac i pozniej normalnie do niego podchodzi), boi sie kiedy jest wiecej niz jedna osoba na chodniku, nie chce przejsc tędy, kiedy idziemy na spacer. Dlatego zastanawiaja mnie spostrzezenia innych na temat psow z tej hodowli, czy to nie ona przyczynila sie do tego, ze pies jest zbyt strachliwy. | To chyba nie jest efekt tylko niewłaściwej socjalizacji w hodowli
Cytat: | Jurku, gdybym to ja miala wybierac to zostawilabym mu Inglot, albo nazwalabym go Gienek, to zdecydowanie bardziej pasuje. Strachliwy, leniwy Gienek | mnie się Gienio nie kojarzy z zajęczą skórką ale z warszawskim cwaniaczkiem
Cytat: | Diego nie pasuje w ogole :d nie chce mu zmieniac, bo juz sie przyzwyczail, ja zreszta tez | Przyzwyczajenie jest podobno drugą naturą człowieka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:14, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | Czyli juz trochę przeszedł |
W sumie tak, już trochę przeszedł, ale po przyjezdzie do mnie nie zauwazylam, zeby tęsknił, jadł normalnie itp.
Cytat: | z tego można go dosyć szybko wyleczyć Cool |
A jaki jest Twój sposób, Jerzy? My probowaliśmy sposob na częste (co drugi dzien), ale krótkie przejazdzki, plus nagrody w samochodzie (z tym jest problem, bo jest w takiej panice, ze nic nie ruszy w samochodzie, mozna go jedynie glaskac). Kiedy widzi, ze ktos odpala samochod, otwiera drzwi itd, to rusza w długą i ciągnie tak mocno, ze ostatnio zdarłam sobie kolana Jezdzilismy do rodziców chlopaka, wychodzac z nim na spacery, nagradzajac go u chlopaka w domu itd, wszyscy go tam rozpieszczaja. Kiedy wie, ze wracamy/czy jedziemy (niewazne) pierwsza jego reakcja to ucieczka, wtedy najczesciej moj chlopak zanosi krolewicza do samochodu badz przyciaga go, a on w koncu głupieje, jakby nie wiedzial gdzie uciec i wskakuje do samochodu. Podczas Jazdy jest niespokojny, kreci sie, dyszy, trzesie, serce mu mocno bije i strasznie sie slini. Jak będzie mniej ciapato to będę probować oswajac go bardziej stopniowo, typu: samochod caly czas otwarty, on wskakuje i wyskakuje z samochodu (bardziej optymistyczna wersja ). Ale wiecej pomysłów brak.
Cytat: | To chyba nie jest efekt tylko niewłaściwej socjalizacji w hodowli |
a czego jeszcze? Nie był bity, zadna krzywda mu się nie działa.
Cytat: | mnie się Gienio nie kojarzy z zajęczą skórką Cool ale z warszawskim cwaniaczkiem Laughing |
Dobre
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Klaudia i Diego dnia Pią 22:16, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:09, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | Czyli juz trochę przeszedł | W sumie tak, już trochę przeszedł, ale po przyjezdzie do mnie nie zauwazylam, zeby tęsknił, jadł normalnie itp. | Chodzi o chuśtawkę emocjonalną a jeżeli było mu u poprzednich źle to dlaczego miałby tęsknić
Cytat: | Cytat: | z tego można go dosyć szybko wyleczyć Cool |
A jaki jest Twój sposób, Jerzy?
. Jak będzie mniej ciapato to będę probować oswajac go bardziej stopniowo, typu: samochod caly czas otwarty, | a Wy czymś się zajmujecie tak, zeby on był zainteresowany tym co robicie
Cytat: |
on wskakuje i wyskakuje z samochodu | to nie będzie tak szybko . On najpierw musi przestać się bać tego potwora a to już jest zaszłość
Cytat: |
(bardziej optymistyczna wersja ). | Uważam, że właśnie od tego trzeba zacząć. Im później to zrobicie tym będzie dłużej trwało . Na siedzenie możecie rzucić stare poszewki, zeby ich za bardzo nie pobrudził.
Diego najpierw musi przestać bać się samochodu bo widocznie pierwsza przejażdżka była dla niego mordercza i sobie zapamiętał. A z tego wynika, ze pierwszy właściciel nie jest bez winy
Cytat: | Cytat: | To chyba nie jest efekt tylko niewłaściwej socjalizacji w hodowli |
a czego jeszcze? Nie był bity, zadna krzywda mu się nie działa. | Czy jesteś pewna
Z czegoś te zachowania się wzięły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:08, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Po spotkaniu z jego rodziną i wlascicielem jestem pewna, ze bylo mu tam dobrze, a juz na pewno, ze go nie bili. Bardzo przejmowali sie nim i sami przestrzegali przed tym, zeby nie stosowac wobec niego zadnych kar fizycznych, bo jest bardzo delikatnym i strachliwym psem. Wszyscy byli bardzo przywiazani do niego, a szczegolnie wlasciciel. Nikt mu nie robił krzywdy.
Cytat: | a Wy czymś się zajmujecie tak, zeby on był zainteresowany tym co robicie |
Masz na mysli podczas jazdy? Czy ogolnie w samochodzie? Bedac w poblizu samochodu, kiedy wie, ze czeka go przejazdzka juz nie jest w stanie na niczym sie skupic, za bardzo sie boi, skupia sie tylko na tym by uciec lub jak najszybciej wydostac sie z samochodu. Nic go nie ineteresuje. Mogę mu dać pętko kielbasy i nie bedzie zainteresowany, lub robic pajacyki albo spiewac
Cytat: | Uważam, że właśnie od tego trzeba zacząć. Im później to zrobicie tym będzie dłużej trwało Twisted Evil . Na siedzenie możecie rzucić stare poszewki, zeby ich za bardzo nie pobrudził.
Diego najpierw musi przestać bać się samochodu bo widocznie pierwsza przejażdżka była dla niego mordercza i sobie zapamiętał. A z tego wynika, ze pierwszy właściciel nie jest bez winy Twisted Evil |
Z pewnoscia pierwsza przejazdzka nie byla przyjemnoscia. Trwa to juz 1,5 roku, wiec kolejny miesiac go nie zbawi. Kiedy moj chlopak przyjezdza z pracy jest juz ciemno, wiec nie mam kiedy cwiczyc. a gdyby wskoczyl do samochodu caly z błota to uduszono by mnie i jego Poczekam z tym do wiosny. A musze dodac, ze mimo to, ze jezdzilismy z nim juz jakies 10 razy to nie widzę zadnych zmian.
Cytat: | Czy jesteś pewna Question
Z czegoś te zachowania się wzięły Cool |
Tak jak mowilam, jestem pewna. Diego boi sie wszystkiego co nowe i dluzej zajmuje mu oswojenie sie z tymi rzeczami. Np bał sie schodow i nie wchodzil na nie przez 2 dni, dopiero na 3 dzien sie osmielil. Bał sie bramy i drzwi od piekarni, teraz jest juz lepiej. Boi sie wszystkiego co nowe i nieznane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:39, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia i Diego napisał: | Po spotkaniu z jego rodziną i wlascicielem jestem pewna, ze bylo mu tam dobrze, a juz na pewno, ze go nie bili. Bardzo przejmowali sie nim i sami przestrzegali przed tym, zeby nie stosowac wobec niego zadnych kar fizycznych, bo jest bardzo delikatnym i strachliwym psem. Wszyscy byli bardzo przywiazani do niego, a szczegolnie wlasciciel. Nikt mu nie robił krzywdy. | To nie jest takie proste. Np. pies się boi i zaczyna się trząść. Najczęściej ludzie zaczynaja go przytulać, głaskać, żeby go uspokoić. Efekt - pies się trzęsie jeszcze bardziej bo przecież za trzęsionkę był dopieszczany a to znaczy, ze dobrze robił. Więc czy jesteś pewna, że poprzedni właściciele prawidłowo z nim pracowali
Cytat: | Cytat: | a Wy czymś się zajmujecie tak, zeby on był zainteresowany tym co robicie |
Masz na mysli podczas jazdy? Czy ogolnie w samochodzie? Bedac w poblizu samochodu, kiedy wie, ze czeka go przejazdzka juz nie jest w stanie na niczym sie skupic, za bardzo sie boi, skupia sie tylko na tym by uciec lub jak najszybciej wydostac sie z samochodu. Nic go nie ineteresuje. Mogę mu dać pętko kielbasy i nie bedzie zainteresowany, lub robic pajacyki albo spiewac | Nie, nie. Najpierw należy psa nauczyć, że sam pojazd jest niegroźny więc Wy musicie coś robić przy samochodzie nie zwracając na psa uwagi tak, zeby się zainteresował Wami i olewał samochód. Oczywiście samochód nie może wtedy odjechać tylko ma stać ten niegroźny element. A potem próby zainteresowania go wejściem do samochodu, próby stworzenia sytuacji kiedy pies będzie chciał zostać w otwartym samochodzie itd.
Cytat: | Cytat: | Uważam, że właśnie od tego trzeba zacząć. Im później to zrobicie tym będzie dłużej trwało Twisted Evil . Na siedzenie możecie rzucić stare poszewki, zeby ich za bardzo nie pobrudził.
Diego najpierw musi przestać bać się samochodu bo widocznie pierwsza przejażdżka była dla niego mordercza i sobie zapamiętał. A z tego wynika, ze pierwszy właściciel nie jest bez winy Twisted Evil |
Z pewnoscia pierwsza przejazdzka nie byla przyjemnoscia. Trwa to juz 1,5 roku, wiec kolejny miesiac go nie zbawi. | Wasz wybór ale kolejne miesiące tylko utrwalają sytuację a nie rozwiązują problemu
Cytat: | Kiedy moj chlopak przyjezdza z pracy jest juz ciemno, wiec nie mam kiedy cwiczyc. a gdyby wskoczyl do samochodu caly z błota to uduszono by mnie i jego Poczekam z tym do wiosny. | a ja bym wykorzystał ten czas chociażby po to, żeby przechodzić z Diego obok samochodu
Cytat: | A musze dodac, ze mimo to, ze jezdzilismy z nim juz jakies 10 razy to nie widzę zadnych zmian. | Bo nic nie zrobiliście w kierunku zmiany jego nastawienia
Cytat: | Cytat: | Czy jesteś pewna Question
Z czegoś te zachowania się wzięły Cool |
Tak jak mowilam, jestem pewna. Diego boi sie wszystkiego co nowe i dluzej zajmuje mu oswojenie sie z tymi rzeczami. Np bał sie schodow i nie wchodzil na nie przez 2 dni, dopiero na 3 dzien sie osmielil. Bał sie bramy i drzwi od piekarni, teraz jest juz lepiej. Boi sie wszystkiego co nowe i nieznane. | Ja to rozumiem ale uważam, że na wszystko są sposoby które pozwolą psu poczuć się odważnym psem i szybciej pokonywać kolejne strachy. Może jednak warto poogladać Millana C
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 1:44, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|